Recenzja serialu

Shingeki no Kyojin (2013)
Tetsuro Araki
Akitoshi Yokoyama
Yûki Kaji
Yui Ishikawa

Szybujemy po niebie na skrzydłach zwanych wolnością

Tetsuro Araki – jeden z reżyserów głośnego i bardzo dobrze ocenianego "Notatnika śmierci",  wraca z nową adaptacją. Jest to serial na podstawie mangi Hajime Isayama "Shingeki no kyojin". Akcja
Tetsuro Araki – jeden z reżyserów głośnego i bardzo dobrze ocenianego "Notatnika śmierci",  wraca z nową adaptacją. Jest to serial na podstawie mangi Hajime Isayama "Shingeki no kyojin".

Akcja serialu dzieje się w innej rzeczywistości we wczesnym średniowieczu. Ogromni tytani przypominający nieco ludzi zaatakowali i wyniszczyli miasto, które zamieszkiwał Eren wraz z rodziną. Niestety podczas zagłady tytani pożarli między innymi jego matkę. Chłopak wraz z siostrą o imieniu Mikasa i przyjacielem Arminem postanawiają przeciwstawić się tytanom. Jak już wspominałem, reżyser, sześć lat przed premierą tego serialu pomagał w tworzeniu "Death Note", który przez długi czas utrzymuje (lub utrzymywał) się na szczytach list rankingowych. Mimo że postawił poprzeczkę tak wysoko, sam postanowił ją pobić, tworząc nowe dzieło. Oceny, recenzje mówią same za siebie – udało się!

Anime tworzy niesamowity i niepowtarzalny nastrój. Jest zupełnie inny niż we wspomnianym wcześniej dziele. Ciężko wskazać jeden gatunek, jaki by określił ten serial. To nie tylko mroczny thriller, ale także wstrząsający dramat i wciągające średniowieczne fantasty. Klimat najlepiej odwzorowują genialne openingi i endenigi (szczególnie te z pierwszych odcinków), które można oglądać bez końca.

Sam temat i pomysł na anime początkowo mnie zdecydowanie nie zachwycił. Spodziewałem się przeciętnego serialu, które niczym nie zaskoczy. Kolejne typowe dzieło o wizji "Jak może wyglądać zagłada ludzkości?". Po pierwszym odcinku byłem średnio pozytywnie zaskoczony; oglądając każdy kolejny odcinek przekonywałem się coraz bardziej. Jeżeli kogoś, tak jak mnie, nie zachwyciły początkowo odcinki, powinien oglądać dalej; myślę, że warto.

Serial zaskakuje na każdym kroku. Sama postać Erena jest dosyć ciekawa. Można traktować go jako bohatera, który dzielnie przeciwstawia się ludzkości, ale także jako osobę coraz bardziej podsycaną gniewem, potrzebującą zemsty, przez co wydaje się być nieopanowany. Ciekawa jest również postać przyszywanej siostry głównego bohatera. Mikasa (bo tak jej na imię) początkowo nie okazuje tak wielkiej chęci walki z tytanami, stara się rozważnie przeanalizować sytuacje. Dzięki swojemu opanowaniu i wrodzonym umiejętnością staje się potężną bronią w walce przeciwko tytanom. Obecność tak ciekawych postaci może tylko pomóc fabule.

Uważam, że "Shingeki no kyojin" jest po prostu rewelacyjny. Oprócz tego, że raz na jakiś czas są w nim niepotrzebnie zbyt brutalne sceny, a fabuła momentami się wlecze, wart jest polecania każdemu. Czekam na kolejne odcinki!
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones