Na początek powiem Ci że ten co grał Boryska już nie żyje od kilku lat.

1. Nowi bohaterzy a nie tylko trzech chłopów.

2. Kolejne pomysły Ferdka jak tu rozkręcić biznes jak za starych dobrych czasów.

3. Zmiana fryzury Ferdka.

4. Powrót starej głupoty bohaterów.

Zmiana wyglądu Ferdka i fryzury na STARE

zwłaszcza ta jebana różowa koszula i fryzura !!!!!!!!!!!!!!!

ja pierdole, ale to wkurza ten serial teraz...

Zaskoczony byłem że Kazimierz Ostrowicz (Borysek) nie żyje już od 6 lat. Szczęść Boże, panie Kazimierzu.

A co do fryzury Ferdka, wiadomo że aktor się starzeje, to gubi włosy. Ale wydaje mi się że teraz ma taką fryzurę, bo nosi perukę. Czy przypadkiem w tym samym czasie nie kręcił nowego Pitbulla, gdzie jest łysy (pamiętacie intencje babki podczas pielgrzymki na korytarzu?).

Swoją drogą jakoś mnie powoli drażni że za każdym razem spotykają się u Ferdka tak samo (Panie, ale nie na sucho). Raz za to Paździoch przyniósł wino, a i teksty podczas picia (słabo je pamiętam) są fajne.

On od zawsze nosił perukę ;-)

Zgadzam się z większością propozycji podanych przez autora.
Brakuje tego absurdu a te nowe pomysły są całkiem nędzne.

Natomiast jestem przeciwko tej nowej sąsiadce.

"Zaskoczony byłem że Kazimierz Ostrowicz (Borysek) nie żyje już od 6 lat. Szczęść Boże, panie Kazimierzu."
----------------------

"Szczęść Boże" - ale dowalił...

Zdecydowanie potrzebna jest jakaś nowa postać...nie wiem czemu nie kontynuują wątku tej sąsiadki co przyjechała z Ameryki?Trochę się już nudne robi oglądanie tylko 3 facetów.

Macie rację. Kiedyś było fajniej. Kosmici, diabły i inne fantastyczne rzeczy. Żądam powrotu takich wątków!

Moim zdaniem najlepszy byłby powrót WALDUSIA

Walduś był chyba bardziej charakterystyczną postacią niż Ferdek. Jego śmiech rozwalał każdego i to jego zdecydowanie teraz brakuje w serialu. Nowe odcinki nie są złe, aczkolwiek nie mają już tego "czegoś", co było w starszych latach.

Po pierwsze - czemu nie ma tej pani z Ameryki? Mogliby rozwinąć jej postać, ale śmiesznie.
Po drugie - picie piwa w nocy nie jest wcale zabawne, niech się dzieje akcja, niech mówią śmieszne teksty, niech Boczek będzie Boczkiem, niech Paździoch zacznie się kłócić z Ferdkiem, niech Mariolka będzie Krejzolką...
Po trzecie - wygląd bohaterów. Po prostu żałosne.
Po czwarte - więcej absurdu.

Wiecie co, wychowałem się na tym serialu :) Miło mi było patrzeć, jak z biegiem czasu zacząłem więcej rozumieć z tego wszystkiego :) Motywy wspominające PRL, pogoń za dolarem, mimo, że dolar teraz to nie to co za komuny, te dziwactwa jak okrutna pizza, umcia umcia, podróż babki na księżyc co wygrała podróż w margarynie xD To się w odcinkach pamięta :)

Teraz Ferdek, niestety, stał się swego rodzaju dziadem za bardzo wręcz wracającym do komuny. Wszystko jest teraz bardziej kolorowe :(

Widzieliście przecież, że wcześniej wszystko było wyblakłe, podłoga w kuchni była z linoleum, w kiblu napis spray'em "W KUPIE SIłA" - to symbole biedy i pozostałości po komunie. Wszystko, mimo iż "smutne" było bardzo wesołe, ponieważ rozweselali wszystko bohaterowie :)

Brakuje zdecydowanie:


*tej starej scenerii o czym już pisałem

*Waldusia :)

*Absurdalnych zdarzeń jak np. Ferdynator :D

*Starego typowego humoru

*poprzednich odgłosów śmiejącej się widowni :)

*żadnych trwałych zmian - gdy był koniec świata, w następnych odcinkach jakoś było wszystko jak wcześniej - żadnych zmian na stałe

