O Święta Ameryko...

Historia Świętego Graala fascynuje ludzi od setek lat. Napisano o nim szereg książek, artykułów, nakręcono masę filmów. Jest to swego rodzaju fenomen wśród katolickich zaginionych artefaktów,
Historia Świętego Graala fascynuje ludzi od setek lat. Napisano o nim szereg książek, artykułów, nakręcono masę filmów. Jest to swego rodzaju fenomen wśród katolickich zaginionych artefaktów, jedyny chyba obok Arki Przymierza, o którym słyszeli ludzie na całym świecie. Najbardziej znanym filmem o tej tematyce jest "Indiana Jones i ostatnia krucjata", ale to przecież przygodowa fikcja, a nie fakty. Samych dokumentów jest sporo, ale ten wybija się ponad inne poważnym potraktowaniem tematu i zwróceniem uwagi na szczegóły, zamiast rozmywania całości legendami i niedomówieniami, jak to już nieraz miałem okazję oglądać.

"Holy Grail in America" porusza wątek ukrycia Świętego Graala na terenie Ameryki Północnej przez Szkotów i/lub Wikingów w XIV wieku. Andy Awes stara się w tym dokumencie przedstawić fakty i przeanalizować niektóre lokalne opowieści na ten dość niewygodny dla uczonych temat. Co najważniejsze, nie stara się udowodnić czym był sam Graal: czy był to kielich z ostatniej wieczerzy do którego spłynęła krew Chrystusa po ukrzyżowaniu, czy też była to wiedza i dowody na obalenie dogmatów chrześcijaństwa. Te i kilka innych aspektów są oczywiście zasygnalizowane w filmie, ale główną uwagę autor skupia na możliwości ukrycia Graala właśnie w Ameryce. Nie jest to łatwy temat i budzi sporo kontrowersji, głównie dlatego, że rzekomy moment jego ukrycia przypada na czasy kiedy żaden Europejczyk nie postawił nogi w Nowym Świecie, przynajmniej tak twierdzą ortodoksyjni naukowcy.

Już samo to, że za realizację "Holy Grail" wziął się Andy Awes, który ostatnio robi się znany ze swoich dokumentów o ukrytej przeszłości Ameryki, daje pewność, że historia będzie rzetelnie przedstawiona, a główny wątek szeroko omówiony. I rzeczywiście w filmie spotykamy się z kilkoma koncepcjami tak przewiezienia Graala na nowy kontynent jak i samego jego ukrycia. Do tego autor zadał sobie trud prześledzenia kilku starych mitów i podań (oczywiście związanych z badaniami historycznymi) tak Indiańskich, jak i Europejskich z czasu kiedy to Holy Grail miał trafić na nieodkryte wtedy jeszcze ziemie. W filmie zaprezentowano także wyniki badań geologicznych i archeologicznych, które mogą mieć cokolwiek wspólnego z tą tajemniczą historią, poznamy także opinie różnej maści naukowców, obejrzymy budowle i miejsca historyczne oraz poznamy rekonstrukcje niektórych zdarzeń z przeszłości. Film porusza oczywiście wątek Templariuszy i przywołuje niektóre tematy zawarte w "Kodzie da Vinci", nie są one jednak motywem przewodnim. I dobrze, ponieważ nie jest to film o istocie Graala, ale o miejscu jego ukrycia, tego oczekiwałem i to dostałem.

Rozmach całego przedsięwzięcia jest dość niezwykły, zwłaszcza jeśli chodzi o dokument tv. W ciągu dwóch godzin oglądania nie znudziłem się i nie miałem wrażenia, że treść filmu jest wyssana z palca. Ciekawe zdjęcia i sam temat filmu są już wystarczającą zachętą do obejrzenia. I nie ważne, czy autor ma rację, czy też nie, ten film to kawał dobrej roboty.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?