Dokładnie tak. Też na to zwróciłem uwagę. Dodam jeszcze że Katheryn Winnick przypomina mi Scarlett Johansson.

Katheryn jest dla mnie duzo lepsza od Johansson

Dla mnie też.

Dokładnie :D

Również zauważyłam te podobieństwo

owszem, co nieco korzysta, wzoruje sie na pewnych gestach i spojrzeniach, ale dodaje tez wlasny wklad, probuje stworzyc swoja wlasna osobowosc aktorska. jest dobry, ale trzeba mu jeszcze warsztatu w roznych filmach roznych garunkow alby dorósł do pitta.

Oczywiście - na razie nie do rasta on Pittowi do pięt jeśli chodzi o warsztat, ale widać, że mocno chce.

nie dorasta Pitowi do pięt :v hahahah co za bzdury a czy on musi kopiowac Pita? jest poprostu innym aktorem, patrząc na ranking to raczej wyzej stoi od Pitta

Patrząc na ranking, to Paul Walker jest lepszym aktorem, niż Anthony Hopkins, czy Al Pacino.
Nie bądź idiotą.

mnie bardziej kojarzy się z Benicio del Toro, zwłaszcza w zmęczonych scenach, z worami pod oczami ;) a swoją drogą Benicio i Brad trochę podobni, choć kiedyś chyba bardziej...

Obejrzałam dopiero dwa odcinki, ale już przy pierwszym skojarzyłam go podświadomie z Pittem.

fimmel chodzi (-ł ?) na lekcje aktorstwa do tej samej nauczycielki co Pitt;

Zacząłem oglądać ten serial i wszedłem na filmweb tylko i wyłącznie sprawdzić czy tylko ja mam takie wrażenie że gościu jest podobny do Pitta. Widać że nie tylko ja.:)

Mi mimiką twarzy na początku sezonu przypominał DiCaprio

Mnie natomiast moja dziewczyna powiedziała że dostrzega podobieństwo olbrzymie w grze aktorskiej Travisa do Johnego Deppa przynamniej z Sagi pirackiej

Masz mądrą dziewczynę. Fimmel ukształtował charakter Lothbroka w taki sposób, by przypominał Sparrowa - szalony, z pokrętną moralnością, dobry improwizator. Uwielbiam obu :D

skąd to wiesz ? jakieś źródło ? czy to czysta spekulacja ?

Spekulacja, ale jeśli ich porównać, to oboje mają ten sam styl gry, choć Fimmel stosuje go do poważniejszej produkcji i wychodzi mu to pierwszorzędnie.

Może trochę, ale stopień podobieństwa maksymalnie pokręconego Sparrowa do Lothbroka jest niewielki. Tamten to świr konkretny a ten trochę "świruje" ale ogólnie jest powiedzmy "normalniejszy". :)

No właśnie mi też już bardziej przypomina Depp'a. Zwłaszcza teraz, jak jest naćpany. XD

Taaaaaak, pierwsza myśl, która mi się nasunęła. Ta cała mimika "ładnego chłoptasia" i kobieciarza. Brakuje mi tylko lizaka w jego ustach :D

Dokładnie, Brad Pitt i Leo dicaprio, dorzucił bym do tego trochę Channing Tatumm; Czasami robi taka bez emocjonalnie wyglądająca twarz. Podobnie też zachowuje się jak Andy W. W spartakusie pierwszy sezon.

Mi się skojarzył bardziej z dzisiejszym Di Caprio z brodą.W zachowaniu też są trochę podobni.Mają taki trochę luzacko chłopięcy styl.

To dowodzi temu, że posiadasz bardzo duże wyczucie na grę, mimikę i gestykulację aktorów w filmach. Szacun! :)

Miałam dokładnie te same 3 nazwiska w głowie, gdy przejrzałam jego galerię! Byłam ciekawa, czy ktoś dostrzeże w nim także właśnie Channinga :)

czoszinda ;) Masz rację! Jak Andy. Szukałam potwierdzenia, że mi się nie wydaje. Trochę ruchy i mimika, ale ma też coś takiego w oczach, co miał Andy. Co do Deepa,to tylko trochę. Bardziej aktor grający Flokiego zachowuje się jak Sparrow. Ale spojrzenie Fimmela bardzo mi przypomniało Andyego. A już myślałam, że to przez to moje zamiłowanie do Spartakusa ;)

Dla mnie osobiście , jego gra to połączenia Pitta + Deepa , który się wcielał w Sparrowa w `Piratach z Karaibów `.

