Coraz więciej pojawia się tematów, lub też postów na stronie o serialu "Świat Według Kiepskich" o negatywnej opinii. Bardzo lubię ten serial ponieważ pokazuje Polskie społeczeństwo, wady Polaków, wiele żartów związanych z poprzednim ustrojem w krzywym zwierciadle i to na dodatek w bardzo odważny sposób. Nie chce urazić tych osób, którym serial nie przypadł do gustu bo wiadomo różne są gusta ale denerwóją mnie osoby uważających się za niewiadomo jak inteligęntnych ludzi i wypisujących swoje negatywne opinie na temat serialu nie uwzględniając jakichkolwiek konkretnych argmentów. Denerwóją mnie osoby wypisujące "opinie" typu: "Serial jest do kitu bo promuje chamstwo i ubustwo" lub "Nie nawidzę tego serialu bo pokazuje jakiś obleśnych meneli w kółko pijących piwo". Aż się krew we mnie gotuje czytając tym podobne bzdury. Szkoda, że te przewyższające wszystkich swoim intelektem osoby nie potrafią poprzeć swojej opinii konkretnymi argumentami. Cóż to za wytłumaczenie, że serial ten "promuje ubustwo, wulgarny język itp." przecież fabuła tego serialu nie została od tak sobie wymyślona. W serialu przedstawione są sytuacje z codziennego życia Polaków (nie wliczając tych scen rodem z filmów fantasy lub s-f bo oczywiście takich poprostu nie ma) również te, które inni uważają za obraźliwe. Pojawia się też wiele żartów, aluzji odnoszących się do poprzedniego ustroju politycznego jak już wspominałem wcześniej. No ale czy jakiś młody człowiek uważający się za nadzwyczaj inteligetnego to zrozumie. Pewnie wiele z tych żartów nie zrozumie bo nie dorastał w tych czasach (ale to zazwyczaj żaden problem), bądź też rodzice nie wyjaśnili mu jak żyło się w tamtych czasach. Nie zrozumienie dowcipów na temat polityki, sytuacji gospodarczej itp. to jedno. Druga sprawa to opinie osób na temat "stylu życia" bohaterów serialu. Uważają iż serial pokazuje "jakiegoś menela na fotelu, pijącego piwo i ciągle używającego wulgarnego języka". Twierdzą, że życie Polaków przedstawione w tym serialu jest nieprawdziwe. To zabawne bo wychodząc na ulicę nie widzę jakoś aby każdy Polak żył w dostatku, mając ogromne dochody, wspaniałe mieszkanie...no mówiąc krótko żyjąc w luksusie jak np. powiedzmy bohaterowie serialu "Magda M." bądź mając wspaniałą, idealną i kochającą rodzinę jak powiedzmy w "Rodzinie Zastępczej". Taka osoba może również nienawidzić serial ponieważ brzydzi się i nienawidzi ludzi "gorszych od siebie". A co do wulgaryzmów w serialu no to przepraszam bardzo chyba nikt nie jest na tyle święty twierdząc iż ani razu nie zdarzyło mu się przyklnąć lub użyć brzydkiego słowa. No w to na pewno nie uwierze.
Krótko mówiąc osoby piszące iż serial "Świat Według Kiepskich" jest serialem pokazującym wyłącznie chamstwo, pijaństwo i wulgaryzm są w wielkim błędzie. Ukazuje on "szarą polską rzeczywistość" pokazaną jednak w humorystyczny sposób a to, że inni mają klapki na oczach i nie dopuszczają do siebie myśli iż istnieje druga strona medalu to już ich problem.
Przepraszam za jakie kolwiek błędy ortograficzne i interpunkcyjne. Mam nadzieję, że nadzwyczaj inteligętni używkownicy mi wybaczą.
Doceniam to, że przepraszasz za swoje błędy ortograficzne. Większość osób na twoim miejscu wykręciłaby się "dysleksją" tudież "dyslekcją" (nieobecność na lekcji?). O ile mnie pamięć nie myli, to w najnowszym FireFoxie jest funkcja sprawdzania pisowni (podobna do tej z MS Worda).
Jednakże ja nie przepadam za "Kiepskimi". Naprawdę denerwuje mnie głupawy, dresiarski rechot najstarszej latorośli głównego (anty)bohatera serialu. Również prostacki język, którym posługuje się ta cała brudna rodzina jest przykry. Dobra, kilka przekleństw w odpowiedniej sytuacji może być zabawne, ale zabawne nie jest, gdy Ferdek kilka razy powtarza "Dupa! Dupa! Dupa! Dupa!..." wyrażając w ten sposób swoją dezaprobatę. Czy inaczej nie można? Są filmy naprawdę komediowe, które nie promują zdegenerowanej części marginesu społecznego (tzw. margines marginesu). I tak, masz rację, gardzę takimi ludźmi. Brzydzę się ich.
|" W serialu przedstawione są sytuacje z codziennego życia Polaków"|
No sorry, ale czy ty żyjesz w ten sposób? Mieszkasz w jakieś zagrzybionej kamienicy bez toalety? Cały dzień spędzasz na fotelu przed telewizorem pijąc piwo? Masz syna dresiarza? Kradniesz teściowej pieniądze?
Niesamowite, ale nie przypominam sobie, aby któraś z sytuacji przedstawionych w tym pożal się Boże sitcomnie zdarzyła się w moim życiu. I wierzę, że w twoim też nie. Chyba, że lubisz kiwi zamiast ziemniaków.