Masz rację, odcinki z lat 1999-2008 rośmieszą każdego.

śmieją się z samych siebie, w myśl mądrości Gogola.
twórcy Kiepskich pewnie by sobie życzyli, żeby Polacy raczej myśleli przy tym serialu.

faktycznie serial skladnia do refleksji zwlaszcza kiedy co drugie slowo to wulgaryzm.
zalosne.

Nie dostrzegasz tej głębi ukrytej w frazie "dupa, gówno" ?

jakby sie tak glebiej zastanowic..

dostrzeganie tylko takich rzeczy świadczy najlepiej o deficytowym występowaniu
myślenia podczas oglądania.

ble ble ble ble

"faktycznie serial skladnia do refleksji zwlaszcza kiedy co drugie slowo to wulgaryzm."
----------

A owszem - bywa, że skłania (wcale nie psując przy tym zabawy).
Tzn. pardon - skłaniał, bo obecnie skłania już głównie do ziewania.

oczywiscie ze sklania[L] teraz nawet jezeli odc ma na celu chwile sie nad czyms zastanowic to wszedobylskie rzucanie miesem psuje caly odbior.

To rzucanie mięsem (dość umownym - powiedzmy sobie od razu, bo prawdziwe mięcho było rzadko i zawsze wypikane) było od początku. Różnica w tym, że dawniej była jeszcze treść i humor.