Zauważyliście, że początek jest niemal identyczny? Chodzi mi o scenę, gdy w nocy ktoś puka do Kiepskich, a potem ucieka. Ferdek mówi:"Dupa" i "Dowcipnisie zasrani!". Cóż, może to mało interesujące, ale przyglądałem się dokładnie obu odcinkom i wszystko - przedmioty w pokoju Kiepskich były tak samo poukładane, Ferdek stroił identyczne miny i miał pidżamę ułożoną tak samo. To na pewno było to samo, tylko wycięli w 260 odcinku, gdy Ferdek podchodził do drzwi za pierwszym razem. Czyżby twórcy robili wstawki z jednego odcinka do drugiego? Przyjrzyjcie sie uważnie, a na pewno to dostrzeżecie.
ja kilka razy już zauważyłem mikrofon na wysięgniku, który przypadkowo ukazuje się na ekranie pod sufitem.
Rzeczywiście taki sam materiał wcisnęli, ale i tak lubię tę scenę, ale w "Bobie" ma lepszy kilmat