Głupie, prymitywne ale...prawdziwe!! (niestety) :)
W każdym odcinku satyra na ten chory wspóczesny świat.
może czasem troche głupie, ale końcu najgorszy idota ma czasem racje, a Ferdynand mimo że jest pijakiem i obrzydłym nierobem mówi szczerą prawde, która odnosi się do większości Polaków. Najbardziej spodobał mi się brutalny odcinek kiedy razem z Paździochem chcieli wyrobić jakiekolwiek zdanie na jakikolwiek temat u Boczka, a ten nie wiedział nawet czy jest mu zimno czy ciepło, wkońcu okazało się, że za peniądze (oczywiście od Paździocha) Boczek wyrobił sobie (przed publiką) odpowiednie zdanie... I jak łatwo jest za pieniądze, kierując innymi, takimi jak Boczek osiągnąć swoje nie do końca słuszne cele??