Ja bym powiedziała, że dla chcącego... albo może dla chcącej nic trudnego ;) O ile znam sie na matematyce, to Ty ma teraz ciut ponad 40 lat... Dla dziewczyny, która ma 20 to może dużo, ale z drugiej strony... Jeff Goldblum ma dziewczynę młodszą od niego o 28... lat! nie miesięcy.
Także wszystkie 18-stki mają jeszcze szanse :):):)
Jeśli chodzi o mnie to lubię tego gościa ale bez przesady. Co prawda przyjemnie byłoby na żywo usłyszeć jego "Och, yeah!" :)
Jego dziewczyna mi się przyśniła, ale moja prababka była pewnie czarownicą, bo moje sny się czasem spełniają... nie bede się zagłębiać, po pewnie i tak nie uwierzycie i postukacie się w czoło ;)
Póki co żadnej fotki jego dziewczyny nie widziałam, ale jak znajdę to w try migi będzie ono na forum ;)
Aha no i wyleciały mi z głowy dwie sprawy, o których zawsze zapominam.
Pierwsza sprawa to Ty Brick. Nie powinnyśmy myśleć, że nas zostawił. Gdyby pojawiał się na gg i nie chciał z nami gadać a na forum by go nie było to byłoby to podejrzane. Ale jeśli nie daje żadnych oznak życia to może też ma coś z komputerem, albo nie daj Boże, coś mu się stało! Myślicie, że odszedłby bez słowa?
A druga to dziwny zbieg okoliczności ;) Wracałam od mojej babci ze wsi i zobaczyłam rejestrację samochodową (przed nami jechał) TYP 1965 i była to stara rejestracja, więc napewno nikt nie myślał, że TYP 1965 to TY Pennington i jego rok urodzenia.
3m cie się! :)
Fajny sen :), przyjemnie byłoby sie po nim obudzic [ albo lepiej nie budzic, jak kto woli xD ]... nawet jesli trzeba isc do szkoły ^^
Powiem tak, przedstawienie nie poszło tak zle jak myslałam :P dostałysmy 4 [ zreszta jak reszta klasy, to nie ma sie czym chwalic ], a biologi mimo naszego prostetu była kartkówka do której eee przygotowałam sie tak mniej wiecej i zobaczymy co z tego wyjdzie. A jutro bede odpowiadac z niemca! brrrr
A mówiac o Ty`u Brick`u to rzeczywiscie, albo komp mu sie popsuł, albo neta mu rodzice odłączyli, a pewnie sie uczy :):):). Napewno by was nie zostawił:)
Jutro powtórka EMHE ... chetnie bym se obejrzała, ale wtedy bede siedziec na niemcu i łamac se jezyk ... A własnie wiecie, ze w tą sobotę nie bedzie EMHE? :(
Pozdrowienia :*
Aha! Millia! Nie będziesz nas zabudzać! I każdy kto ma jakieś problemy może śmiało wyżalić się na tym forum, prawda dziewczyny? W końcu chcemy pomagać a wysłuchanie kogoś i dobra rada to też pomoc, no nie?
Trzymajcie się cieplutko!
:*
Elly
jak to nie bedzie?? to co zamiast EMHE bedzie? Niewierze jak oni mogą nam to zrobić to jakis koszmar....
wiem tragizuje to normalka u mnie.
A co do Top Gear to kocham ten program , maja niezłe pomysły na testowanie nowych samochodów.
Nie będzie EM?! A no tak... Święto Niepodległości...
Jaka szkoda :(
Ja chętnie posłucham jeśli ktoś ma jakiś kłopot, lubie 'sprawy z życia wzięte' :) Oczywiście dobrze żeby nie były zbyt dramatyczne ale... W końcu na wszystko jest jakieś rozwiązanie;)
A co do Ty`a Bricka... Mnie też się wydaje, że nie odszedł by tak bez słowa, tak po prostu... Choć, nigdy nie wymianiałam z nim na forum poglądaów nie gadałam z nim, ale...
Mam przeczucie, że cos ma z netem. Takie przeczucie...
:*
Nie wiem co myslec o Ty'u Bricku'u ale powiem tylko tyle na gg nie odpowiada(nawet jak jest dostempny).......
Pozdrawiam
(sory ze tak krotki ale nauka)Kicek
Witam!
No właśnie popieram Kicka... Ostatnio w ogóle nie wchodził, a jesli wchodził to nie odpisywał, przynajmniej mnie.
Trochę ponarzekam...:/ Sorry, ale dziś miałam taką nieprzyjemną sytuację w szkole że głowa mała po prostu... I nie ma EMHE do tego...:/
[zachowam imiona, będzie mi łatwiej opowiadać;]
Środa, 08.11.AD 2006, ok. 8.45h - DZIŚ RANO
Wchodzę do szatni, zaczynam zawiązywać glana. Dziś mielismy jechać do teatru muzycznego na "Straszny Dwór". Spoko, matma i inne badziewka nas ominą! Nagle wpada Karolina [dziewczyna z IIa - gwoli ścisłości ja jestem z IIb ;] i mówi, że wszystkie dziewczyny z naszej klasy - do dyrektorki na dywanik. No to idziemy. nie wszystkie. Tylko ja, Kobyłka, Beata, Żaneta i Werusia, bo reszty w szkole jeszcze nie było. Stoimy w szeregu przed dwiema Harpiami - dyrkami. A one do nas 'sapy' na całego - że pomazałyśmy ścianę w naszej szatni na WF! [ze 2, 3 tygodnie temu ktoś nabazgrał po ścianie na Karolinę i Paulinę z IIa] Że jesli się nie przyznamy albo nie powiemy kto to to będzie miało wpływ na naszą ocenę z zachowania i rodzice przyjda malować szatnię. I w ogóle zaczęły na nas nawalać.
Wyszłyśmy totalnie wpienione. My nawet nie wiemy kto to pisał! Co, mamy im dać jakichś kozłów ofiarnych, wsypać Bogu ducha winne osoby?! Nie ma takiej opcji!
Poszłyśmy przed szkołę i podeszłyśmy do dziewczyn z IIa. Nie było wszystkich. Wezwano na dywanik Paulinę - na nią było najwięcej napisów [np. - "Paulina K.... to kur*** w dupe jeb***" itp] Wyszła zapłakana. Dyrektorki oskażyły o wszystko... ją.
O_o
Po kilku godzinach...
Wracamy z teatru - idziemy na dwie lekcje - angol i WF. IIb - nasza klasa miała WF pierwszy a potem angielski, a IIa odwrotnie.
Na WFie Marcino zaczął jakieś krzywe teksty puszczać do nas.
Na angliku Włodek tak samo. '2 lata w Polsce jesetm i nie widziałem czegoś takiego!' [Mało pan jeszcze widział widocznie ;/]
Koniec końców - dziewczyny z naszej klasy są mniej winne, z ich bardziej. Winne są Karolina i Paulina [to o nich były te napisy] O_o
____
wiem, ze kiedy tak to piszę, nie brzmi to zbyt... strasznie (?) ale na serio - dzisiejszy dzień był po prostu... zryty. Dziewczyny które od I podstawówki miały 'wzorowe' teraz są... grah... wandalami i niewiele im brakuje do tych, o któych ostatnio głośno. Dyrektorki mają co chciały. Znalazły kozłów ofiarnych.
Bogu ducha winne dziewczyny.
Pozdrawiam
[wnerwiona jak nigdy] Fretka
___
Rzycie jest pienkne. Łot co.
Ja nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji bo nigdy się w podobnej nie znalazłam... Ale napewno bym się wkurzyła.
W końcu nie wasza wina i oskarżyły was niesłusznie te dyrektorki...
Niestety świat nie jest sprawiedliwy, jak to moja ciocia zawsze powtarza. Też już tej niesprawiedliwości kilka razy w szkole doświadczyłam.
Jeśli mozna, przytoczę lekcję matematyki.
Ja siedzę w 3 ławce z koleżanką-Adą. Staram się nie gadać bo już przez to uwagę dostałam;/ (choć jestem gadułą okropną:P)
W 1 ławce, zaraz przy biurku pani siedzi Karol. Rozmawia sobie z panią. O wszystkim, tylko nie o matematyce. Naprawdę.
A gdy kiedyś chciałam wytłumaczyć Adzie jeden przykład to po czwartym słowie usłyszałam: "Agata nie gadać bo będzie kolejna uwaga!!"
A jak ona gada sobie z Karolem to niby dobrze?! Zdenerwowałam się, bo nie tylko ja to zauwarzyłam.
I tak jest na każdej lekcji...
Oki, kończę, bo jeszcze mnie czeka rozpawka kolejna;/ Na piątek, a jutro nie będę mieć czasu.
:*:*
Współczuje takiego dnia, też miałam kiedyś coś podobnego...
A u mnie dzisiaj 6 lekcji (nie było tak źle) i oczywiscie ze sprawdzianu z matmy: 3 a z polaka: 2, ale nie to najgorsze. Dziś wyleciała do Angli moja kumpela Partycja-znałyśmy sie od przedszkola, byłyśmy przyjaciółkami, ale w 4 klasie podstawówki śmiertelnie sie pokłóciłyśmy (nawet nie pamiętam o co) i od tamtej pory jesteśmy tylko dobrymi koleżankami. jakoś tak dziwnie sie czuje, bo nikt nie będzie do mnie przychodził po lekcjach, robił głupich min, nie będzie wyżerał mi czakoladek, nie pójdzie ze mną na zakupy itd. Będziemy pisały e-maile ale to nie to samo...
Jakos mi lepiej jak to napisałam...
A co do sobotniego EMHE-to jest chamstwo ze strony polsatu, że nie puszczą tego, bo jest 11 listopada
Coż ja może nie mam az takich strasznych sytuacji w szkole, ale kazdy mój dzien w tej szkole jest zryty
We wtorek siedziałam w szkole 9 godzin, normalnie sie przegrzałam bo wróciłam do domu i głowa mnie rozbolała 37,3 jak mi przykro ...
Dzisiaj nie byłam w szkole ... obejrzałam se powtórkę EMHE (jupi), ale jakie zaległosci mi narosły przez jeden dzien! Kto by pomyslał ...