*Tamtej atmosfery, tamtych lat, tamtego humoru :) To się pamięta, kurde... :D

Mi najbardziej brakuje Waldusia. Rozumiem, że tak naprawde się w tym serialu później już tylko marnował, i że słuchał na ulicy nie przyjemnych komentarzy ale on już od tego nie ucieknie. Za dobrze go grał:) Wiem, że stać go na zagranie różnych ról i aż żal, że filmowcy tego nie widzą, ale odejście tego nie zmieni, stare odcinki będą powtarzane w kółko (co jest dobre bo nowsze to szajs). Skoro chce grać gdzie indziej to niech gra i ja to rozumiem. Ale mógłby się pojawiać chociaż raz na pare odcinków, a twórcy by mu dawali takie zadania, że by mógł częściej grać inaczej niż tylko "gupiego cyca", i popisać się aktorskim talentem. I to by było wyjście. A jego powrót by naprawde wiele zmienił gdyż uważam, że sercem dawnych kiepskich były nie spotkania z sąsiadami (jak jest teraz, i co jest nudne), a właśnie rozmowy ojca z synem (to było sercem serialu, i zauważcie, że one się nigdy nie nudziły). I dlatego bez niego serial już nigdy nie będzie taki jak był kiedyś.

No i mogliby wkońcu zauważalnie zwiększyć budżet, poszło by to na realne miejscówki, a nie generowane na blue boxach (jak w 300:) , większą ilość ludzi wymyślających właśnie gagi do serialu, i koniecznie zaproponowanie Bartoszowi Żukowskiemu (Cycu) jakiejś większej sumki za powrót do kiepskich (nawet raz na jakiś czas).

I to by według mnie wystarczyło. Szkoda, że tak nie będzie:(
Pozdro.

Mnie brakuje 10 rzeczy:

1 WALDUSIA
2 Ś.P. BABKI ROZALII MAŁOLEPSZEJ
3 Dawnych wojen/kłótni z paździochem i boczkiem, teraz w nowych odcinkach jest jedno i to samo
4 Starego dobrego humoru, teraz jest to wszystko mało śmieszne a wiele tekstów jest naciąganych "Panie Zygac mi sie chce do wiadra"
5 Za mało postaci w serialu
6 Starego Ferdka z fryzurą (Bez tego zasranego różowego sweterka)
7 Wprowadzenie kogoś nowego do serialu, żeby to wszystko odświeżyć...
8 Starych pomysłów ferdka na rozkręcenie pomysłu
9 Ekstremalnych rzeczy, np Robochłopa 2 więcej kontrowersyjnych relacji z telewizji
10 Rozmowa Ferdka z Waldusiem jak ojciec z synem
Teraz wszystkie odcinki na jedno kopyto, niektóre śmieszne, ale już nudzą totalnie brak pomysłu, brak konfliktów z paździochem

Rozkrecenie biznesu przez Ferdka nie pomysłu tak jak napisałem/ pomyliłem się

Jeden z pierwszych krytycznych postów o twórczości nowego rezysera. Przez fora przeelała się wówczas fala krytyki, głównie ze względu na nową czołówkę, obraz, muzykę, ale tez trochę gorszy humor i klimat.....

Wg tego, co wypisałes... proponujesz wycieczkę w przeszłość, czyli raczej powrót do starych pomysłów
niż "zmiany" jako takie.

ja zostawiam serial scenarzystom, aktorom, generalnie : twórcom.
Nie moją rolą, ani żadnego oglądacza, jest im podpowiadać, co mają robić.
poza tym, co to za przyjemnośc, oglądać coś, co się komuś narzuciło czy
zasugerowało ?

Ja po prostu chcę oglądac, to czego jeszcze w Kiepskich nie widziałem.
to co było - zawsze można sobie odtworzyć.
Ciekawe jest tylko to, co będzie, co wymyślą, co pokażą, czym zaskoczą.
a jakie to zaskoczenie, czy ciekawośc, kiedy robiliby to, czego bym od
nich oczekiwał ?
żadna.

Brakuje wszystkiego dziś.

