Kot "świetny" -- to już jest koniec. Sto milionów seriali dziennie zlasowało ludziom nie tylko mózgi, ale i ...
wszystko już zlasowało. Udawanie na planie wystarczy, żeby zostać dla współczesnego ogldacza obrazków w
telewizorze "świetnym aktorem". Srać się chce i żygać na raz.... Kiedyś świetny to był Gajos, Zapasiewicz...
Dzisiaj, Kot, Adamczyk, i ten łysy od knajpy bez kibli na Mazurach, zapomiałem nazwiska tego geniusza,
sorry...
to że ktoś zagra w serialu nie znaczy, że nie potrafi w normalnym filmie niejako się wznieść na wyżyny umiejętności... trochę obiektywizmu... wiemy, że modnym jest ruganie aktorów grających w serialu...
pozdrawiam
Fajny aktor, charakterystyczny, można by go wsadzic w jakis czaaarny charakter ciekaw jakby z tego wybrnął.
"Rzygać i srać na raz" to chce się czytając komentarze takich pseudo krytyków jak Pan powyżej.
Jeżeli tak Pan się zna na rzeczy - proponuję zagrać lepiej od Tomasza Kota.
Ode mnie Tomasz Kot ma 10/10.
PS Słownik nie gryzie, Panie znawco filmowy ;)
no fakt, szkoda, że forum Filmweb'u to jest już właściwie taki "Pudelek", dla oglądaczy telewizora... W każdym
razie brakuje portalu filmowego, gdzie można byłoby podyskutować o wartościowym kinie bez zaśmiecania
forum pudelkowiczami...
ps. konkretnie ktory wyraz napisałem niepoprawnie?