Jutro mam odpowiadac z niemca, chociaz nie mam notatki ... ma sie np wiec spox :), z polskiego napewno mnie spyta, bo nie było mnie dzisiaj na lekcji, a ona zawsze pyta jak nie ma kogos na ostatniej lekcji i wcale ja nie obchodzi co człowiek robił ... mogł nawet umierac w tym czasie.
Z biologi bedzie albo kartkówka, albo bedzie pytac, bo nasza kochana wychowawczyni chyba ma menopazue i sie na nas uwzieła.
Poprostu w mojej szkole jest super :/
zmeczona Karcia nadal z temperatura idzie jutro do szkoły :/
Pozdrowienia :*
Ja gdybym cosik takiego miala to nie wiem...chociaz juz kiedys bylam u dyry ale jako swiadek:):) tez sie stresowalam;d;d
U mnie dzis lajt ale o tym opowiem po angielskim bo teraz czasu nie mam;d;d
Pozdrawiam
Kicek
Jeśli chodzi o szkołe, to z tym dziennikiem mieliśmy staszny przechlap i wszyscy na nas, ale myśmy się nie poddali i udowodnili, że to nie nasza wina :) A tak to jakoś nie przypominam sobie niczego strasznego... no chyba, że moja klasa jest już taka straszna, że to, co u innych jest straszne u nas na początku dziennym.
Jeśli chodzi o napis na tej ścianie to faktycznie okropnie. Same na siebie powypisywały?! Sorki, ale jakbym była tą dziewczyną to poleciałabym do domu, powiedziała mamie, żeby się tam przeszła, a ja w mojej wściekłości napisałąbym do UWAGI i zrobiła w całej szkole taki sajgon... może by mnie wywalili... ale przynajmniej mieliby taki sam stres jak ja.
A co do EMHE. Straszna szkoda, że nie ma domku, bo ja naprawdę potrzebuję dużej dawki radości, ale tak sobie pomyślałam... przecież EMHE nie będzie zawsze i co zrobimy jak się skończy? Bo przecież kiedyś się skończy :(:(:(
No jesli chodzi o szkołe to nieraz szkoda gadac, wezmy moja wychowawczynię, u nas w klasie kolezanka jest w ciazy i zachorowała i na tydzien trafiła do szpitala, a nasza wychowawczyni przywitała ją słowami "Bedzie telefon?" [ wprowadziła nam telefoniczne usprawiedliwienia :/ ], ale mniejsza z tym.
Nie byłam dzisiaj w szkole, jestem chora i mam zwolnienie do srody ... i czego ja sie dowiaduje?
Kolezankę potracił tramwaj jak szła do szkoły, ale nic jej sie nie stało, troche sie poobijała. nie kapuje jak mozna byc potraconym przez tramwaj? Oo, ale to moze dlatego, ze wychowałam sie praktycznie na torach ^^"
Oj Nans mnie by sie bardzo przydała ta dawka radosci, zwłaszcza, ze akurat 11 mój piesk, który zdechł w tamtym roku [ 21. 11 ] miałby 14 lat :(:(:(
No ... napewno nie bedzie tego programu wiecznie ... no ale może Plsat bedzie dawał jakies powtórki, albo coś, a jak nie to hmmmm coś sie wymysli ^^"
Pozdrowienia :*
Dzisiejszy dzień miałam lajtowy(jak to mawia mój qumpel Damian).
Na 7:15 trening(dzis ćwiczyłam z trenerką, bo nie miałam pary i byłam taka zajechana, że nie wiem).
8:30 początek konkursu z polskiego
8:55 moja klasa pisze kartkówe z biologi z systematyki, na której mnie nie ma
10:50 kończe pisać konkurs
łażenie po szkole i ,,szukanie sprzataczek? do 11:25 czyli do końca chemi i kartkówki na której też mnie nie było
Potem lajtowy angielski i lajtowa historia i matma.
Konkurs był cholernie trudny(bo dla trzecich klas a ja w 1 jestem) ale napisałam wszystko mam wrażenie że będę miala 17 na 20 punktów (mam taka nadzieje)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
(Listen to the RADIOOOOOO) Kicek
Jak skończy się amerykański EMHE to my wejdziemy z naszym;p Mam taka nadzieję;)
A mój dzień w szkole...?
Cóż musiałam się obudzić o 5:30 ale wtałam o 5...czemu? Bo miałam poprawe historii o 7:25 ...wiem dużo czasu z 5:30 do 7 ale mój tata jechał do pracy więc musiałam się z nim zabrać. Poprawa...całkiem dobze mi poszedł...może dostane 5?...nie chyba nie ale kto wie...
Dobra dalej...miałam wolną godzinę bo wogóle to lekcje zaczynałam o 9...paranoja ale dalej ..religia..nie no spoko...ksiądz jest naprawdę fajny...potem...o zgrozo! FIZYKA! pani miała pytać ale na nasze szczęście tego nie zrobiła a cała nasza klasa przed lekcją(no może nie cała) siedziała i kuła...a ja się tak bałam że mi serce strasznie waliło i wogóle...dobra co potem a potem były spoko lekcje...francuski..kartkówka. ..hm miałam 15/18p...jak myślicie co mi postawi? potem polski, gegra i informatyka a gdzieś w między czasie basen...z gegry dostałm 4+ z kartkówki ;p może być...
Po za tym dzionek był całkiem spoko...