A ja sobie teraz tak pomyślałam że powinni hajtnąć nie Waldka tylko, Mariolkę z Łysym albo Gonzem i wprowadzić tą postać do serialu. Jednej i drugi pojawiał się w serialu, więc były to sprawdzony patent i bardziej pasujący do Kiepskich./

Też uważam że byłby to lepszy pomysł, ale oglądając obecne odcinki odnoszę wrażenie że osoba grająca serialową Jolaśkę ma plecy u twórców serialu i na siłę jak najwięcej występuje w serialu, mimo że większość jej nie akceptuje. Rozumiem że należy iść z postępem i wprowadzać coś nowego, ale jakby na to nie patrzeć to obecnie występuję ona więcej jak Boczek i Paździoch razem wzięci.
Jeżeli twórcom serialu brakuje pomysłów. to myślę że niegłupim pomysłem byłoby wprowadzenie dodatkowej rodziny, ewentualnie jakieś osoby która zamieszkałaby w pustostanie obok Paździochów.

To może jakieś nieślubne dziecko Boczka? Córka lub syn. Znów Ferdek i Paździoch mieliby za co wozić się po Boczku.
Jak już zauważyłeś, pojawia się coraz większa ilość aktorów z siostrzanych seriali, moim zdaniem jest to nacisk ze strony ATM-u, sposób (niekoniecznie dobry dla widza) promocji młodych aktorów. Widocznie Patrickowi najlepiej współpracuje się z Anną Ilczuk. Najlepiej wysłać wiadomość drogą elektroniczną do przedstawiciela ATM Grupa, zamiast wystosowywać petycje nie przynoszące rezultatów, przedstawić swoje propozycje. Nowe odcinki spotykały się z krytyką nie popartą argumentami, ostatnio jednak sytuacja ulega poprawie i ludzie są w stanie sprecyzować, co dokładnie im nie odpowiada w danym odcinku, bez zbędnych szczegółów typu ''Kamera jest przesunięta o 1mm w lewo, co negatywnie wpływa na jakość sporządzonego materiału filmowego''. Myślę, że Twoja propozycja jest jak najbardziej właściwa, warto podzielić się nią z producentem serialu, oczywiście nie oczekując diametralnych zmian, niektóre mogą zostać stopniowo wdrażane bądź wcale.

Też uważam że za dużo jest Jolasi, a za mało jest Paździocha, Boczka (zwłaszcza tego drugiego).

Ja bym wolała coś takiego, bo do Waldka bardziej pasuje bycie "Cycem" tatusiowym, niż bycie "Cycem" żony. Mariolka bardziej by wykazywała większe szanse na zamążpójście. I wtedy Łysy/Gonzo raz by trzymał z Ferdkiem, a czasami by dochodziło między nimi do spięć (Ferdek by np miał do niego pretensje że nie pracuje, czy coś innego jak to Kiepski).

A co do inny rodzin to, moim zdaniem powinni byli wprowadzić żarłoczną rodzinę Boczka, ewentualnie Staśka z Ameryki :D Szkoda że jeszcze za starych czasów nie wprowadzono tej postaci na stałe.

to nie jest telenowela.
swatanie, to na forach Barw szczęścia albo Na Wspólnej.

w Kiepskich nie chodzi o to, kto z kim i dlaczego, to są umowne sprawy, a Waldek
ma żonę nie dlatego, że twórcy się na niego uwzięli, ale po to, żeby np. mógł powstać
taki świetny i mądry odcinek jak "Ten teges" - to są postaci i relacje m/nimi, które
mają służyć ambitniejszych celom niż tworzenie samych w sobie zależności.

"dochodziło by między nimi do spięć" - tylko... po co ?

Równie dobrze ten twój "świetny odcinek" mógł powstać z udziałem Mariolki i jej męża. Jolasia I Waldeczek nie są niezastąpieni.

"dochodziło by między nimi do spięć" - tylko... po co ?" Po to żeby coś się działo? A po co Jolasia drze mordę na Waldka, czy wygłasza swojego monologi?

W ogóle to nie wiem z czym masz problem i wyskakujesz do mnie z jakimiś telenowelami. Po prostu wyraziłam swoje zdanie.

A gdyby, tak z Kiepskimi ożenić jakoś ZF Skurcz?

skoro wyrażasz swoje zdanie, to musisz się liczyć z tym,że ktoś ma prawo się do niego
odnieść : skomentować, skrytykować, wejść w polemikę.
Nie rozumiem dlaczego nieustannie żalisz się i płaczesz, że realizuję w praktyce naczelną ideę forum.

co to w ogole ma być... "łysy, gonzo", co to jest ?.. skąd to się bierze ?.. uff...

zglaszam^
nieustannie prowokujesz do spiec,protekcjonalnym tonem krytykujesz pomysly innych userow za to sam nie wnosisz nic nowego poza oklepanym juz frazesami.

To ja ciebie zgłaszam.

"co to w ogole ma być... "łysy, gonzo", co to jest ?.. skąd to się bierze ?.. uff..."

WTF? Bierze się z głowy scenarzystów... To są postacie które występowały w Kiepskich. Co prawda pojawiły się w 1 czy 2 odcinkach, ale się pojawiały i często była o nich mowa.

Liczę się z tym że komuś mój pomysł może się nie spodobać, tyle że ty zawsze się musisz przypierdzielić do mnie i skrytykować wszystko co tylko napiszę robiąc przy tym z siebie bóg wie kogo. Nie, nie na tym polega forum że dyskredytuje się KAŻDĄ wypowiedź użytkowników robiąc z siebie przy tym aroganckiego dupka który "wyjże sra niż dupę ma" i praktycznie robiąc to tylko po to żeby się dowartościować.

wiem, skąd to są postaci, ale nie wiem skąd pomysły, żeby je czynić pełnometrażowymi ?
jakie one mają ekranowy potencjał ? Jesli jedyną motywacją ich wprowadzenia do serialu
miałoby być wyrzucenie nielubianej postaci, to oceniam taki plan negatywnie.

to są twoje odczucia, ja nie mogę odpowiadać za to, że ktoś się czuje "obrażony" tylko
tym, że polemizuję z jego opinią.

ja jakoś z pogodą ducha znoszę to, ze od roku 90 % moich
wypowiedzi jest komentowanym niewyszukanymi epitetami, przy których
"arogancki dupek, który sra", to zaiste drobiazg niegodzien uwagi.

jesli jesteś nadwrażliwa, to proponuję żebyś nie odpowiadała - nie będę cię zachęcał
dwukrotnie.

jesli jednak odpowiadasz, to dbaj o kulturę słowa, bo chamskie ubliżanie komuś, kto podejmuje
merytoryczną dyskusję zaśmieca to forum.

I nie oceniaj moich intencji, bo ich nie znasz, więc wygłupiasz się próbując je określać
i nazywać.
Spróbuj się odnosić do rzeczowych uwag.

@ludek_kiepski
"Brakuje wszystkiego dziś."
_____________________


Dokładnie - brakuje wszystkiego, ze szczególnym uwzględnieniem dobrych scenariuszy i dialogów. Ale to akurat zawsze można poprawić. Czego nie można - to odmłodzić aktorów (zwłaszcza Grabowskiego).

i o wiele wiecej.

Brakuje all.

Nowych odcinków nie uleczy nic(wiadomo jolaśka), ale można je poprawić bardzo prosto:

1)Boczek, Boczek więcej Boczka, co to do cholery ma znaczyć że w odcinku pojawia się coraz częściej tylko w jednej scenie? A i tak tylko przy jego tekstach można się uśmiać niż przez cały odcinek
2) "Mam pomysła"-no ale tego już nie ma od paru ładnych lat
3) Wzjaemnych kłótni albo pomysłów w kręgu Ferdek-Paździoch-Boczek

Można by jeszcze z kilkanaście, ale to są podstawy bez których ani rusz.

Ostatnio taki pomysł mi przyszedł. Chciałbym zobaczyć kolejny crossoverowy odcinek. Pamiętacie ten odcinek sylwestrowy z 2000? I te gościnne występy Cezarego Żaka i Artura Barcisia oraz tego Wieśka i jego żony z Graczyków? Chciałbym zobaczyć ponownie taki odcinek specjalny, w którym pojawili by się aktorzy grający w innych polskich serialach Polsatu. Parę lat temu TVN miał taki crossover. W Niani pojawił się np. ten cały Zawada z Kryminalnych i inni. Tyle, że... Polsat już dzisiaj nie puszcza tylu sitcomów co kiedyś. Nie wiem, czy crossover z jakimś Hotelem 52 i innymi operami mydlanymi byłby jakoś specjalnie interesujący. Bo występ bohaterów z jakiejś innej komedii (nie polsatowskiej) raczej by nie przeszedł. W sumie można by też zaprosić np. Żaka, Barcisia Pazurę i innych aktorów grających niegdyś w sławnych polsatowskich sitcomach i powspominać ich przygody w tamtejszych serialach komediowych. A może Wy macie jeszcze jakieś pomysły jak mogłoby to wyglądać?

Jakoś tego nie widzę. Może ewentualnie jakieś zaproszenie aktorów, którzy po prostu wspominać będą pracę na planach tych seriali.