Odłóżmy na bok ponad 200 tematów o zabarwieniu głupoty! Jeden lepszy od drugiego! "Miller gej, Miller jest brzydki..." etc. Czy to już nie lekka przesada?
Proces odbywa się tak: Młodziutka panienka przypadkiem natknęła się na jeden z odcinków PB, spojrzała Millerowi prosto w oczy i... jej spodnie zaczęły powoli stawać się coraz bardziej mokre... (nie chce już wspominać o sytuacjach, w których pojawia się reklama:)) Narodziła się miłość... Po zakończeniu odcinka pojawiła się tęsknota, aby nadal wpatrywać się w Wenta. Wtedy nastka wchodzi sobie tu i napawa się jego widokiem. Zakłada post że go kocha, a ludzie o zdrowych zmysłach właśnie od nich odchodzą...
Proponuję, aby z tym skończyć! Tego nikt normalny nie wytrzyma! Dlatego uważam, że właśnie Ci inteligentni ludzie powinni się jednoczyć! Rozmawiajmy tutaj jak społeczeństwo na poziomie. Jak młode pokolenie, które wymarzył sobie nasz wielki papież Jan Paweł II. Nie pozwólmy głupocie zawładnąć światem! Jeżeli już pojawi się tutaj tzw. dziecko NEO, to starajmy się je nawrócić, aby w przyszłości np nie wybierało (a już broń Boże nie kandydowało) takiego rządu jak jest dziś :)
Pozdrawiam!
fajnie.....ale brednia widac ze sie wykazałaś swoją inteligencja......jak możesz papieza powiązywac do postaci PB.Lejesz wode bez sensu....
pocwicz troche nad swoja inteligencja bo jak wiem inteligencja nie trzyma sie sfery głupot..
ten post jest niczym... taka walka z wiatrakami. i nawolywanie do czegos co sie nigdy nie stanie. frustracja. glupota. to tak jakby mowic jak dziewczynki gimnazjalne sa glupie. kazdy to wie. polecam frustracje leczyc masturbacja moze ? zalosne, nudne, smieszne.
a wzmianka o papiezu byla wyjatkowo żenujaca.
come back to school babe
Rany boskie, przecież to forum dla fanów serialu i niech piszą sobie co chcą!!! Nie ma tu regulaminu, który by zabraniał pisania o tym, czy komuś się podoba jakiś aktor(ka) czy też nie. A wam, facetom nigdy się nie podobała jakaś sexbomba z ekranu?? Bo jakoś w to nie wierzę ;-)
Ci sono uomini e ci sono i panchetti;] Hmmm... a jak mierzysz IQ osób wypowiadających się? Moim zdaniem to zwykły nieudolny zamach na wolność słowa. Co ci przeszkadzają wypowiedzi odnośnie urody Antonia i romansów Alvara, motywów seksualnych w Shreku i tm podobnych dygresyjek... Może cię to nie kreci. Witaj w klubie. Mnie też nie. Znalazłam inne wyjście z sytuacji niż ty - po prostu nie czytam takich postów i omijam tematy mnie nieinteresujące. To chyba najlepsze rozwiązanie zamiast straszyć ludzi pomiarem IQ...
Racja:D
Nie sądzę, by Wentworth był aż tak cudowny...
Jeśli jednak inni/e tak myślą to panuje wolność słowa.
Poza tym kilkoma komentarzami świata nie nawrócisz.
Wiesz co, marzenko37 panienki o odmiennym zdaniu zapewne wypowiedzą się
mniej przychylnie...
Oszczędź sobie, bo sama się o tym kiedyś przekonałam.
Au revoir
Kochana Marzenko37 !
Gdyby to była prowokacja, nie robiłabyś w dalszej części topicu kilku podstawowych rzeczy :D Kazdy to wie :D wiec nie truj nam teraz, ze to prowokacja, bo tak prowokacja nie wygląda <lol> Spójrz na naszych cudownych,znanych prawie każdemu, a mianowicie : Lisoszakala i Jusiniego. To co oni robią, to jest jedna wielka prowokacja :D Ty natomiast jesteś tchórzem, bo nie potrafisz sie przyznać do własnej porażki - nie wyszło Ci to cale przemówienie, dziecinko :D
Ja także życzę Ci Wesołych Swiat, mam nadzieje, ze zajączek przyniesie Ci coś na poprawę Twojej zranionej dumy :D
Lisoszakal i Jusini to moi kompani. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że tylko Jusini robi prowokacje (choć to też ostatnio rzadkość).
