Winona Ryder

Winona Laura Horowitz

8,3
52 772 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Winona Ryder

W latach 90-tych ideał kobiety.Kiepska aktorka,ale jako kobieta przecudowna.Aż żal,że sie starzeje.i ten piskliwy głosik nie pasuje do dojrzałej kobiety .ale piękne ,sarnie oczy zostały!

yahael

Podpisuje sie pod tym obiema rekami!

sevasevol

A pod tym co napisałem poniżej nie podpiszesz się...???:)

yahael

Kiepska aktorka....??? To dlaczego grała u takich sław jak......Woody Allen,Jim Jarmusch,Tim Burton,Francis Ford Coppola,Darren Aronofsky....że już nie wspomnę u boku często kogo grała,o jej rolach które zazwyczaj nie są rolami w debilnych mega produkcjach.A złoty glob za co...???...za same piękne oczy:)
Proponuję zapoznać się może lepiej z dorobkiem tej właśnie aktorki a później dopiero wypowiadać się....i jeśli już to jakoś to uzasadnić....bo samo "kiepska aktorka" to mało mówi.
Pozdrawiam:)

pery1

to,że grała u znanych rezyserów nic nie znaczy,tak samo to ,że inny aktor czy aktorka gra u nieznananych.sztuka aktorska,jest niezmierzalna,niepoliczalna,podlega tylko i wyłącznie subiektywnej ocenie[jak zresztą sztuka w ogóle]nagrody również nie oddają niczego,bo są też subiektywne,a często bywa tak ,że aktorzy grajacy w dobrym,sprawnie nakręconym filmie otrzymują nagrody indywidualne niejako z rozpędu.Winona jest cudowną ,eteryczną kobietą,majacą ten niewinny,czarujacy,anielski typ urody i w takich też rolach jest zwykle obsadzana.wyjatkiem jest moze rola u jarmusha ,ale tam wg mnie wypadla srednio wiarygodnie. prezentuje niestety jednostronny,charakterystyczny typ aktorstwa.co nie znaczy oczywiscie,że kamera jej nie kocha jak również niżej podpisany.amen

yahael

....no już trochę lepiej:) Choć raczej nie dojdziemy do żadnego konsensusu:) Dalej nie bardzo rozumiem czym uzasadniasz jej mierność czy tam kiepskość...??? To jakieś Twoje prywatne zdanie...coś na zasadzie "bo tak i już..." którego się kurczowo trzymasz...ale OK!
Znany reżyser w ogóle nic nie znaczy,nagrody też.....to po co to wszystko...??? Rozumiem,że nie tylko tym oceniamy aktora ale do cholery jeżeli chce ją powiedzmy Tim Burton to znaczy,że facet widzi w niej jakiś potencjał.
Może mało to ogarniam ale....co by było gdyby mało znanego powiedzmy aktora z telenoweli M jak miłośc:) wziął pod swoje skrzydła przykładowo Woody Allen...???:) To nic nie znaczy...? OK! dziwne porównanie czy przykład ale nie zgodzę się z tym,że to nic nie znaczy.
Widziałeś CZAROWNICE Z SALEM...? Co powiesz o tej roli...? Już tu pisałem,że tam nie dała się przyćmić wielkiemu Daniel Day-Lewisowi.A to,że nie gra w debilnych mega produkcjach tylko jej role są przemyślane to nie ma znaczenia...? Spójrz na jej dorobek filmowy....zdarzyły się i wpadki jak każdemu ale ile jest naprawdę dobrego wartościowego kina.Tak bardzo nie doceniony choćby DOM DUSZ czy dużo nowszy "When Love Is Not Enough: The Lois Wilson Story" Interesuję mnie tematyka przedstawiona w tej produkcji dlatego uważam,że całość jest rewelacyjna...! Winona była tam świetna.....jak zawsze Forever:)
amen:)

użytkownik usunięty
yahael

Starzeje się? Ja bym powiedział, że nigdy nie wyglądała tak pięknie jak właśnie teraz. Kiepska aktorka? To może Twoja subiektywna opinia, ale pomyśl, czy gdyby rzeczywiście nią była, to jak to możliwe by w połowie lat 90-tych, będąc spokojną, raczej wycofaną dziewczyną skupioną jedynie na swojej karierze znalazła się na szczycie?

yahael

Ryder jest śliczna, zgadzam się, ale i b. dobrą aktorką jest, w Dom Dusz przecudownie zagrała... na poziomie pozostałych