Zaczerpnięte z Wikipedii:
"Boll ciągle pozyskuje prawa do adaptacji kolejnych gier komputerowych, pomimo kontrowersji, które wywołały jego dotychczasowe adaptacje. Jego akcjonariuszami są głównie Niemcy. Ostrożnie dobiera prawa do potencjalnych adaptacji, później sam zajmuje się wszystkimi sprawami związanymi z jej produkcją, po czym kończy produkt.
Wyreżyserowane przez Bolla filmy nie znalazły się wysoko w box-office?ach, nie zwracając nawet kosztów ich produkcji. Dom śmierci (budżet: dwanaście milionów dolarów[1]) zarobił 5,37 milionów w otwierający weekend, Alone in the Dark: Wyspa cienia ? 5,1 miliona (budżet: dwadzieścia cztery miliony[2]), natomiast BloodRayne, przy budżecie wynoszącym dwadzieścia pięć milionów dolarów, zarobił zaledwie 2,42 miliona[3].
W komenatarzu zawartym na DVD Alone in the Dark, Boll wyjaśnia w jaki sposób finansuje swoje filmy: Być może to wiecie, ale nie jest łatwo skompletować budżet filmu. W Niemczech mam fundusz ochraniający podatek. Jeśli inwestujesz w Niemczech w film, zasadniczo możesz dostać pięćdziesięcioprocentowy zwrot podatku od rządu."
Gnojek najzwyczajniej żeruje na podatnikach. Ciekawe kiedy go wreszcie zlinczują...:]
Ile te filmy zarobiły ?! Skoro to takie gnioty to czemu ludzie na nie chodzą do kina/kupują DVD. Jak już chcą marnować pieniądze to niech wyślą mi je na konto. Ja już będę widział jak je spożytkować :D
No widocznie ludzie zachęceni tytułem gry i trailerem nie wiedzieli z czym będą mieli do czynienia. Najwyraźniej dostali nauczkę ;p
lub są niemcami i myślą sobie że jak uwe boll to niemiec i robi filmy o grach są on i oni są tacy znani... i wogóle cool ;D
ja widziałem jego dwa filmy dom śmierci to chujnia i najgorsze gowno!!!
ale Alone in the dark to jest kurwa całkiem dobry film ludzie no juz bez przesady całkiem dobre kino moim zdaniem naprawde poprawne niewarte takiej krytyki
Borys c ty za głupoty wygadujesz!!
Alone in the Dark to była po prostu beznadzieja: zero emocji, naięcia, aktorzy jak drewniane lalki a o efektach specialnych nawet nie będę wspominał.
i o ciaglej fototapecie na ryjach aktorow i nowiotkich nieponiszczonych rzeczach niezaleznie od sytuacji
jak sie masz
hehe
mowie Ci mi folm się podobał wiadomo kiczowaty był niebede sie nawet probował spierac ale dało sieoglądac
Slejteras lubie więc naprawde niemam nic do zazucenia akurat tej produkcji uwe