A na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia nie zrobił, szczególnie że wcześniej leciał odcinek z zębami Ferdka, który mnie porządnie rozśmieszył.
Pomimo paru śmiesznych tekstów i ogólnie całej aluzji do traktowania pracowników przez pracodawców, czy postawy władzy wobec protestujących. Nawet pojawił się jeden z moich ulbio0nych tekstów Ferdka "O nie, tak dalej być nie bedzie! Pałka się przegła!". Jakoś to wykonanie, te jakieś przebieranki Haliny i reszty, takie to sztuczne, wymuszone wzbudzające lekkie zażenowanie. Jeszcze ta ciągła muzyka, która na prawdę drażni kiedy ktoś coś mówi..nie wiem, jakoś nie potrafię się przekonać do tych nowych odcinków i na ogół ani mnie to nie śmieszy, ani nie ciekawi, a wręcz nudzi i trochę żenuję. Chyba już sobie dam siana.

Poza tym ten motyw z Paździochem z pejczykiem, był już użyty w odcinku Wizerunek, ale to taki szczegół.

Pamietam ten odcinek bdb byl :)

To fakt. Te nowe odcinki już nie są takie śmieszne. Oglądam Kiepskich gdzie tylko ich nadają (Polsat, Polsat 2,ATM Rozrywka) i starsze odcinki są śmieszniejsze. Z Waldusia też zrobili strasznego pantofla a ta jego żona to poprostu masakra.

Fakt Jolski nie da sie sluchac bo to darcie ryja i nic wiecej.Rowniez nie ejstem fanem odcinkow Yoki

A dla mnie słaby odcinek 2/10. Po raz kolejny Jolaśka robi z Waldka debila i swój podnóżek. Jedyne co mi się podobało to te rozmowy Haliny z Paździochową na temat "personelu".