Dobra bo jak się rozgadam to będe was zanudzać ;p
Pozdrawiam Was gorąco!
I do napisania...
(zLOSTowana...hehe dzisiaj LOST ;p) Elly :*
Tobsze Elly że mi przypomniałaś;d;d
dzienx:*:*:*
A ja normalnie dziś jestem taka happy, że nie wiem....nie wiem czemu ale jestem happy i na okrągło słucham Rudebox i Radio:*:* POzdrawiam
A ja miałam straszną noc. Prawie nie spałam. A to dlatego, że stoję nie przesadzając przed najcięższym wyborem w moim życiu. Cały czas o tym myślę.
mianowicie zapisałam się do klubu tańca we wrześniu i było bardzo fajnie. Szybko zżyłam się z dziewczynami i nie mogłam się doczekać kolejnej lekcji (poniedziałek i środa). Ale niestety jeszcze szybciej okazało się, że jestem lepsza niż reszta dziewczyn i trenerka przeniosła mnie do grupy zawodowej, która jeździ na konkursy i wogóle. No i... właśnie. W zawodowych wszystkie wszystko umieją, tylko ja jestem taka trędowata. Jestem jedna, ale nawet się nie starały zapamiętać mojego imienia, mimo, że ja ich imiona znam, a ich jest 9. W zawodowych jest ciężej. Nie mogę opuszczać zajęć ( jeśli już mnie nie będzie raz czy dwa to sms że nie przyjde), a wszystko musi być pod linijkę. A jak się pomylę to wszystkie na mnie, że układ położyłam. No i jeszcze te konkursy. Tłuc się po Polsce po to tyko, żeby pomachać rękami przed widownią? Może dla nich to dobre, bo ktoś je weźmie do naprawdę zawodowego zespołu, ale nie dla mnie, bo ja nie chcę tańczyć, tylko zostać architektem... a taki taniec na nic się nie przydaje. No i jakbym była w niezaawansowanych, to by było super, bo one nigdzie nie jeżdżą no i tam wogóle jest fajnie, jak się pomylę, to mi nikt nic nie mówi, a tutaj zaraz pretensje... no i jak się wkręcę to już muszę chodzić, bo układy, zawody, konkursy. Myślę, że jakbym pochodziła, to może bym to polubiła, bo samo tańczenie lubię, ale samo może nie wystarcza. No i mam dylemat. Bo wrócić do niezaawansowanych nie mogę, więc zostać i męczyć się z zawodowymi (im dłużej zostanę tym gorzej dla nich, bo teraz tylko kawałek układu musiałyby zmienić a tak no to całość) czy się wypisać?
Rozum podpowiada mi, żebym to zostawiła, bo nienawidzę takich konkursów, a jak się wkręcę to chociaż nie wie co, muszę na nich być. Ale z drugiej strony uwielbiam tańczyć :(
Pomocy! :(:(:(
http://www.youtube.com/watch?v=qZaDupVDsH8&mode=related&search= [www.youtube.com/watch?v...] ach... więc tak to wygląda w Realu :) Musiałam sobie jakoś humor poprawić :)
Heh.. autobus też może mieć problemy xD
http://www.youtube.com/watch?v=r_amPm9yRfc&mode=related&search= [www.youtube.com/watch?v...]
A tutaj świetna piosenka. Ehh... chce się żyć!
Dużo miałam do nadrobienia, bo wczoraj mnie tu praktycznie nie było:P
W szkole OK;) A dzięki poczuciu humoru (albo nawet i ześwirowaniu) mojej klasy przerwy są nie do porównania z niczym innym:D
Nans... Myśle teraz co bym zrobiła na twoim mejscu... Sama lubie tańczyć i oglądać programy typu 'Taniec z gwiazdami', ale no... U mnie nie ma takich kursów tańca, ani ja nie mam tyle kasy, żeby płacić za miesiąc nie wiem ile... Wystarczy mi to co mam, a taniec niech będzie zabawą:)
Ale pisze nie o tym co chciałam. Ja osobiście często i za dużo się stresuję, więc raczej bym nie poszła do tej grupy zawodowej. Konkursy to za duży stres, jak dla mnie (:P)... Ale. Gdy piszesz o tych dziewczynach, to dla mnie to jest przeszkoda nr.1. Bo ja nie potrafiłabym znosić tego, że one cały czas na mnie zrzucają winę, nawet za to czego nie zrobiłam i nawet nie umiałyby (sorki, ale chyba nie chciałyby) zapamiętać mojego imienia. Już nie mówie o adresie, ale imię? Nie umiałambym tak.
Ale to jest tylko moje zdanie:)
Pozdawiam :)
łooo Rika nie mów mi o stresie ... ja sie stresuje codziennie, od poniedziałku do piatku, z przerwą na sobotę xD, i w niedziele! zwłaszcza przed matematyką brrrr nasza pani jest straszna, serio az strach sie bac.
Tak się boje, ze przed majza zawsze swiruje zeby troche rozweselic reszte ponuraków, która nic nie umie :)
No i co ja mogę jeszcze ciekawego powiedziec ... hm nic bo siedze w domciu :( jest tez tego plus :D:D robie nowe foty, tylko jak tak dalej pojdzie to nie bede miała juz z czego (lol2)
Pozdrowienia :)
Dzięki Rika :*
Gadałam z moją koleżanką i podjęłam decyzję. Mam nadzieję, że słuszną. Potańczę tam do grudnia, do przerwy świątecznej i jeśli się coś poprawi, to zostanę, a jeśli nie to po świętach już mnie nie zobaczą.
