Wystarczy żeby Jolaśka odeszła, Waldek zacznie melanżować w Ferdasem i serial będzie dużo lepszy.
tak, a Tomaszewski znów zatrzyma Anglię, zaś Boniek wbije jej dwa gole.
jak ktoś chce wrócić do starych odcinków i starych konwencji - proszę bardzo, są odcinki w archiwum do
ponownego obejrzenia, jest ich tyle, że głód naftaliny można zaspokoić.
ta formuła padła już dawno temu, a oglądanie jak po raz setny albo dwusetny Waldek się sztucznie jąka, a Kiepski
doi browara przy meczu w telewizji... są jakieś granice wytrzymałości żołądka na ten schemat.
Życie nie polega na rutynie i przewidywalności, a na szukaniu nowych dróg - i bardzo dobrze, że scenarzyści
Kiepskich to rozumieją.
stara konwencja doprowadziła do zdjęcia Kiepskich z anteny.
TEraz niektórzy łkają za jej powrotem, bo zapomnieli do czego zdązyła doprowadzić.
krótka pamięć, oj krótka pamięć.
po "litery' powinien być przecinek, miszczu mowy nienawiści :]
a po "out" w twoim 1 poście - kropka.
sam nie przestrzegasz reguł, a mnie wypominasz ? :]
wiesz, jak to się nazywa ?
ja reguł nie przestrzegam świadomie.
ty się starasz, ale nie umiesz.
tak jest m/nami róznica.
Cóż to się stało, że wystąpiłeś przeciwko manningowi? Przejrzałeś wreszcie na oczy? Teraz pora na flamingilisa i metyla. W końcu wszyscy będą go mieli dość.
Masz rację, postać Jolaśki kompletnie nie pasuje do serialu, jakim jest Świat według Kiepskich. Aktorzy z seriali obyczajowych niekoniecznie muszą sprawdzić się w komediowych, jak właśnie w tym przypadku.
Nie tylko stara konwencja doprowadziła do zdjęcia serialu z anteny. Wraz z początkiem 2011 roku również planowano przynajmniej zawieszenie ŚwK, sytuację poprawiła jednak informacja o powrocie Waldusia, choć dla aktora była to zbyt długa przerwa, przyzwyczajenie do obyczajówek - ''Pierwsza Miłość'' (co prawda epizodycznie), czy częściej w ''Tylko Miłość''.
chodzi o postać, czy o aktora, zdecyduj się.
dlaczego "Jolaśka nie pasuje do Świata" ? co ma ona, czego nie mają Kiepscy, ergo : co ją dyskwalifikuje ?
oglądałem właśnie nowy odcinek przedpremierowo na ipli i tradycyjnie rodzinną scenę przy obiedzie przewinąłem. odcinek był naprawdę dobry, właśnie do tej sceny. w momencie jak pojawia sie trio jolasia walduś i mariola wszystko się pieprzy. okropny głos ilczukowej, jąkanie się waldka wszystkich zniechęca do oglądania. pomyśleć, że kiedyś walduś był najbardziej lubianą i rozpoznawalną postacią, a dziś tylko wszystkim działa na nerwy, a to za sprawą swojej jolaśki.
"okropny głos Ilczukowej" ? to już zakrawa na obseszyn :]
Waldek jąkał się kiedyś, jąka się teraz, nihil novi.
Róznica polega na tym, ze kiedyś przynajmniej nie histeryzował sztucznie, nie czerwienił się jak indor.
takie rzeczy trzeba umieć grać, żeby wyszły wiarygodnie.
Żukowski nie umie i dlatego jest klapa na całej linii.
to dodatkowo pozwala docenić Ilczuk, która w takich scenach jest naturalna.
co ? za czyją sprawą "działa na nerwy" ?
hoho, widzę,ze dotarłeś na skraj przepaści i postanowiłeś zrobić duży krok w przód.
prawda zaś jest taka, że dla postaci Waldka nie ma miejsca w obecnym kształcie serialu.
istnieje ona tylko dlatego, że dzięki niej może istnieć Jolaśka, która wprowadza życie, energię i
świeżość do tej zatęchłej nory.
i od tego uzależniasz znaczenie i wartość postaci ?
od UBIORU ?
bez specyficznego ubioru, ta postać nie reprezentuje kultury, z której się wywodzi, i
która jej zachowania i styl myślenia czyni wiarygodnym i logicznym na poziomie
konstrukcji jej charakteru.
każąc jej zmienić strój, de facto postulujesz amputowanie jej tożsamości.
to tak jakbyś Ferdka przebrał w garnitur.
Pasuje doskonale.
nie padł dotąd ani jeden ARGUMENT przeciw.
Jolaśka zostaje, bo należy do rodziny.
a jak się komuś nie podoba - może sobie w środy włączać "Na Wspólnej", tam na pewno znajdzie
skromnie ubrane, bezbarwne i pozbawione temperamentu "kobiety". Yoki też nie będzie, więc...
zachęcam wszystkich, którym nie coś nie pasi, do oglądania innych seriali. Do Kiepskich nikt was
nie przymusza.
a skoro oglądacie, to znaczy, że wam się podoba. a skoro wam się podoba, to krytyka dowodzi, że
straciliście kontrolę nad wydarzeniami.