Najpierw mamy murzynkę w FBI którą nikt nie lubi w pracy z powodu koloru, zarabia mało kasy i na drugim odcinku ma murzyna też detektywa który ma wielki dom w dobrym hoodzie i ma hajs. Raczej jest mały procent jeśli o chodzi zatrudnienie czarnych ludzi w tej profesji zwłaszcza latach 70 w USA, ale musisz mieć chociaż tego jednego kolorowego żeby nie dostać statusu rasizmu oraz ekhm... homophobii. Mniejsza w to, moim punktem jak murzyni w tym serialu są traktowani nie ma żadnego sensu i twórcy robią sobie co im się podoba lol. Teraz sobie zdałem sprawę że gadam o murzynach z lat 70 w serialu o żydach którzy ścigają nazistów lol...
Ogóle nie czaję większości osób w tej drużynie czemu oni polują na nazistów. Roxy i aktor dla mnie to zagadka. Ben jest psycholem z Vietnam War i chce być nadal "żołnierzem". Pingwinka jest ogóle źle napisaną postacią i większość scenariusza z nią jest dziwna. Meyer był zajebisty według mnie, ale ostatni odcinek... Chłopak i starsza para to chyba jedyni którzy pasowali do tej drużyny i mieli powód.
Ten serial jest jeszcze gorzej napisany niż Hanna, jak spojrzymy na produkcje Amazona, ale będzie Hitler czyli jest "warto czekać na 2 sezon?"
Popraw język polski, bo po pierwsze, źle się czyta, po drugie, źle to o Tobie świadczy. W pierwszej kolejności mile widziane słowo "przepraszam".
Witam moją panią nauczycielkę z Polskiego! Byłoby miło, jakby pani mogła napisać mój post poprawnie, bo nie wiem gdzie błędy są xD A pani nie miała gdzie spędzić święta, dlatego zajmuje się zadaniami domowymi o takiej porze? Smutne! Pozdrawiam!
PS. Niestety na filmwebie nie można edytować tekstu, a ja szybko piszę i nie czytam :D