A ktoś tam powiedział, że jak się skończy EMHE w polsacie to będą powtórki. Chciałabym, ale wątpię, bo niestety domek ma małą oglądalność i świaczy o tym ilość forumowiczów, którzy się tu spotykaja :( A nasze EMHE... żeby się tak stało, to tamto musiałoby pociągnąc jeszcze conajmniej 6 lat... chyba nierealne? :( Po za tym nie ma na to pieniędzy. Chce być piękna i tak jest tańsze, niż wybudowanie domu, chociaż uważam to za bezsensowne. A przecież jest już coś podobnego KAMIENICA. I chyba nas na nic więcej nie stać. :(
Nans mam tą piosenke;d;d to Better Days była piosenka EMHE(Lol)
jeśli chcicałabyś ją to napisz na moje gg
Ja dziś mialam lajtowy dzionek a najbardziej podobał mi sie autobusowy powrót ze szkoly:
Moje qumpele wysiadają, a ja jade dalej do domu. Po czym wsiadaja kanarzy.
Pokazuję im bilecik i nagle podchodzą do babki ktora siedziala kolo mnie:
K: Bilecik proszę
B: Już chwilka zaraz...
K: Ale proszę Pani ten bilet jest stary i nieważny. Poproszę o dokument.
(kobieta udaje że szuka)
K: Nie posiada pani dokumentu?
B: No...nie
K: To będzie 200 zł za kłamstwo i podanie złego(starewgo) biletu oraz za nie posiadanie dowodu torzsamości i 90 zł za nie posiadanie biletu.
Baba dostała takiego wytrzeszcza że nie wiem;d;d ale bajer
Pozdrawiam
Kicek
Nmzc ;)
Ja właśnie mam nadziję że będą powtórki! Ilu programów nie widziałam przez jakąś głupotę? Chciałabym je obejrzeć... Albo przez to że nie wiedziałam że jest coś takiego jak 'Dom nie do poznania' straciłam cały 1 sezon! A patrze dzięki mojemu tacie! Bo to on włączył telewizor na początku sierpnia (ale serio dużo straciłam, szkoda:( ) i od tego czasu patrzyłam nawet na powtórki o 8, a moja mama się mnie pytała, czy naprawdę chce mi się tak wcześnie wstawać w wakacje:P
Do 'chce być piękna' porzeba tego, żeby umieć pomalować powieki, dobrać kolor szminki i sumienkę. A do EMHE tego talentu, co się nazywa serce.
Wow, to babka miała stresa ;/ :P Mnie na szczęście nigdy nie sprawdzali, ale bez biletu też troche jeździłam:P
Babka miala taka mine że nie wiem a ja mialam polewke. Ale kurde nie chcialabym miec czegos takiego....
Pozdrawiam wszystkich)jestem na gg)
Kicek
Nans troche wiary i optymizmu! [poznawczego niepoznawczego jak kto chce :P] Ja tam wierzę ze dadza powtórki :) w wakacje! wtedy i tak nikt prawie telewizji nie ogląda, wiec co im zalezy xD
A co do małej popularnosci hmmmmm czy ja wiem, ze nas tu tak mało to nie znaczy, ze i fanów jest mało xD.
Pytałam sie wielu znajomych na gg czy ogladają EMHE i oni mówia, ze tak z rodzicami, sami :):) i bardzo to lubią!
Moja internetowa i opowiadaniowa sis blizniaczka tak mnie pogania z opowiadaniem o EMHE, ze niedługo buty zgubie ... [ ciii i tak nic jeszcze nie ruszyłam ^^ ]
Kicek to i tak dobrze, ze dostała mandat za nieposiadanie biletu :D:D ja kiedys jechałam autobusem [ zawsze nim jezdze ] i taka babka dostała mandat za to ze miała bilet, ale nie miała podstęplowanej jeszcze ligitymacji studenckiej ... :D:D myslałam, ze padne :D
Pozdrowienia i troche wiary! :*
karcia
No tak... ale wakacje... hm. Puszczą powrórki, na jesień 4 sezon i później? Za 3 lata mało kto będzie o tym pamiętał. No chyba że EMHE będzie kręciło kolejne i kolejne odcinki ale i tak nie będzie to trwało wiecznie. No chyba, że sami pobudzimy je do życia za parę lat :)
Kto wie;) Ale ich zmusimy do kręcenia nowych odcinków, albo naprawdę sami się tym zajmiemy:D I wszyscy będą szczęsliwi ;]
:*
Znalazłam to na jakimś blogu... i... bo w każdym razie... jeśli chcecie to poczytajcie. Mnie to zszokowało. A jesli będziecie chciały, to mozecie to zgłosić do usunięcia.
