Na jakiej podstawie tak twierdzisz??
Biggie był z East Coastu a tam jest zupełnie inny lepszy klimat,bity są lepsze nie pierdzące jak miał West Coast typu balladki .
Biggie miał lepszy flow, bity i był królem NY.
A z 2paca zrobili męczennika.
wielu raperów zginęło tak jak on i nikt z tego nie robił takiej tragedii-chociażby Big L czy Jam Master Jay.
Już mi się chce żygać jak wisdze 2 paca -30 plyt pośmiertnych ,
Biggie był wielkim raperam tak jak Big L.
Był dużo lepszy od 2paca + lepszy flow, głos i punche
RIP Biggie
Pierwsze - każdy słucha czego lubi(obu raperów uważam za niewątpliwych króli hip-hopu), po drugie wiesz czemu ze śmierci Paca zrobili takie "halo"? Bo osiągnął znacznie większy sukces niż przykładowi Big L i Jam Master Jay.
R.I.P Tupac Shakur
R.I.P. Christopher Wallace
Ja tam wole Biggiego.a ty tak mowisz bo 2paca wiecej clipow pewnie leci w tv. ale to biggie ma wiecej wydanych posmiertnie plyt. ale nawet nie oto chodzi. ja tam woel jego
Smieszysz mnie-Biggie miał 2 płyty pośmiertne wydane
_Born Again(1999)
-Duets(2006)
Nie licząc płyty Ready to Die bo zmarł gdy płyta była nie dokończona
2pacowi wydali pośmiertnie ze 30 płyt jak nie więcej
Jak się nie znasz na danej tematyce(co do płyt pośmiertnych) to się nie wypowiadaj
Tupac był o wiele lepszy. Przyznaję-Biggie miał TROCHĘ lepszy głos, ale jeżeli chodzi o teksty, to Wallace wymięka...Talent liryczny 2pac miał o wiele większy...
słuchaj synciu tytoniu nie mówi się głos ale flow jeśli nie wiesz co to jest to sobie sprawdż.miał lepsze punche, flow i ogólnie był lepszy, o tym pisałem wyżej.
A ty małolacie idż verby słuchać albo donia jak się nie znasz
Biggie w przeciwieństwie do ciebie nie musiał nic robić bo coś osiągnął w życiu ,a ty przez całe swoje życie zarobisz tyle ile on w rok-kompleksy z ciebie wychodzą dziecino...
Ok,ale koszykarz i tak jest brzydki pewno jak ty.Jeszcze raz pozdro zjebie,i wpieprzaj pączki jak to robił twój idol.
I jak można pisać że Biggie był lepszym raperem od 2paca,HAHAHAHAHA,
ty chyba na łeb upadłeś debilu,zobacz ile 2pac wydał płyt i ile Biggie,
jego kawałki stały się hitami.
wydali 30 płyt 2paca w tym jedną dobrą a reszte chujowych-liczy sie jakość a nie ilość.
Hit można wylansowac i kawałki mandaryny mogą być też jak ty to piszesz "hitem".
Wstaw sobie lepiej swoją fotke a nie ludzi z weast coastu, a Nowitzki też osiągnął od ciebie o wiele więcej więc odwal się od niego-a to nie jest sympatia.pl ani grono żeby dodawać swoje fotki.
a tak wogóle to nie chce mi się z tobą pisać na twoim niskim poziomie.
2pac niedługo bedzie tez na papierze toaletowym mam go już dosyć i tego,że ludzie robvią z niego cierpiętnika.
Big L był od niego milion razy lepszy albo Guru czy Rakim ale to kwestia gustu,skoro wolisz pierdzące bity i balladki west coastowe to twoja sprawa.
Jeśli nie wiesz co to jest Gang Starr i uważasz,że lepsze płyty od Gang starru wydają ludzie żerujący na 2 pacu to bnie mamy o9 czym gadać.
Poznaj troche hh i obczaj co dobre ale jeśli wolisz ludzi typu 50 dziwka to trudno
dozobaczenia w przyszłym wcieleniu
Przyznaje że płyty wydane pośmiertne są do dupy.Ale powiem ci gościu,że jesteś żałosny.I tak 2Pac dojebał Biggiemu i całemu Bad Boy.
Jeszcze lepiej jak się okaże że 2Pac żyję,fajnie będzie to wyglądało.Mój idol Legenda ma się dobrze,popija sobie drinczki,a twojego robaki wpierdalają w ziemi.
Legendą hh to jest Eazy-E , Scott La Rock z Bogie Down Productions albo AfRica Bambaataa, a nie 2 pac.
A po za tym nie czaje jak można nie lubić kogoś za to,że miał z kimś beef, przed beefem Biggie i 2 pac byli kumplami(ale to nie ważne).
Czy ja napisałem,że lubie Bad Boy records???(czytaj ze zrozumieniem)
Napisałem,że Biggie był jednym z najlepszych czyli królem NY
Zgodzę się ztobą,Eazy-E i 2Pac to najwięksi Gangsta Raperzy jacy byli,
wielu ludzi twierdzi gdy by nie właśnie Eazy-E to 2Pac i Biggie nie odnieśli by tak wielkiego sukcesu.
o gustach sie nie dyskutuje jeden woli piwo drugi żyto . Osobiście wole cieżkie beaty Biggiego ale do 2paca nic nie mam , rzecz gustu pozdro
Czego tu nikt nie pisze ?
on jest po 2Pacu najlepszym raperem,a tu nikt na to forum nie zagląda,po prostu wstyd.
nie podlega wątpliwości,ze biggie był gorszym raperem do tupaca!!!nie lubiałem go ze względu ,ze nagral kilka utworow o tym jak zabija czarnych,o tym jaki to on swietny.Biggie bardzo czesto sie chwalil w swoich wywiadach,ze jest najlepszy,i Adrianos nie zaprzeczaj faktom,ze biggie taki nie byl.
Kto tu mowi ,ze biggie mial lepszy punch?glos tupaca jest rozrozniany na calym swiecie,mimo ze rapowal to takze byl poeta
Ok słucham rapu od 1991 roku...Mam 26 lat...Kocham tą muzykę i starych wymiataczy, 2Pac jest moim idolem szanuje i mam wiele miłości do wszystkich nie żyjących już raperów oraz Naughty by nature, Onyx, Coolio itp. i dużo by wymieniać ale jestem tu dziś po to by powiedzieć że
Biggie: Dokonały flow (rytmiczny), doskonałe teksty zwłaszcza te z "After death", dobre show na koncertach ale nie potrafił rozczulić człowieka...
2Pac: Hardcore(w każdym utworze) na poziomie (kiedy trzeba potrafił krzyknąć tak że membrana dostawała wstrząsów), potrafił jako jedyny tak pięknie przeciągać wyrazy (Dear Mama)...niektóre jego utwory to czysta finezja przy której kręci się łeska w oku (ain't mad cha)ale nie wszystkie jego teksty miały głęboki przekaż często "jak sam mówił rzucał słowa na wiatr" jak w "Hit em up" Gadka o strzelaniu z Glocka i Ak 47...poza tym szczery do bólu..
R.I.P. Big Pac(....
Dokładnie nie ma dyskusji Tupac to kwintesencja świetnego rapu ! był jest i będzie moim ulubionym raperem wszech czasów !
We wyzywasz go bo powiedział głos, zamiast flow. Zresztą drogi panie flow to ogólny styl, a nie głos.
Oby dwoje byli znakomici, ale 2pac był lepszy jeżeli już jesteśmy w temacie to najlepszy był jest i będzie Dr.Dre w szczególności za beaty i produkcje i lansowanie teraz dobrych raperów
Wiecie dlaczego Tupaca wydali tyle płyt bo nagrywał cały czas, są jakieś utwory co świat nie słyszał
Wole 2Paca ale do Biggiego mam szacunek !!
gra mortal kombat siedem nazwie sie notorjus versus tupac i okaze sie kro wygra! a sędzią będzie raper MQQ i shorty z lidzbarka warmińskiego oraz ferdynant zamieszkujący obecnie szczawienko!
Nie można powiedzieć kto był lepszy, choć ma Tupaca w avku to Biggiego stawiam na tym samym miejscu. Obaj to wielcy artyści, kawałki Biggiego tak samo jak 2Paca rozpierdalają. Zamiast się kłócić kto z nich jest lepszy mówmy o nich innym ludziom bo większość zna gwiazdki z MTV.
oboje to legendy, ktore trzeba znac
Adrianos mial troche racji w swoich wczesniejszych wypowiedziac sa inni swietni MC nie tylko znani z MTV pseudoraperzy typu 50cent ludacrisy itp..
czy Paca jest za duzo??
moze i tak ale to nie zmienia faktu ze to moj ulubiony raper, czlowiek, ktory swoja muzykadokonywal cudow..
ale Adrianos slusznie zauwazyl niektorzy znaja tylko 2paca Eminema i na tym bylby koniec..
a wielu znakomitych MC obi swietne albumy o ktorych nawet nie slyszeliscie
np. One be lo-geniusz liryczny jego plyta S.O.N.O.G.R.A.M to cudo(inne takze ale ta najlepsza wg mnie)
dalej Immortal Technique mistrzowskie teksty technicznie przewyzsza wielu znanych MC
czy chociazby tworca death rapu czyli Necro nawija o tym co dzieje sie z czlowiekiem po smierci...
pozdrawiam
Pewnym jest jednak to, że 2pac swoim "HiIt em up" zniszczył Biggiego. Who shot Ya ? było co najwyżej średnie.
Who Shot Ya kolego zostało napisane i nawinięte przed całym beefem (przynajmniej oficjalnie) więc to nie jest diss. Oficjalnie Biggie w ogóle nie odpowiedział wprost na zaczepki Tupaca ale niby był beef. ;) Hit Em Up? Było dosadne, chociaż Tupac miał lepsze kawałki. O wiele. Co kto lubi, jeden woli jak dosypie się do pieca, drugi jak się poniży przeciwnika, a jeszcze inny jak zmiażdży się go jakimiś wyszukanymi punche'ami.
Moim zdaniem BIggie i 2Pac byli rowni sobie tylko że Biggiemu postawilem 9/10 bo gorszy w filmach od 2pac a rap rowni oby dwaj byli krolami .
Dwóch, obok pierwszego Nasira i Madvillaina najlepszych w tym amerykańskim kurwidołku :D