Tak w sumie faktycznie trochę jest, ale to naturalne dla ludzi, że nie zaczynają dosłownie wszystkiego od początku. Nawet sam Michael Jackson, muzyczny geniusz i twórca wielu trendów wzorował się bardzo często na Jamesie Brownie czy Elvisie, a nawet starych filmach gangsterskich (ruchy, forma ubioru, teledyski itd,). Grunt, żeby przejąć istniejace już wzorce dobrze, a następnie wykreować swój własny, oryginalny styl. Travis wybitnym aktorem może nie jest, ale gra naprawdę dobrze, generalnie mówiąc :)

Ta afektowana infantylność, jakby rodem z japońskiego kabuki, ta mimika i spojrzenie naćpanej Barbie, tak się ma do aktorstwa (a zwłaszcza Brada Pitta), jak sekta pisiolska do partii politycznej!

Spojrzenie naćpanej Barbie- genialne, padłam:)))

Idealny aktor gdyby chcieli sfilmować grę Far Cry 3 - Toż to idealny Vas (główny antagonista). Fryzura z Wikingów tylko dodaje podobieństwa

nie, travis fimmel ewidentnie wzoruje sie na mojej starej, a nie na pittcie

możliwe, ale to straszny drewniak. Widziałam go jeszcze w Warcrafcie i w mojej opinii był po prostu kiepski.

W ''Wikingach'' uważam grał wręcz świetnie polecam też film ''Polegaj na mnie'', również udany występ i pokazuje że do luzackich postaci też pasuje ;)

Zaryzykuje, że Bradzio by tak dobrze Ragnara nie zagrał.

Widze to podobienstwo, ale moze byc tez tak, ze jest do Pitta naturalnie podobny mimicznie. Mam kolege, ktory jest do Pita podobny (rysy twarzy i zachowanie) a nie jest aktorem, dlatego przypuszczam, ze to nie musi byc zamierzone.

Widac pidobienstwo, oczywiscie. Pytanie tylko czy rzeczywiscie sie wzoruje, czy po prostu sa to jego gesty, ktorych uzywa rowniez w zyciu. Po zachowaniu na panelach podczas ComicCon raczej sklanialabym sie ku temu drugiemu. Fizyczne podobienstwo raczej niezalezne od niego.

Myślę, że wiecejto podobieństw, można znaleźć do deppa. Chodzi o wykreowanie postaci. Podobne gesty, mimika it

faktycznie maja podobienstwo lecz ma swoj styl ktory uwielbiam. moze przez to ze z wygladu przypomina pitta to i w graniu rowniez go przypomina.

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/f7/58/7c/f7587c08adee46045d59f521ad18e ca9--travis-fimmel-smooth-skin.jpg

mlody Travis to polaczenie pitta + tatuma

trafione w dziesiątkę, właśnie miałem o tym pisać, mocno czerpie z Pitta, ale robi to bardzo inteligentnie.

Brad Pitt ? Jak dla mnie to On jest podobny do Charlie Hunnam. Jak bliźniak.

Popieram. Przez kilka pierwszych odcinków zachodziłem w głowę czy to właśnie nie Tatum. Wogole w pierwszym sezonie to mam wrażenie że Ragnar to Jax z synów anarchii.

Z Pitta ? Upadles na glowe.

mi raczej kojarzył się z Hardy'm. Momentami widziałam w Ragnarze dużo z Alfiego Solomonsa z Peaky Blinders

Fimell to jest cały BRAD.P uwielbiam PITTA bo jest genialny mimika twarzy ruchy Rimmel w wikingach to jak bym widział B.P.masz w 100% racji pozdro

Jeszcze dla tych co robią pośmiech z Brada P.obejrzyjcie kalifornie A potem chłapcie mordami to geniusz .polecam też 12 małp

nie. Bliżej mu do Baldwinów ze względu na oczy. Brad Pitt i Nick Zano, to prawie ta sama osoba:)
Co do filmografii Brada - gdy nie gra słodkich chłopaczków o spojrzeniu zranionego spaniela - gra dobrze. Świetny był jego epizod w Przekręcie.

On gre aktorską nie czerpie z Pitta, lecz ją udoskonalił. Wg mnie Wikingowie lub chociażby nawet prosty film jak Bracia Oodie świetnie pokazują zdolności T.Fimmela przekraczające możliwości aktorskie B.P. Pitt po prostu nałapał się świetnych ról w najlepszym okresie jeśli chodzi o kino i to tyle w temacie. Może mimiką jest coś w stanie ugrać ale cały z drewna w wiekszości filmów. Ocena za film "Pewnego razu... w Hollywood" to jakaś parodia. Nie podważam opinii zakochanych w B.P. ale może za te 30 kolejnych filmów z Fimmelem zobaczą drodzy Państwo jaka jest miedzy nimi róznica i to na pewno nie na korzyść Pitta.

Dla mnie Fimmel jest podobny do Mela Gisona z dzikiego spojrzenia. Ciekawe że nikt w komentarzach nie napisał o tym podobieństwie

nie zgadzam się, "Dzikość" spojrzenia Travisa w porównaniu do tych błyskawic w oczach Mela, ma się jak wycie kojota do ryku lwa.