Biggi w paluszku miał tupaca, nie mówie o karierze, nawet nie ma co porównywac, NY forever
Eminem jest dobrym raperem jedni go przeceniają inni niedoceniają ja jestem w tej 1 grupie a co do biggiego nie lubie jego stylu wole big L
Jak Tupac podbijał świat 2pacalypsą - to Biggie marzył aby być nim chociaż przez 5 min. Później w 94 postanowił zabić Tupac'a, bo wiedział, że zawsze będzie w jego cieniu. W 96 chciał zrobić to ponownie aby móc wydać album w spokoju. Ale Pac przebiegły nigga spieprzył na Kube helikopterem. Jest wywiad jak kobieta mówi, że widziała Shakura wsiadającego do śmigłowca. Biggie, głupia pała nie przewidział, że Pac zacznie sprzedawać się jak nigdy. Wpadł więc na pomysł dołączenie do Tupaca na Kubie i bum 97 - Notorious znika. LAD zgarnia diament w kilka lat. Więc nie pieprz mi głupot, bo to Biggie jest nikim przy Pacu, zawsze kopiował jego styl. holla!
radze poczytac i zagłebic sie w temat smierci 2paca, bo jakos nie moge uwierzyc, ze to biggi to zdjął, a tak wracajac do tematu to kawałek biggiego - machine gun funk, jest jednym z najlepszych kawalkow jakie slyszalem
Wiem wiem. Był czas, że żywo interesowałem się tym. Lecz spotkałem osobę, która uzmysłowiła mi - iż jest to bujda.
2pac tez byl kozakiem, i ba rdzo go lubie, ale jesli miałbym wybierac miedzy nimi dwoma to bezkonkurencyjnie nawijka wiekiego wygrywa, pozdro