Lisoszakal po prostu bardzo ma bardzo ostry i ekspansywny sposób wyrażania swojej opinii.
A mi jest trochę przykro. Bardzo nie lubię szufladkowania. Ja mam 14 lat i wkurza mnie, że tego typu topici piszecie w taki sposób, jakby wszystkie nastolatki w moim wieku ekscytowały się każdym ładniejszym aktorem. Ja osobiście nie sikam w gacie na widok Wenta czy jakiegoś innego lubianego przeze mnie aktora (chociaż, powiem szczerze za Wentem nie przepadam ;)). Jasne, staram się o nich dowiedzieć czegoś ciekawego, ale tak ma chyba każdy fan. Pewnie macie racje, mówiąc (a raczej pisząc) że panienek, które nie mogą spać przez swoich idoli jest masa, ale są też te normalniejsze. Na przykład ja :P.
A tak poza tym, nie za bardzo rozumiem autorkę tego topicu: najpierw robi ludziom nadzieję na jakiś inteligenty temat o Wencie, gdzie myślałam, będzie dyskusja o jego grze aktorskiej, potem łamie Pierwszą Niepisaną Zasadę Polaka Katolika, czyli "nie mieszaj naszego Papieża do błahostek", potem, kiedy parę osób poczuło się urażonych w ogóle się nie odzywała, a teraz mówi, że to prowokacja. Hmmm... I to ja jestem niedojrzała...
Mimo wszystko pozdrawiam :).
Pierwsza Niepisana Zasada Polaka Katolika? Nie uważasz, że to ciut zbyt dramatyczne?
Moje pierwsze skojarzenie:
Pierwsza Zasada Polaka Katolika: o Polaku Katoliku się nie mówi.
Druga Zasada Polaka Katolika: o Polaku Katoliku się nie mówi.
itp.
Pewnie masz rację, ale nie mogłam wymyślić nic lepszego :). A że do Polaka Katolika mi daleko to pewnie przesadziłam z jego Pierwszą Niepisaną Zasadą, a do przesady mam skłonność ;).
okej, okej, zwracam honor, bo zobaczylam Twoja dobra strone :P Przez innych czesto jestes uwazany za prowokatora etc., ale ja Cie za takiego nie uwazam i lubie Twoje wypowiedzi, wiec Ci wierze z Jusinim i Lisoszakalem ;)
ale sie nakreciliscie!!! Ja osobiscie jestem jedną z tych co wzdychają do Wentorth`a Miller`a i mam jego duzy plakat który wisi nad moim łózkiem-cały dzien szukałam "brawo" z tym plakatem-i jestem jego szczesliwa posiadaczką. Kazdy ma swój gust i nikomu nie powinno przeszkadzać czym kto sie interesuje i kogo lubi ogladac na ekranie!!!
Nie uważam sie za nieinteligentna pietnastolatke tylko dlatego że lubie ogladac PB i ubustwaiam Miller`a....!!!Sa inne wartosci po ktorych ocenia sie ludzi, ich wartosci i inteligencje!!!
Heh... To może być ciekawe! Z utęsknieniem czekam na kolejną kompromitacje w Twoim wykonaniu :) Ciekawy jestem jak to chcesz odkręcić, pośpiesz się ze zmyślaniem :D
Jest mi to już równie obojętne jak zeszłoroczny śnieg :) W odróżnieniu od niektórych Użytkowników, ja nie żyje tylko nowinkami na forum :)
Może i to jest moja kompromitacja... trudno :) Jakoś przeżyje... A Wy i tak ulegliście głupocie, bo tutaj wchodzicie :)
Wszyscy (no, pomijając @rewelke, @samire i jeszcze jedną pannę), którzy tu zawitali nie ulegli głupocie, tylko nie pozostali wobec niej obojętni.
To różnica zasadnicza. Non nova, sed nove, żeby było cuś z łaciny.;-)
wiem wiem, ino szkoda mi dziewoji;)
już tak się biedaczka pogubiła w tłumaczeniach że żal...
a że święta, zgoda, pokój i zające, bądźmy milsi i wyrozumialsi;)
mimo że marzenka wydaje się być tu asinus asinorum:)
Tak, cieszę się :) Pytanie mam... A Twój temat, ten co wzbudzał ogromne emocje, pamiętasz zapewne, nie był prowokacją? Wtedy stała się rzecz podobna... A z resztą. Nieważne. Zmieniłeś już o mnie zdanie, prawda?