ABORCJA
"Coś się stało, ja żyję, ja naprawde żyję, Dar życia otrzymalam, O, Braciszka z boku poznałam, On też prawdziwie się raduje, I świata oczekuje. Dzieki Ci mamusiu, I kochany Tatusiu. Braciszku patrz, coś się stało, jakieś swiatło się tu dostalo. Jakies narzędzie błyszczące. Ała! Jakieś kłujace. Braciszku, co oni Ci robią? Dlaczego dziure w brzuszku Ci skrobią?! Mamusiu! Braciszka rozrywaja! Rączki mu wyrywaja!! Wlasnie wykuli mu oko, I serduszko rozdarli gleboko. Jestem krwią braciszka zbryzgana, Mamusiu moja kochana. Już nie ma nas dwoje-zostalam sama, Jak ja się mamusiu boje. Poce się w kolorze krwi Mamusiu nie pozwol umrzeć mi. MAMUSIU!!! Ten potwór paluszki mi obcina! Już jest kaleka Twoja dziecina. Mamusiu, co ja takiego zrobilam? Ja tylko się życiem cieszylam. Mamusiu!! Ja jestem miłoscia Boga do Ciebie, On naprawde chce mieć nas w niebie? Jego milość nigdy się nie kończy, Nawet po smierci nas sączy. Ratunku Mamo!! On urwal mi już kolano Tatusiu! Ja będę Twoim skarbeczkiem, Będę Twoim aniołeczkiem, ale pomoż mi Niech nie wyrywaja drugiej raczki mi, Tatusiu, Mamusiu !! Ja mogę być glodna, nie potrzebuję pieniedzy, Kochani, ja mogę życ w nędzy. Ale nie pozwolcie aby mnie zamordowali, I życie mi zabrali. Mamusiu, ja jestem jeszcze mała, Ja będę zawsze Cię kochała. W Twojej starości będę płomyczkiem słonca, Będę miłością Cię obdarzała do dni Twoich końca. Mamusiu!!! Czy ja umieram dlatego, że tatus Cię dręczy? Że Cie nie kocha i meczy? Ja Cię tysiac razy mocniej będę kochała, Ja Twoja córunia mała. Ja będę Ci buzi na noc dawala, Ja będę się z Toba bawila i śmiala. Mamusiu kochana! Nie pozwol żebym zostala zmasakrowana MAMUSIU!!! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi. Nie będę widziala mojej mamusi Ale Ty mnie mamusiu będziesz widziala. Spojrz do śmietnika, tam będę leżała. Mamusiu! Dlaczego życie mi dalas? Mamusiu patrz! Twoją córunie w krematorium spalili. Ale duszy jej nie zabili. Ja w Twoim umysle będę żyla. Będę po nocach Ci się śniła, I będę po nocach do Ciebie wolala, Ja Twoja córunia mała. Mamusiu, dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt cię nie ogłuszy. To przeciez ja, Twój skarbek kochany, Ten co miał brzuszek rozerwany. Mamusiu,pamietasz jak się bałam? Jak o pomoc do Ciebie wolalam? A pamietasz mamusiu oczy tego lekarza? Co śmiercia dzieci obdarza? Kto mu dał prawo, by zabił Twoją dziecine? Twoją niewinna kruszyne, mamo. Czy ta powolnej śmierci porcja, Nazywa się ABORCJA? Zapytaj rządzacych o nazwiska, Poznaj tych ludzi z bliska. Sprawdź czy oni też swoje dzieci zabijaja. Czy tylko Ciebie w pogardzie mają? MAMUSIU!! W nazym kraju mordercy chodzą na wolności, A niewinnym łamie się kosci. Ustawy ludobojcze podejmuja, I Toba się wcale nie przejmują. Mamusiu moja kochana, Dlaczego cierpisz i jesteś zalamana? To przeciez ja, Twoja Córunia, Mamusiu moja. Gdybys wtedy mnie ocalila, MAMUSIU! W Twoim sumieniu, będę ciagle żyla I będę za Toba bardzo tęskniła. Mamusiu moja Ja nawet teraz jestem Twoja!"
Jakie to straszne ... ja sobie nie wyobrazam jak mozna zabic swoje dziecko które sie nosi pod sercem? Co ono jest winne?
Kiedys w łodzi była przy ulicy Piotrkowskiej cała wystawa poświecona aborcji [ może ktoś pamieta ze nawet w tv o tym mówili, chcieli pozwac organizatora do sądu ] jakie tam były straszne zdjęcia ... to sie w głowie nie mieści ... :(:(:(
To jest okropne.......
Ja poprostu nie moge w to uwierzyc jak ludzie moga cos takiego robic....to okropne...
__________________
Dziś byłam na turnieju w siatkówkę ,,Mały memoriał im. Huberta Wagnera"
i wiecie co?? WYGRAŁYŚMY!!!!!!
Ale było świetnie;d;d i nowych kolegów mamy;d;d
Z Bielska Białej chłopcy kibicowali nam a my im ale sie darłyśmy wogule głosu nie mam..........
A tak poza tym: Pozdrawiam wszystkich a w szczegolnosci zbokserkowaną Karcie:):)
Kicek
____________
Shake your RUDEBOX
Do the RUDEBOX
DO AGNES!
WIEM ZE TO CZYTASZ. BYLAM NA TWOIM BLOGU I JESTEM OBURZONA TYM CO TAM ZNALAZłAM! WSZYSTKIE MOJE TLUMACZENIA I WIERSZE! NAWET POROWNANIE ROBBIEGO DO TY'A SOBIE PRZYPISALAS! MAM DLA CIEBIE ZLA WIADOMOSC: JUZ NIGDY CI NIE ZAUFAM! WYKORZYSTAłAS MNIE!
JESTEM PEWNA ZE TO CZYTASZ BO OD JAKIEGOS CZASU OBSERWUJESZ Z UKRYCIA CO TU SIE DZIEJE I KOPIUJESZ NA SWOJEGO BLOGA!
ZEGNAM
Wiesz co, wiem ze to ty napisałas, ale nie mam odwagi do ciebie powiedziec, lubię Robbie'go i Ty. Nie mam odwagi zeby powiedziec, czy zgadzasz aby twoje pismo kopiowala na mojego bloga ... pewne bys mnie nie zgodziała. Jeszcze raz przepraszam ale powinnam powiedziec, ale nie wiem jak, nie mialam odwagi... aha i jestem osobą niesłyszącą i nie bardzo rozumiem co mowią tv, bo za szybko mówią, jesli zgodzisz zeby twoje kopiowala, to napisze na twojego bloga ze to twój ... sorki.
Ale przynajmniej mogłaś podpisać, że to kicka, albo fretki, albo moje albo kogoś, a nie przywłaszczać tego sobie!
Ja chcę tylko żebyś pod wszystkim co moje napisała że to ja napisałam;d;d blog se prowadź, ale poprostu podpisz to wszystko co moje że to ja pisałam;d;d. i tak szczerze mowiac to o to nawet sie nie musialas pytac moglas poprostu wstawić ALE PODPISAć
Hm...widzę, że już wszystko zmieniłaś. Wyznam Ci prawdę przy tym zacytuję Rikę ,,Komicznie to wygląda"...
PIszesz...Tak sie ostatnio zastanawiałam ... Kto tak naprawdę jest moim idolem ...
Ty Pennington czy Robbie Williams co napisałam ja i potem podpis(Napisąła Kicek)
To jest bez sensu albo piszesz od razu ,,Ostatnio Kicek napisał" bla bla bla, bo to dziwnie wygląda
Pozdrawiam
Kicek
HEJKA!!jUŻ CHYBA WYSZTKO NAPISAŁAM, JESLI JESZCZE NIE TO POPRAW GDZIE, OKI, AHA I JESZCZE PYTANKO MAM, CZY MOGĘ WSTAWIC JAKIS TWOJE LUB INNE ODPOWIADANIE TY'A NA MOJEGO BLOGA, OCZYWISCIE ZE NAPISZE ZE TO TWOJ :] GLUPIO MI ZROBILO, ALE JUZ WSZYSTKO TO ZROBILAM POZDRO
Hej to wkońcu ty pisałaś to jako Domia czy ktoś jeszcze moje kopiował??
Jak chcesz to wstawiaj tylko PODPISZ!!!!!!!!!!!!!!!!! że moje.....
Pozdrawiam
jak chcesz pogadac na gg to 5484886
Kicek
Wiecie co? Właśnie przekonałam się jakie życie jest okropne i nie fair.
Może zaczne od wyjaśnienia:
Marek Duraj - mój były nauczyciel wf. Człowiek tak super i extra że lepszego nie znajdziecie w całej galaktyce. Jest miły i opiekuńczy. Dzieki niemu zaczęłam grać w siatkówkę i dzięki niemu robię to co robię.
Karol - moja najlepsza qumpela, bez której nie pzrezyłabym żadnego obozu wogule.
Pani Kasia - żona naszego drugiego wuefisty. Nauczycielka polskiego. Bardzo fajna i miła osoba.
No więc teraz mogę zacząć opowiadać:
Opowieść zaczyna się w te wakacje....a mianowicie co roku jeździłam na obozy do Węgierskiej Górki z Panią Kasią i Panem Markiem Durajem(było jeszcze kilku innych nauczycieli, ale o nich tu nie chodzi), ale w tym roku nie pojechałam, bo udałam sie na obóz siatkarski z mojego gimnazjum. W Węgierskiej Górce tego roku było wiele miłych i fajnych zajadek co wiem dzięki Karolowi.
Dzisiaj rozmawiałam z Karolem na gg nasza rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Karol: Hej Kicek! Bo nie było Cię w tym roku w WG i mam takie pytanie wiesz może tzn. powiedział ci już ktoś co się okropnego stało?
Ja: Niestety nie. Wiem tylko o śmiesznych rzeczach.
Karol: No to słuchaj! Pamiętasz Oskarka. Syna Pana Duraja. Pamiętasz on chorował na coś z płucami...
Ja: Pamiętam. Pamiętam doskonale jaki Pan Duraj był smutny jak sie dowiedział, ze on jest chory.
Karol: No właśnie choroba doszła do takiego stanu...
Ja: Nie! Tylko mi nie mów, że on...
Karol: Tak...niestety....
(po około minucie ciszy, musiałam sie z tego otrząsnąć)
Ja: A wiadomo coś? Kiedy była msza? Jest jakas dokladna data?
Karol: Nic więcej nie wiem... wiem tylko tyle bo Pani Kasia nam na obozie to powiedziala w tajemnicy i prosiła abyśmy czasem sie go nie pytali co tam z Oskarkiem...
