To on (wraz ze scenarzystą Anthony Yerkovichem) ustanowił ton, styl i kształt serialu. O niebo lepszy od późniejszego filmu kinowego. Wciąż. Ciekawszy, mądrzejszy i bardziej... widowiskowy! Co ciekawe, Michael Mann ani go nie napisał, ani nie wyreżyserował! Może właśnie dlatego...