William MoseleyI

William Peter Moseley

7,6
4 937 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby William Moseley

Gdybym był gwiazdorem, byłbym przystojniejszy. Wysoki itd. :)

Julia_20

Taak. Taki mistrz-mentor.

Tatar

dokładnie. no tak...

Julia_20

Można by się nauczyć czegos od takiego. Oczywiście zależy jakim mistrzem ktoś się okazuje...

Tatar

Mistrz zawsze pozostanie mistrzem. Zależy jak oceniają to inni.

Julia_20

Możliwe.

Tatar

no, jak dla kogo...

Julia_20

Ale rzadko kiedy zwykli śmiertelnicy mogą sięgnąć nieba...

Tatar

Ja chyba nie mam szans, chociaż bardzo chciałabym! No, ale aktorzy to TEŻ śmiertelnicy.

Julia_20

No chyba że zacząłbym cos próbować jako scenarzysta...

Tatar

Lubisz pisać, to czemu nie. Spróbować nie zaszkodzi...

Julia_20

Na pewno nie :) Zresztą po przeczytaniu Twojego opowiadania na drugim forum doszłam do wniosku, że "masz talent" xD

troll_3

Każdy z nas ma jakiś talent. Trzeba go tylko odkryć:) I wykorzystać najlepiej, jak potrafimy.

Julia_20

I nie można go tłumić ani zmarnować :) I mocno w siebie wierzyć, podczas wykorzystywania tego talentu :)

troll_3

Tak! ;) i o to chodzi

Julia_20

Tylko że kiedy przychodzi coś, odczuwa się strach a nawet przerażenie. Człoweik jest wówczas gotowy rzucic wszystko, bo nie myśli racjonalnie...

Tatar

To musi być coś, przed czym naprawdę czuje się przerażenie. Ale gdy się za bardzo zadręcza tym, wtedy jest gorzej.

Julia_20

Najważniejsze, to umieć dostrzec dobre stony każdej sytuacji... Nawet w tych najgorszych jest jakaś dobra część, nadzieja :)

troll_3

Bardzo możliwe. Ale najczęściej to ból zasłania oczy. Albo samemu człowiek zasłania je, aby nic nie czuć. Ani dobrych ani złych uczuć.

Tatar

Kazdy człowiek gdyby stał sie gwiazda byłby ładniejszy;] tak mi sie wydaje:) przynajmniej na zdjeciach bo sa przerabiane:) a w filmie kazdy aktor ma 5 cm tapety nałozonej na twarz:)

knatalia01

Ma też pieniądze i popularność...

Tatar

Niewątpliwe, że to się przydaje, ale czy zawsze może zapewnić szczęście? chyba nie bardzo, chociaż w pewnym stopniu.

Julia_20

Przynajmniej nie umrze się wtedy z głodu. Ja chciałbym przynjamniej spróbować.

Tatar

Ja może też, ale u mnie droga od słowa do czynu jest bardzo długa... Jak np. z pisaniem listów do aktorów.

Julia_20

Ja podziwiam tych ludzi, zwłaszcza młodych aktorów, że im się udało.

Tatar

Na pewno dużą zasługą tego są też znajomości z ludźmi z branży filmowej. No, szczęście mają!

Julia_20

Z tymi znajomościami to róznie bywa. Na Przykład Nicolas Cage zmienił nazwisko, aby nikt nie wytykał jemu i jego wujowi kumoterstwa. Dla wyjasnienia, bratem jego ojca jest Francis Ford Coppola.
Ja niestety nigdzie nie mam znajomości. A przydałyby się.

Tatar

No, nie wszystko jest na wyciągnięcie ręki. :(

Julia_20

A szkoda! Mógłbym wtedy przynajmniej spróbować.

Tatar

No, ale nie tylko ty!... Ja czasem się zastanawiam, czy to pragnienie sławy w moim przypadku nie było wywołane wejściem do kin KK...

Julia_20

U mie nagle obudziło się pragnienie, aby być kimś wielkim. Żeby byc sławnym. A ciekawiło nie wiele rzeczy...

Tatar

Ze mną było podobnie. Ale teraz już mnie aż tak nie ciągnie do tego... Może tylko w pewnych momentach.

Julia_20

I dobrze - sława to musi być też straszna rzecz. Brukowce, które wypisują o tobie same bzdury, ograniczona prywatność, zawistni ludzie... Myślę, że nie zniosłabym fali krytyki (patrz: jak niektórzy użytkownicy filmwebu potrafią zgnoić aktorów bez uzasadnienia), nawet gdyby była tylko pustymi słowami ;x

Erendis

Ja też pewnie nie lubiłbym takiej sytuacji, że trzeba uważać na paparazzich.

Tatar

paparazzi to chyba największa zmora gwiazd... Nie możesz wychylić głowy z domu, bo przed nim czekają wścibscy ludzie :/

Julia_20

Ja jakbym wiedział, gdzie polować, to sam bym spróbował zrobić zdjęcie.

Tatar

No, ale samemu fotografować, a być fotografowanym, to co innego ;P

Julia_20

Zarobiłbym parę tysięcy...:)

Tatar

Możliwe xD

Julia_20

To jak Tatar zostanie sławnym aktorem, to będzie się nam pozwalał fotografować, my będziemy bogate, a on szczęśliwy, że wsparł stare znajome z Filmwebu :))

Erendis

No, może taka przyszłość czeka Tatara :P I nas :P

Julia_20

Obawiam się że moja przyszłość będzie wyglądała następująco: szaraczek popijający piwo do obiadu, spędzający wieczór przed telewizorem czy komputerem, a na starość znaleziony martwy po kilku dniach od zgonu...

Tatar

Cóż za optymistyczne nastawienie do życia! :] Ale ja myślę, że tak nie będzie... Jeśli weźmiesz się w garść.

Julia_20

Z jednej strony marzę o czymś - z drugiej nie radzę sobie w życiu codziennym więc musze trzeźwo patrzeć na siebie. Wniosek taki, że potrzeba by było cudu, by coś było ze mnie...

Tatar

Poradzisz sobie, mówię Ci. Każdy o czymś marzy, tylko czasem aż za bardzo, i zaczyna się to przeradzać w paranoję...
Ja to chciałabym znaleźć się w Narnii lub Śródziemiu...

Julia_20

A ja zdobyć sie na pisanie książek i opowiadań oraz przeżyć przygodę z filmem.

Tatar

"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu"...

Julia_20

Szczerra prawda. Nawet rzeczy pewne okazują się niepewne.

Tatar

Nie lubię trwać w niepewności... Ale czasem jest tak, że lepiej nie być czegoś pewnym, można wtedy mieć jeszcze nadzieję.

Julia_20

W moim przypadku jest tak: trzeba być przekonanym że się nie powiedzie, żeby się powieodło. I odwrotnie.

Tatar

Czyli tak jakby nastawić się negatywnie na coś. Aby później mieć ewentualnie miłą niespodziankę.