No właśnie to jest to...ja naprawde nie wiedzialam co zrobić....ten facet był taki wesoły i pełny życia.... był taki szczesliwy jak urodził mu się syn....zawsze chciał mieć syna.......
Pozdrawiam
(zdruzgitany) Kicek
Ojoj dawno mnie tu nie było widzę... Ominęła mnie jakaś afera z kopiowaniem nawet, proszę, proszę!
Kicku... to naprawdę smutne. Kiedy chodziłam jeszcze do bodajże II klasy podstawówki, naszą wychowawczynią i nauczycielką była złota p. Ela. To była osoba... Ehh i pamiętam jak dowiedziała się, że umarł jej ojciec. Siedziała w klasie i płakała, a nasza calutka klasa stała pod drzwiami jak te barany i nie mieliśmy pojęcia co robić... W końcu mieliśmy po te 8 lat, za rozgarnięci nie byliśmy...
Ale u mnie jest podobna sytuacja - chyba wszyscy wuefiści kochają swoje dzieci:) Bo u mnie Marcino ma córkę [jak gadamy to zawsze o niej opowiada:D] - gdyby coś takiego się stało, też złamałby się. Nie to że w niego wątpię, czy coś no ale widzę kiedy o niej mówi... A też jest świetnym nauczycielem i wychowawcą - jako jedyny z nauczycieli orientuje się kto?, gdzie?, z kim? itd.:D
Zresztą - to w ogóle tragedia...
Pozrawiam
[november's apathy..] Fretka
No ja tu co prawda troche czytałam, ale przez ten głupi komputer nie mogłam nic odpisac, a teraz zapomniałam co chciałam ^^"
Ide szukac fotek dla Kicka :D:D
Pozdro :*
Wow ale mam szalony tydzien;d;d sprawdzian z biologi, kartkówka z chemi pytania, rozprawka z polskiego(banał) i do wszystkiego musze sie uczyc . Jeszcze na jakiś durny konkurs o katowicach ide!!! O matko
Narazie pisze mało bo czasu zbytnio nie mam pozdrawiam
Kicek
Ja też miałam całe mnóstwosprawdzianów. Jakoś poszło ;) Najgorzej z historią... Ejjj ale właściwie gdzie się wszyscy podziali? Dwa dni żandego posta?! No do pracy! :):):)
Ps. Ktoś może mi wyjaśnić, o co w tym chodzi?
http://datelinehollywood.com/wp-content/makeover%20copy.jpg
Dla niespostrzegawczych chodzi mi o napis extreme makeover NETWORK edition.
No nareszcie! 15 min się męczyłam z hasłem (ach ta pamięć...)no ale udało się! U mnie tydzień zwalony...nie było dnia bez sprawdzianu i kartkówek...Dziś się nieźle wkurzyłam, bo miałam na 8:20, no i sobie przychodze i wszyscy siedzą w szatni i się okazało że nie mamy bilogi czyli pierwszej lekcji, nie mamy wf-drugiej lekcji i nie mamy polskigo-3 lekcji czyli mogłam przyjść dopiero na 11:00!!!!! No nic, przesiedzieliśmy 3 godziny w szatni...potem WOS-pytała (na szczęście nie mnie), z kartkówki 1, potem hista (moja ulubiona) oczywiście 5 za aktywność i potem coś co mnie dobija czyli 2 godziny infy (dziś mi sie udało załapać 5!!). Oczywiscie jutro sprawdzian z chemi, sprawdzian z angola, kartkówka z matmy i pewnie z polskiego mnie zapyta...no i jak ja mam sie wyrobić? A w poniedziałek mam wywiadówke, ale tym sie nie martwie bo mam całkiem dobre oceny (nielicząc dwóch jedynek i dwóji z religii i jedynki z wosu). Pewnie na sobota-niedziela pojade do babci a tam normalnie jakbym była odcięta od świata, owszem mam tel. a babcia 300 programów w TV, ale co cały dzien będę oglądała (netu oczywiście nie ma). Dobra kończe...trzeba sie uczyć, nie?
O jeszcze jedna sprawa, właściwie do Kicka: Czy mogłabyś przetłumaczyć 3 część wakacji ze stronki Ty'a? Byłabym wdzięczna i chyba nie tylko ja :D
no to ja lece, papa :D
nasze forum www.typennington.fora.pl
tam jutro pojawi się tłumaczenie;d;d jutro je umieszcze bo dzis czasu nie mam za bardzo bo na jutro mam rozprawke z polskiego i musze jeszcze scenke wymyśleć, ale jak mi sie uda to już dzisiaj przetłumacze;d;d
także proszę zerkać jeśli dzis sie nie pojawi to na pewno jutro;d;d
Pozdrawiam
Witam! :)
Daaawno mnie tu nie było...
Ale co poradzić? Urwanie głowy! Chwilowo nie mam swojego pokoju, bo remoncik... A nauki jakoś też dużo. Ech... Za miesiąc już będą wystawione oceny. Naprawdę, szybko to mija. Aż dziw :P Ale idzie mi OK. Tu też się dziwię:P
Teraz znowu nie mam chwili wolnego, bo mnie zrzucają... ;/
Ech...
W każdym razie dobrze że jutro już sobota:D:D
:*