Czy tylko mi się wydaje, że jest bardzo podobna do Chloe Moretz?;p Do dzisiaj byłam
przekonana, że to właśnie Chloe gra Thee w Arrow ;D
Jak dla mnie Willa jest czystą kopią Dody - uderzające podobieństwo!
Oczywiście kpię sobie - za każdym razem wszędzie są różne tematy odnośnie "podobieństwa do kogoś", które nijak mają się do rzeczywistości... Rzadko kiedy trafia się autentyczne podobieństwo danych aktorek/aktorów - tak jest też w tym przypadku.
Ludzie - Wy tak na poważnie? :-P Mamy trzy absurdalne wątki o podobieństwie Willi do kogoś... Od Oli z "Na Wspólnej" po Sarrah Michelle Gellar. Tak jest wszędzie na Filmweb-ie... Zaraz się okaże, że mój prześmiewczy wpis o Dodzie okaże się nie być wcale taki wyssany z palca.
Poza tym piękno tkwi w szczegółach - już załóżmy nawet pewne podobieństwo... w którymkolwiek przypadku; pytanie brzmi: Co z tego? Detal, detal - reszta to kwestia gustu. Nie chcę Was obrazić czy coś w ten deseń - broń Boże - ale po prostu nie ogarniam! :-)
Willa jest jedyna w swoim rodzaju i jest piękna - tyle!
Ale czy jest w tym coś złego, że widzimy w danej osobie podobieństwo do innej? Od tego jest forum, żeby móc porozmawiać na różne tematy związane z filmem, nie tylko o nim samym, ale i o grających w nich aktorach.
Jeszcze, żeby te podobieństwa nie były tak oderwane od rzeczywistości to pół biedy [ zawsze to jakaś ciekawostka taki doppelganger ], ale pal licho to - najbardziej wkurzające jest rozbijanie tego na tysiące wątków. Widziałem setki przypadków na FW gdzie były trzy tematy pod rząd [ jak nie więcej ] i każdy z inną propozycją podobieństwa. Nie lepiej trzymać tego w jednym zamiast zaśmiecać ów forum? To są te różne tematy? Dla mnie to jest spam i nic interesującego. Musiałem tamtego dnia trafić na ten dział Willi po tym jak było to setne niepasujące porównanie zdublowane do granic możliwości - stąd kumulacja. Zatem odpowiadam: Czy jest w tym coś złego? Nie; ale forma prowadzenia tych rzeczy jest zwykłym spamem. To nie jest chat.
Z resztą nieważne już - Nie chcę się z nikim wykłócać. Po prostu mnie to drażni - mam do tego prawo, tak jak Ty masz prawo do swojego przeświadczenia. Pozdrawiam ;-)
Ja z kolei myślałem że w Arrow gra Tamsin Egerton :P
http://film.onet.pl/fotoreportaze/tamsin-egerton-boska-dziewczyna-josha-hartnett a,5471579,14160437,fotoreportaz-maly.html
podobna szczególnie na tym zdjęciu :P
Mi również przypomina Kayę Scodelario, ale nie tyle przez urodę, co przez mimikę, sposób grania, głos ;)