ogladaj tylko te okila od 1999 do 2008r,w tv leta te nowe a to straszny szajs takze odpal lepiej iple.

odcinki okiła, które yoka napisał* zapomniałeś dodać

hah co mnie to ze napisał skoro marny z niego rezyser

z okiła też był marny reżyser, tylko dobre scenariusze go ratowały.

buhahah,okil zrobił najlepszy serial komediowy w polsce,nie miał praktycznie ani jednego słabego odcinka,a yoka jak sie wział za rezyserke juz gdy nie bylo okila odrazu spadł poziom,z najlepszego serialu zrobił najgorszy to chyba tylko yoka umie,wiec nie pier.dol mi tu takich głupot,okil to mistrz a yoka to juz brak słow człowiek dno.

Okił był i jest dobrym fachowcem, zresztą Patrick również zna się na swoim fachu, chociaż do serialu wszedł tylnymi drzwiami i przypadkowo. Wiele osób narzeka na jego i Alexa obecną pracę nad serialem, ale to nie jest tak, że oni nie chcą dobrze. Nie mieli już pomysłów na odcinki w dawnej stylistyce i musieli wymyślić coś nowego. Z tego, co wiem, w serialu szykują się w najbliższych latach kolejne zmiany. Serial musi zmieniać się aby przetrwać. Obecna stylistyka, zgoda, jest gorsza niż dawna, ale do pewnego stopnia jest też konieczna. Główny zarzut, jaki można sformułować w stosunku do obecnych twórców, jest taki, że za mało słuchają głosów fanów, czasami zatrudniają ludzi po znajomości bądź też za zasługi oraz przesadzają z formą, zamiast skupić się na treści. Serial jest jednak wciąż na przyzwoitym poziomie, czego dowodzi wciąż spora liczba widzów.

pozmieniac zawsze mozna ale nie na gorsze jak to yoka zrobił,niech koncza juz ten chłam bo yoka nic nie zdziała jedynie okil mogółby nawrócic go do czasów swietnosci ale on juz nie wróci.

Okił pracuje teraz nad mniej ambitnymi, ale stawiającymi na prosty humor, serialami. Wspominał jednak ostatnio, że nowy film bądź serial komediowy by nakręcił, gdyby dostał ciekawą ofertę. Wiele osób pragnie jego powrotu, ale nikt oficjalnej oferty mu jeszcze nie złożył. Proszę napisać list otwarty do ATM i TAKO MEDIA. Z drugiej strony wątpię jednak czy Okił chciałby wrócić - 2 razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Udane powroty to rzadkość. Wiem coś o tym...
2 kwestia. Zawsze można nie oglądać. Proszę się nie łudzić, że dawne odcinki wrócą. Dokonane zostaną raczej kolejne zmiany, wprowadzeni nowi bohaterowie. Rysiek Kotys ma już 81 lat i nie będzie wieczny. Bohdan Smoleń już zbliża się do 70. Jędrek Grabowski jest po 60. Krysia Feldman już nie żyje. Basia Mularczyk i Bartek Żukowski próbowali sił w innych produkcjach, ale sukcesu nie osiągnęli i pozostali przy serialu, ale też mają już odpowiednio około 30 i 40. Największe piętno czas odcisnął na Jędrku. Nie ma powrotu do starych Kiepskich.
Można jednak pomyśleć, co zrobić, aby powstały nowe odcinki bardziej akceptowalne dla fanów -,,nowi Kiepscy". Zmiany w serialu i tak będą musiały wkrótce zajść.
Wypada twórcom życzyć, by były one jak najbardziej trafione i aby serial wciąż rozwijał się i trafiał do jeszcze szerszej - bardziej zadowolonej - publiki.

hah za yoki nigdy dobrze nie było i juz nie bedzie takze lepiej nie ogladac tych załosnych odcinków i odpalic sobie okila.

Z tego co mi wiadomo plany unowocześnienia serialu i tak powszechnie krytykowanego większego filozofowania, że tak to ujmę, wyszły od Okiła, a jego prawą ręką zawsze był Patrick. Kolejnym ogniwem była zaś główny scenarzysta - Alex Sobiszewski, którego mimo wszystko bardzo cenię. Gdyby Okił wciąż kręcił serial wyglądałby podobnie. No może byłby śmieszniejszy, bo Okił ma smykałkę do pracy przy komediowych produkcjach, a Patrick jest w większym stopniu romantykiem.

Tak więc i Okił i Patrick są w niemal takim samym stopniu twórcami dawnych i obecnych Kiepskich. Zgodzę się zaś z Panem w jednym - nie można wykluczyć, iż reżyserowanie Świata szłoby Okiłowi lepiej, gdyż mimo wszystko on kapitalnie czuł ten serial - w końcu aktywnie brał udział przy jego tworzeniu niemal od początku.

W pełni się z Tobą zgadzam. Prowadzenie jałowych dyskusji na temat wyższości Okiła nad Yoką nie ma sensu. Może i Patrick jest gorszym reżyserem od Okiła, może wprowadził tzw. sztuczność do serialu, ale Kiepskich zabił PRZEDE WSZYSTKIM czas. śwk to serial komediowy, a tych nie da się kręcić przed kilkanaście lat z powodzeniem. Wszystkie tego typu produkcje kończą w ten sam sposób (zobaczcie sobie poziom Daleko od Noszy lub 'obyczajowej' Rodziny Zastępczej Plus). Głównym winnym jest tutaj polsat, który jak zawsze kieruje się chęcią zysku. Oni nie unicestwią kiepskich, nie dadzą im odejść w jakiejś jeszcze pozornej chwale - to kura znosząca wciąż bardzo cenne jaja. Nieważne jest dla nich, czy obecni widzowie kiepskich to osoby, które oglądają serial z sympatii, sentymentu, czy po prostu zapomnieli wyłączyć odbiornik po Wiadomościach - liczą się słupki oglądalności, bo to one dają zysk, a nie opinia nawet największych fanów serialu, której i tak nikt nie weźmie pod uwagę. Dopóki jest wystarczająca oglądalność, dopóty jest hajs z reklam. I tak to się kręci.

aha, i jeszcze jedno - nie liczcie, że powrót Okiła coś zmieni. Jestem na tym forum od lat i choć rzadko się udzielam, to pamiętam, jak wszyscy prorokowali powrót dawnej świetności serialu w ponownym zatrudnieniu Bartka Żukowskiego. I co? Pomogło? Dlaczego więc jego też po części nie winicie, za zniszczenie 'legendy' Waldka? Dlaczego nikt nie krytykuje jego śmiesznych argumentów, że poprzez wcześniejszą rolę był wytykany palcami (co świadczy dobitnie o jego 'profesjonalnym' podejściu do zawodu)? Dlaczego nie dostaje się innym aktorom za granie na siłę i - jak otwarcie przyznają - dla chęci zysku? Osobiście nie przepadam za pomysłami Yoki, ale winienie go za całe zło tego świata jest grubo nie fair.

Bez przesady. Na jesieni 2012 było kilka bardzo udanych odcinków. Niektóre odcinki są robione jakby na siłę, ale niektóre mają pomysł i są śmieszne. Mnie podobały się ostatnio te, które ukazują różne zmiany i zjawiska społeczne, np. ten w którym Halina pisała książkę, gdy Ferdek czytał Psychuszkina, odcinek "Bełkot", czy gdy wygyrwali w zdrapce i byli takimi nowobogackimi. Te odcinki trzymają poziom i nie są gorsze od starych, a może i często lepsze.

hahah zal,psychouszkin to jeden z najgorszych odcinków w historii woogóle nie smieszny a takie zadanie ma ten serial z ostatniego sezonu to jedynie eurokoko trzymał poziom reszta to dno czyli normalka u yoki.

No pewnie Ty wolisz prosty humor i kosmitów, a tego to tam rzeczywiście mało ostatnio.

kiedpscy maja smieszyc jak juz mówiłem a odcinki yoki raczej tego nie robia poza kilkoma wyjatkami.

Mnie np. śmieszył "Bełkot". Satyra na głupotę w tv i uzależnienia jednocześnie. Podobało mi się też to spotkanie uzależnionych.

Pierwsze odcinki są i śmieszne i w gruncie rzeczy mądre w swej głupocie, bo mają wiele odniesień do rzeczywistości.

Szanowny Panie, po co tyle złości? Pana wypowiedź nie sugeruje, że jest Pan osobą starszą.
Proszę uwierzyć, że celem twórców serialu nigdy nie było wzbudzać u fanów zachowań negatywnych, wzajemnych ataków bądź połajanek. Świat miał i wciąz ma wywoływać pozytywne emocje - pokazywać polską rzeczywistość, nie zawsze śmieszną, w sposób atrakcyjny, zabawny.

raczej nie,nie wypisuj takich głup.ot bo kiepsy jak wiadomo od dawna nie smiesza.

Panie Robercie, ja mam parę pytań.
1. W jaki sposób trafił Pan do serialu?
2. Co był inspiracją do pomysłu na poszczególne odcinki?
3. Dlaczego Pan wrócił do serialu, a potem odszedł definitywnie?
4. Czy byłaby szansa na Pana powrót i jak ocenia Pan obecne odcinki, o których wiele osób ma negatywne zdanie?
Pozdrawiam.

hahah zamkn.ij ryj troolu,jestes nieziemsko poje.bany skoro podobaja ci sie nowe odcinki kiepskich wiec na hu.j sie tak dalej jeszcze kompromitujesz? mnie nie obchodzi mnie twój wiek,ja natomiast jestem juz dorosły,ale u ciebie tu mózg.u niema hhah

Zgadzam się.

Czy Pan to Robert Lewandowski - scenarzysta ŚwK? Pozdrawiam.

Jestem 100%-owym Robertem Lewandowskim. Czy tym, o którego Pan pyta? Niezbadane są wyroki Pańskie. Są rzeczy na tym świecie, o których się fizykom (ale i fizjologom) nie śniło.

Oświadczam, że nazywam się Robert Lewandowski i byłem scenarzystą w świecie wg Kiepskich. Osoba powyżej nielegalnie się pode mnie podszywa, o czym złożę oficjalne powiadomienie.

Może to Robert Lewandowski z Bayernu?...

Prawdziwy Robert Lewandowski się w grobie przewraca. http://www.filmweb.pl/person/Robert+Lewandowski-369398
Poza tym Lewy jest teraz tylko jeden. :)

"...z okiła też był marny reżyser"

A to ciekawe, bo pod jego kierunkiem o niebo lepiej spisywała się obsada, tak że opinia w sumie do rozbicia o kant d...
A scenariusze, to już inna kwestia.

Autorem większości odcinków jest Alex Sobiszewski. Poza pierwszym okresem, gdy dominująca była rola Janusza Sadzy, później w największym stopniu o serialu decydował Alex, chociaż były okresy, gdy w większym stopniu pisali inni scenarzyści. Roli Patricka i innych twórców podważyć się nie da, ale najwięcej ten serial zawdzięcza, poza twórcą, Alexowi.

Zawsze mnie ciekawiło jak to jest, że odcinek jest pisany dla 22 minut i ani sekundy (zazwyczaj dosłownie ani sekundy) mniej. Scenarzyści piszą teksty w linijkach, czy jak liczą ten czas? Potem montaż dochodzi, ale jednak musicie wiedzieć, że utworzy sie 22 minuty odcinek, a nie 25, 40 minutowy... jak to sie pisze dla równo 22 minut?:P

Film/odcinek serialu ma często przypisaną docelową długość, czasem jest też pełna swoboda. Gdy jest okreslony czas (w przypadku Świata dawniej 25, a potem 22 min.), twórcy starają się mniej więcej zmieścić w czasie. Najczęściej nakręcony materiał jest trochę, a czasem znacznie, dłuższy od docelowego. Wtedy wycina się sceny bądź fragmenty scen. Końcowa jakość i spójność nakręconego materiału zależy od reżysera i montarzystów.

ale to trochę dziwne tak na oko ocenić, że odcinek będzie miał 22 minuty a nie np. 40. Wydawało mi się, że jako scenarzyści mieliście państwo dzielone kartki np. na linijki itp.

Nie da się na oko dokładnie ocenić, ile będzie trwać dany odcinek. Wiele zależy od etapu montażu.
Odnośnie dzielenia kartki, każdy ma swoją metodę. ;]

No i gitara.

Jesień średniowiecza sobie zobacz, śmianie odcinek

Żadne. Lepiej obejrzeć jakiś amerykański serial

Obejrzyj sobie wszystkie odcinki od 1. Na ipli są wszystkie. Prawdziwy fan tak by zrobił ;)

poza tym poziom serialu zaczął już spadać przy 6 sezonie, a pamietajmy, że był to przez ostatni sezon okiła

Pierwsze osłabienie serialu było moim zdaniem w 2 serii (2003), kiedy pojawił tej cały Ziomek. Ale od 4 sezonu znowu było rewelacyjnie. Rzeczywiście po 5 sezonie poziom serialu spadał, ale wg. mnie wszystkie sezony Okiła i 2 pierwsze Yoki były dobre. Dopiero od 2009 wszystko zaczęło się sypać

Dla mnie sezony 8-9 są dobre. 9 nawet lepszy. Dopiero od 10 serial zaczął się psuć, a od 13 spadał po równi pochyłej

8 był rzeczywiście dobry, 9 niezły, ale zaczęto w nim wprowadzać zmiany typowe dla Yoki. I tak samo jak Ty uważam, że od 10 zaczął się staczać.

No, a od 13 zaczął sięgać dna

Już zacząłem oglądać wszystkie odcinki serialu na Ipli od 1. Dwa specjalne sciągnąłem z neta. Obecnie jestem przy 21. Byłem sceptyczny, ale jak na razie jest super.

No i oglądaj ;) Miłego oglądania ;) Wypowiadaj się tu co jakiś czas i pisz co sądzisz o serialu i odcinkach :D

Będę. :) Jestem przy 23 odcinku i bawię się kapitalnie. :)

bo te okila sa swietne.

"wysublimowany" - ehhehe. Żałosny serial się zrobił.