Napisałam post wcześniej, ale coś się z nim stało :) Trudno. @Ja, zmieniłeś już o mnie zdanie, prawda? :)
Czyli, że wybrałaś złą taktykę na zachowanie twarzy w tej niezręcznej dla Ciebie sytuacji.
Pisząc ten post, wygłupiłaś się, teraz dopiero zdałaś sobie z tego sprawę. Niestety, Twoje słabe tłumaczenie jeszcze bardziej niszczy Twój wizerunek tutaj.
Tyle że ja się tu nie tłumaczę... Może jeden post był utrzymany w takim tonie, ale pewnie tylko tak to zabrzmiało. Z resztą nie rozumiem tego co się tu dzieje :) w sumie to nikogo nie obraziłam, kto chce to sobie tutaj pisze... Temat dla inteligentnych i tyle...:) hahaha Nikt nie rozumie intencji? Trudno...
O, sancta simplicitas!
W takim razie oświeć nas, wytłumacz, jakie były intencje, motywy, itd., itp.
Skoro, jak twierdzisz, jestem jedną z inteligentniejszych osób, jakie tu wchodzi, skoro, jak sądzisz, jestem mądrzejszy od Ciebie, to dlaczego nie mogę pojąć (a raczej źle odczytuje) intencje Twojego postu, co?
Miałam tego wszystkiego nie wyjaśniać, ale... :) Więc... Moim celem nie było napisanie mądrego tematu (w każdym bądź razie taki nie wyszedł :) cóż... trudno, trzeba się cieszyć z tego co jest :) hahaha - może to przez te moje blond włosy :)) Chciałam wymyślić temat tematu(!) który kogoś by zainteresował... Tak, ażeby ktoś się tutaj wypowiedział... Obojętnie jak. Dla mnie to i tak mało istotne, bo przecież Internetem człowiek nie żyje. Głupio by także było skończyć z wielkim zerem w komentarzach. No i chyba mi się udało... Wpisów dość dużo i cały czas idzie do przodu :) Pewnie będzie ich więcej i pewnie tych, co mnie nie obsmarują będzie jak na lekarstwo, ale co mi tam... :) Nigdy w życiu tematu nie założyłam. To mój pierwszy! :) Może dlatego jest tak oryginalnie głupi :) Mogłam wymyślić coś mądrzejszego, ale...nie postarałam się... :)
W każdym bądź razie to co napisałam teraz i tak nie zostanie przyjęte zgodnie z moimi intencjami... Spodziewam się tego, co będzie pod spodem :)
Marzenko - celem tego, co teraz napiszę bynajmniej nie jest atak na Twoją osobę, ani też ośmieszenie Ciebie (z tym akurat sama sobie doskonale poradziłaś). Chcę Ci po prostu naświetlić parę spraw.
Jeżeli spodziewasz się tego, co "będzie pod spodem" - to dobrze, mniej Cię to zaboli.
Nie chcę mi się wierzyć w przedstawioną przez Ciebie wersje wypadków. Jeśli jednak to, co mówisz ma coś wspólnego z prawdą, to tym gorzej o Tobie świadczy.
Ponad miesiąc temu założyłem prowokatorski temat. Był utrzymany w żartobliwym, wyśmiewczym tonie, ale niósł ze sobą jakąś wartość - coś chciałem czytelnikowi przekazać. Zaatakowała mnie horda nastolatek (nie byłem zresztą ani trochę zdziwiony), ale ludzi z olejem w głowie przekonałem do siebie.
Byłem radykalny, zachowywałem się, jak ostatni cham, nie szczędząc wspomnianej hordzie inwektyw i ładnie ubranych w słowa ripost.
Na siłę próbowałem przekonać do swoich racji(które niewątpliwie posiadałem, posiadam i posiadać będę) i przynosiło to rezultaty. Zwróciłem swoją osobą uwagę na forum Millera, ludzie, którzy wcześniej tu nie zaglądali, zajrzeli i pomogli mi wypędzać stąd dzieci NEO.
Coraz rzadziej pojawiały się posty typu "O Boshhe, jaki on jest boski", WET fanki przestały się tu panoszyć i denerwować swoim infantylnym zachowaniem.
