Val Kilmer

Val Edward Kilmer

7,8
26 373 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Val Kilmer

Rola Doc'a Holiday'a w doskonałym westernie "Tombstone" powinna być nagrodzona.
Choćby nominacją, tak samo jak Gary Oldman za "Leona Zawodowca". Gdyby dostał
chociaż nominację na pewno nie grałby teraz w takich "przebojach" jak: "The Steam
Experiment", "Traveler", czy "McGruber".

Pozostaje tylko wierzyć, że odrodzi się tak, jak Mickey Rourke w "Zapaśniku".

tu się zgadzam w "Tombstone" zagrał elegancko !! w ogóle film wymiata!!

zdecydowanie kapitalnie zagrał w "Tombstone" byłem ciekaw czy ktoś jeszcze wyraża taka opinie... nominacja jak najbardziej należała się Kilmerowi

duchh

Ja też wyrażam taką opinię. "Jego" Doc Holliday był, jest i prawdopodobnie będzie nie do pobicia. Mistrzostwo świata.

raczej juz go akademia nie doceni bo tam są same patafiany

Co ma wspólnego nominacja do Oscara z tym w jakich filmach ktoś gra. Hanks dostał dwa Oscary, a gra obecnie w jakimś komercyjnym shicie. Nie sądzę, żeby nagroda coś zmieniła. Smutna prawda jest taka, że Kilmer się roztył, zepsuł aktorsko i teraz gra w takich marnych produkcjach. Serio myślisz, że gdyby dostał nominację do Oscara, to by coś zmieniło? Dobry reżyser nie szuka do obsady aktorów z wygranymi i nominacjami. A dla Kilmera mogły być role kiedy był młody i przystojny, a teraz gdzie ma grać? Wiadomo, że Akademia promuje innych, a gnoi innych np. Pacino czy Scorsese. Nie sądzę, żeby to miało jakiś znaczący wpływ na filmografię Kilmera.

użytkownik usunięty
Otakushonen

Nominacja do Oscara często przekłada się na ciekawsze role dla danego aktora. Takich przypadków było wiele: np. Anthony Hopkins dostał Oscara za "Milczenie Owiec" i z miejsca zaczął grać w dobrych, a nawet bardzo dobrych produkcjach ("Dracula", "Okruchy Dnia", "Wichry Namiętności", "Joe Black"). Niestety, teraz w dobie efekciarskiego kina trudno o naprawdę dobre filmy, choć zdarzają się wyjątki - większość filmów nominowanych w tym roku do nagrody Akademii (no, może za wyjątkiem "Social Network" i "Incepcją") zasługiwała na tytuł "filmu roku". Moim skromnym zdaniem wygrał najlepszy, a same statuetki zostały rozdane sprawiedliwie, ale co ja tam wiem :)

Wracając do wpływu nagród na karierę aktora - często właśnie ci aktorzy, którzy zostali nagrodzeni dostają lepsze propozycje w kolejnych latach. Jest jednak parę wyjątków, np. zdobywca Oscara za "Amadeusza" F. Murray Abraham, który po roli w "Imieniu Róży" nie zagrał już w żadnej większej produkcji. Skończył wręcz marnie - na starość zagrał między innymi w..."Krwiożerczej Małpie". Szkoda, że bardzo znani aktorzy grają potem "dla kasy" tj. właśnie Tom Hanks - zapłacili mu nie-wiadomo-ile i zagrał w przeciętnym "Kodzie da Vinci".
Podobnie Nicolas Cage, który swoje zamiłowanie do komiksów przełożył na grę w ambitniejszych dziełach (obawiam się, że on skończy jak Kilmer - w sumie już niewiele mu brakuje...).

Nawiasem mówiąc - dobry aktor to taki, który POD ŻADNYM POZOREM (nawet za wielką kasę) nie będzie grał w "gniotach". Wiadomo - rzeczą oczywistą jest, że każdy zagra kiedyś w totalnej szmirze, ale jeżeli będzie grał w filmach ze średnią poniżej 4.0, to...cóż, trzeba życzyć mu powodzenia :)

Kończę paplaninę i pozdrawiam.

Ok, nadal uważam jednak, że reżyserzy nie szukają do swoich filmów aktorów z nominacjami czy wygranymi. Po prostu Oscary to takie wielkie wydarzenie ze względu na ich historię, to że kiedyś ( dość dawno temu) się liczyły, a teraz to już tylko tradycja. Po prostu aktorzy lub reżyserzy nie przywiązują do tego dużej wagi. Oczywiście, miło jest dostać Oscara, przecież to Oscar, moi idole dostawali Oscara teraz i ja dostałem, ale to raczej takie pierdoły i mają mały wpływ przy wyborze obsady czy w ogóle wyborze filmu. :)
Np. taki Clooney dostał Oscara, a i tak gra w słabych filmach. Natomiast takie sławy jak De Niro czy Hoffman grają ostatnio w totalnie słabiutkich lub komercyjnych produkcjach ( albo i to i to :) ) jak np. Pana Magorium cudowne Emporium, Poznaj moją rodzinkę, Co jest grane?, Zawodowcy i inne.
Wracając, uważam, że Oscar nie ma dużego wpływu na przyszłość aktora, a producenci i reżyserzy widzą co się dzieje dookoła i odkryją dobrego aktora nawet jeśli nie był nagrodzony przez Akademię :) Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones