tak pisze w opisie tego serialu. Jeśli dla kogoś to jest "przeciętna polska rodzina", to albo ten kraj naprawdę schodzi na psy, albo ten kto to pisał pochodzi z jakiejś strasznej patologji.
Czy rodzinna Kiepskich jest tak naprawdę patologiczna? Nie okazują tego cały czas ale ich stosunki rodzinne są naprawdę ciepłe [zwłaszcza między Waldkiem a Ferdkiem].
Która to rodzinna się nie kłóci? W której wszystko jest idealne?
Jest pewien procent Polaków który żyje w "Bóg wie jakim luksusie" ale są i tacy którym nie jest tak dobrze i sprzeczki rodzinne, alkoholizm, bezrobocie, konflikty pokoleń i waśnie sąsiedzkie to porządek dzienny.
Wolę to od kolejnego odrealnionego "Klanu" gdzie ludzi będących na bezrobociu z góry pokazują jako "Bóg wie jaki" margines...
"Patologiczny" świat Kiepskich pokazany jest jako barwny, wesoły i pocieszny i nie mija to się z prawdą [wbrew temu co osoby z tzw. "wysokich sfer" myślą]