Rozmowy tutaj wróciły na właściwe tory: Razem z Crisem, Marlonem i jeszcze kilkoma podobnie usposobionymi kolegami, podjęliśmy tematy dotyczące kinematografii, zaczęliśmy wymieniać na tej płaszczyźnie poglądy, uczyliśmy się i bawiliśmy się.
Rozumiesz już do czego zmierzam? Rozumiem, że chciałabyś również stać się postacią kontrowersyjną, że chciałabyś zabłyszczeć - nie mam nic przeciwko. Tylko to musi mieć jakiś cel, jakiś sens.
Ponadto, celem moich postów tutaj nie było zgromadzenie jak największej liczby komentarzy.
Gdy temat przekroczył liczbę 600 komentów sam zacząłem pisać do adminów prośby o usunięcie tego topicu (które to prośby za którymś razem poskutkowały).
Zabawy w "Pod kogo postem podpiszę się najwięcej osób?" są dobre dla adolescentów, lubo idiotów z onetu. To aż razi infantylnością.
Jak widać, moja misja podniesienia tego forum, nie powiodła się do końca.
Eliminowanie dzieci NEO, to taka robota, jak z wyrywaniem chwastów. Wyrwiesz chwasty i zasiejesz coś, a niedługo i tak wyrosną nowe chwasty, niszcząc nasienie.
Co więcej, muszę stwierdzić, że straszliwie plączesz się w swoich wypowiedziach. Odniosę się tylko do jednego rażącego me porezurekcyjnie zmęczone oczy błędu logicznego:
"Dla mnie to i tak mało istotne, bo przecież Internetem człowiek nie żyje."
Prowokacje, podniecanie się liczbą wpisów pod własnym tematem jest dowodem tego, że jednak internetem żyjesz, a przynajmniej przejmujesz się tym, co piszą o Tobie inni.
Na koniec mała rada na przyszłość:
Idź w zaparte. "Miałaś tego nie wyjaśniać, ale..." - to jeszcze bardziej Cię pogrzebało. Ugięłaś się tym sposobem, okazałaś słabość i przejęcie.
Wszystko w tym temacie. Przegapiłem piętnaście minut Przebudzenia.
Pozdrawiam przebudzeniowo, Roberto De Nirowo i Rabinowo Wiliamsowo.
Dzięki za wypowiedź... Brak mi słów... Efekt oczywiście pozytywny :) Mój tata też tak mówi, a jednak to nie rodzinne :) (to nie było coś obraźliwego wobec Ciebie - mam naprawdę mądrego tatę)
Będę rad, jeśli wyciągniesz z tego mojego elaboratu odpowiednie wnioski. Pozdrawiam.
P.S. Nie wątpię, że masz mądrego tatę.;-)
Moje szare komórki strajkują od czytania tego topicu ;) chyba jestem na niego za mało inteligentna ;)
Ej, ja to się zastanawiam tylko nad jednym, dlaczego tutaj jest napisane, że to "Temat dla osób wyłacznie inteligentnych!" a sama jego autorka (tego tematu) NIE JEST INTELIGENTNA? to jest dla mnie takie skomplikowane, że chyba właściwie nie powinnam tu pisać, bo wychodzi na to że nie jestem inteligentna. W sumie to pomyślmy. Skoro ją tak razi to że Went podoba się młodym dziewczynom (bo może się podobać, przyznajcie racje)to po co ona się wogóle na ten temat wypowiada. Niech da sobie spokój...Niech nie wchodzi na takie strony i fora, bo po co ma się nadmiernie dziewczyna zrażać do młodego pokolenia aktorów.
Gdyby naprawde była inteligentna to by nie wymyśliła tego durnego tematu, na którego skomentowanie straciłam właśnie trochę mojego cennego czasu. Tak naprawde to wiecie co uważam, że ona sama jest w nim zakochana po uszy od pierwszego odcinka PB...i niech tak będzie, serce nie sługa, nie ona pierwsza i nie ostatnia! pozdrawiam wszystkich INTELIGENTNYCH i trochę mniej...;)
Co racja to racja. Temat idealnie pasuje do treści znanego polskiego przysłowia - "Uczył Marcin Marcina itd." :]
a wyjaśni mi ktoś w końcu jak do nędzy można zakochać się w fikcyjnej postaci??????????
