Recenzja serialu

UnReal: Telewizja kłamie (2015)
Roger Kumble
Uta Briesewitz
Shiri Appleby
Constance Zimmer

Za kulisami

Twórcy "UnReal" stworzyli świetną satyrę na dzisiejszą telewizję. Pokazują bez żadnej taryfy ulgowej kulisy produkcji reality show. Pozbawiają nas złudzeń, że w tych programach może kryć się
Twórcy "UnReal" stworzyli świetną satyrę na dzisiejszą telewizję. Pokazują bez żadnej taryfy ulgowej kulisy produkcji reality show. Pozbawiają nas złudzeń, że w tych programach może kryć się prawda – wszystko w nich jest reżyserowane, każda reakcja spowodowana odgórnie ukierunkowanym bodźcem, a rozwój wydarzeń jest zdalnie sterowany.

Nie ma tutaj jednoznacznych postaci. Rachel (świetna Shiri Appleby) można by nazwać pozbawioną skrupułów wariatką, ale w serialu nie brakuje scen, w których pokazuje się także ze swojej bezinteresownej strony. Główną siłą napędową serialu jest relacja Rachel z jej szefową Quinn (Constance Zimmer). Obie są do siebie podobne, niesamowicie ambitne i inteligentne, posiadające dar do manipulowania innymi, wyraźnie nastawione na swoją karierę, potrafiące walczyć o swoje z niezwykłą zaciętością, będące jednak narażone na rany zadane przez mężczyzn, których pokochały. Zawierają niezliczone ilości sojuszy, które jednak po chwili zrywają. W tym serialu kobiety pokazują, że potrafią równie zacięcie jak mężczyźni walczyć o władzę. Scenarzyści nie udają, że w tej branży jest miejsce na szczerą przyjaźń, poprzez swoich bohaterów pokazują całą prawdę o medialnej rzeczywistości. W telewizji nie ma tematów tabu. Śmierć ojca, agresja ze strony męża, rasizm czy nawet samobójstwo – wszystko można wykorzystać, aby zwiększyć oglądalność show. W jednym z epizodów Rachel poucza koleżankę "My nie rozwiązujemy problemów. My celujemy w nie kamery".


Quinn i Rachel są dwoma najbardziej wyrazistymi postaciami, ale na ich tle możemy spotkać całą galerię osobowości. Uczestniczki wydają się jednakowymi, zadufanymi w sobie księżniczkami, jednak w każdym epizodzie odkrywamy jak początkowy osąd był błędny. Dziewczyny łączy uroda i determinacja, jednak każda dąży do realizacji swoich planów inną drogą, stawiając sobie inne priorytety. Nie zawodzi również męskie grono – Adam (Freddie Stroma) obdarzony przez naturę nie tylko urodą, ale również inteligencją, nie stroniący od używek Chet (Craig Bierko) z głową pełną szalonych pomysłów czy Jeremy (Josh Kelly), który nie może wyrzucić z serca Rachel. Potrafią być mili i czarujący, aby w kolejnych scenach łamać wszelkie zasady moralności. Wielką zaletą tego serialu jest to, że potrafi być on szalony i nieprzewidywalny. Umiejętnie miesza w sobie wiele gatunków. Balansuje na granicy opery mydlanej, komedii i dramatu.


Serial obrywa nas ze złudzeń co do prawdziwości telewizji, a także relacji międzyludzkich. W "UnReal" nie doświadczymy typowego romansu, tutaj wszystko biegnie innym torem. Relacja Quinn z Chetem i trójkąt Adam-Rachel-Jeremy są ciekawe i nieprzewidywalne. Na czułe słówka czy romantyczne pocałunki jest miejsce jedynie na ekranie, prawdziwe życie to nie bajka. Nikt nie robi niczego bezinteresownie, wszystko co się opłaca jest chłodno kalkulowane. Wydawać by się mogło, że serial będzie depresyjny, skoro pozbawia widzów wszelkich romantycznych wyobrażeń o telewizji. Jest jednak bardzo zabawny, wszystko dzięki intrygującym, ciętym dialogom. Każdy odcinek jest słodko-kwaśną mieszanką. Nie braknie zabawnych scen czy dramatów. Nie pozwala to na nudę. Twórcy zadbali o zaprezentowanie kontrastu pomiędzy bajkowym życiem pokazywanym w "Everlasting", a szarą codziennością. 
1 10
Moja ocena serialu:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones