Wystawiłem temu serialowi ocenę 8 - biorąc pod uwagę odcinki za czasów Pana Khamidova. Nie uważam jednak Yoki za samo zło. 8 sezon reżyserowany przez Pana Yokę był równie dobry, co sezon 7, czy też 6. Lecz później wszystko zaczęło się sypać. Sezon 9 - Trzy według mnie bardzo dobre odcinki: Bolak, Barek, Chichot, oraz jeden dobry - Piwniczka. Reszta to przeciętniaki. Sezon 10 - dwa bardzo dobre odcinki: "Skok w bok", "Dance Makabre", oraz trzy dobre według mnie odcinki "Kapeć", "Wszechobecny", "Kalendarz". Reszta, poza słabymi odcinkami "Skowyt", "Konflikt pokoleń", "Kochaj albo tańcz" średnia. Sezon 11 - widać kolejny spadek, bo tylko jeden bardzo dobry odcinek - "Urodziny", trzy dobre odcinki to "Wielkij Konstruktjor", "Wspólnota" i "Tamten świat". Reszta średnia, poza żenującym "Łonderpolandem" i "Dwa tysiące dwanaście". Sezon 12 - brak odcinków bardzo dobrych (ocenionych przeze mnie na 8 bądź więcej w skali 1-10). Trzy dobre odcinki: "Po prostu być", "Nie chcem, ale muszem", "Jesień Średniowiecza". Reszta to odcinki słabe, średnie były tylko "Sylwester Marzeń", "Świąteczna ballada o problemach sąsiada". Sezon 13 - zapowiedziany wielki powrót Waldusia i co... jajco. Jeden bardzo dobry odcinek na sezon - "Trzy ananasy". Reszta słaba, poza średnimi "Tryptykami" i żenującym odcinkiem "Krew z krwi, kość z kości". Sezon 14 to według mnie najgorszy sezon w historii serialu. Jedyny dobry odcinek to "Nim poleje się krew", reszta to odcinki słabe, jeden przeciętny to "Dolczewita". Sezon 15 - odcinek bardzo dobry "Plajtajszyn", dobre odcinki "Glonojad", "Chłopi", reszta przeciętna poza żenującymi "Krzyżakami" i "Psychuszkinem". Widać jednak poprawę w stosunku do serii 14. Sezon 16 - jeden bardzo dobry odcinek "EuroKoko" - reszta to średniaki, poza żenującymi odcinkami: "Ten teges", "Ciapciaki", "Jutro będzie futro", "Stary koń", lepszy od serii 14, gorszy od 15. Zbliża się 17 sezon. Zapowiadana fabuła odcinków obrazuje nam brak pomysłów twórców. Od sezonu 9 poziom serialu powoli, ale regularnie spada. Duża ilość sztucznego tła (greenboxów), słaba muzyka i dialogi, zmniejszenie występów Boczka i Paździocha, którzy zastępowani są Jolasią i Waldkiem ze słabymi tekstami (momentami denerwujący), wtórność pomysłów, oraz coraz słabsza gra głównego aktora (Pana Grabowskiego) sprawia, że serial spada na dno.
Teraz moja(w skrócie):
1999-2005: Bardzo dobry
2005-2009: Bardzo dobry/dobry
2009-2010: Dobry
od 2010: Średni
8/10
Co do Jolaski to nie jest czasami tak tragicznie,napewno lepiej jak był ten koleś co waldka zastępował przez jakis czas
''jak był ten koleś co Waldka zastępował'' - Zapewne chodzi ci o bratanka Ferdka,Ziemowita.Nie zastępował on Waldka,bo pojawiał się w odcinkach w których on jeszcze występował.
haha, tradycja.
"ŁOnderpoland" i "Psychuszkin", to są odcinki wybitne, które rozumieją tylko ludzie inteligentni [jak widać].
mają nalepkę Media Markt.
"Nie uważam jednak Yoki za samo zło."
------------
Bo też nie jest on żadnym złem. Maczał palce w niejednym dobrym odcinku, trochę ich sam wyreżyserował. Niestety pary jako "głównemu" starczyło mu na krótko, wena szybko się ulotniła, a zarabiać dalej trzeba. No i wymyślono przemianę, żeby mało rozgarniętym wcisnąć iluzję podniesienia poziomu.
PS. A "Kochaj albo tańcz" to akurat niesłusznie na forum deptany jeden z ostatnich dobrych odcinków Yoki, ze świetnymi Paździochami i zabawnym Draczem.