Zakochać się nie można. Można się zauroczyć :).Jestem pewna, że "zakochanie" w postaci, nie polega na tym, żeby ją ubóstwiać tyle, ile trwa serial, czy dopóki ten serial lub postać się zwyczajnie nie znudzi. To jest krótkotrwała ekscytacja jakimś aktorem o niebieskich ślepiach (ups, niechcący nawiązałam do Wenta...;)). A i tak potem znajdzie się jakiś inny serial z postacią, dla której się ogląda całe show. I właśnie w taki sposób producenci zdobywają oglądalność ;).
Pozdrawiam :).
ten post jest niczym... taka walka z wiatrakami. i nawolywanie do czegos co sie nigdy nie stanie. frustracja. glupota. to tak jakby mowic jak dziewczynki gimnazjalne sa glupie. kazdy to wie. polecam frustracje leczyc masturbacja moze ? zalosne, nudne, smieszne.
a wzmianka o papiezu byla wyjatkowo żenujaca.
come back to school babe
Dobrze powiedziane:) Lubie Wentwortha Millera, gra przyzwoicie... ale bez przesady...od tekstów typu: "Kocham go, to moj chłopak" robi mi sie niedobrze...Ludzieeee.! co z wami? Zawsze jak pojawia sie jakas nowa warzyczka to wszyscy wariuja a potem pojawiaja sie głupie komentraze które nie wnoszą nic nowego.... tylko pokazuja ze Polacy sa narodem o inteligencji ponizej przecietnej...Brawo!
Ten cały temat jest śmieszny haha... On nie jest jakimś nadzyczajnym aktorem! Gra w dobrym serialu, jest przystojny ale nie robcie z niego boga. Te wszystkie jego fanki pewnie by mu już oskara wreczyly a same miedzy soba pozabijaly. Nie widze sensu w pisaniu ze jest piekny super itp. Jesli ktos tak sadzi niech tak sadzi ale nie musi wmawiac tego innym! Jak dla mnie przecietny, pewnie gdyby mial inna twarz to nikt by go nie zauwazyl -_-
P.S ale jak to mowia... Miłośc jest ślepa , wiec moj komentarz zbyt duzo nie wniesie :)
No cóż, na wstępie mówisz o tym, że temat tylko dla ludzi inteligentnych, ale chyba zapomniałaś że ty sie do takowych nie zaliczasz. Co ci przeszkadza, ze nastolatki wzdychaja do Millera?! Facet w opini niektórych ( a nawet licznych) jest przystojny i INTELIGENTNY. Poza tym jest na fali, serial robi ogromną furore zarowno w USA jak i u nas. Zawsze tak jest. To właśnie jest sława. To że tobie sie to nie podoba, to tylko i wyłącznie TWÓJ problem. Nie chcesz nie patrz mu w oczy i sprawa załatwiona.Mam także wielką prośbe, aby na takim forum nie poruszac tego co zrobil i co uczynił papież JAn Paweł II. Własnie o to w tym wszystkim chodzi, żeby jak najmniej gadać a jak najwiecej robic z tego, co doradzał czy tez nakazywał nam papież. Nie wiem dlaczego tacy ludzie jak ty nie potrafią uszanować drugiego człowieka- jego poglądów, zainteresowań i tego w czyje oczy sie patrzy i czy jego spodnie robią się mokre czy nie. MArtwi mnie ze sama wyrażasz własne zdania, ale nie pozwalasz tego robic drugiemu człowiekowi. Przykre.
"ak młode pokolenie, które wymarzył sobie nasz wielki papież Jan Paweł II."
super.
albo jesteś jakaś mega sarkastyczna i przy tym dla mnie niezrozumiała, albo...
niech cię piekło pochłonie.
ten temat nie jest dla mnie...załóżcie jakiś temat dla świrów ;d
Pierwsze zdanie jest znakomite... Takie obrazujące sytuacje.
Drugie pewnie też, ino ja go nie pojmuję :)
Postaram się ująć to delikatnie... Te wszystkie tematy dotyczące p. Millera (nie mylić z byłym premierem ;p) Są odrobinkę żałosne. Nic tylko: "Miller jest zajebisty" vs. "Miller to debil". Szkoda że spora część rozmów na forum zawiera się w tym schemacie. Na szczęście za jakiś czas pojawi się inny aktor(ka) o którego można się kłócić. Przynajmniej jakieś urozmaicenie to będzie...
...pewnie niedługo znajdzie się następny przez jednych wielbiony i kochany przez innych tępiony (jaki by nie był ) Tak to już jest...nie trafisz za każdym.Pozdrawiam!