Bardzo fajnie opowiedziana historia i dobry powrót do tematyki społecznej.
Ale znowu jest w nim to ziarno goryczy... prawdy... Do więzienia idą teraz tylko biedni. Np. za założenie butów wyciągniętych ze śmietnika... Jak ktoś nakradł milionów, to może spać spokojnie. "Niezależne" mendia zaczną krzyczeć, jak ktoś się do niego zacznie dobierać, że to "atak polityczny". Z taką sytuacją mamy do czynienia na Ukrainie. Każdy oligarcha jest "atakowany politycznie", ale jakoś od tej polityki nie potrafi się odczepić... Pewnie zdaje sobie sprawę, że aż tak sprawny biznesowo nie jest, jak innym wmawia. Że jak by musiał pokazać, co umie w biznesie uczciwym, z prawdziwego zdarzenia, to by nic nie miał. A przecież oni są od tego, żeby mieć i to nie mało... Reszta ma na nich tyrać. Przecież od tego jest...
Jest jeszcze jeden plus odcinka "Poza prawem"... Na obiadku nie ma Mularczyk. Formuła typu "Na ziemniakach nie ma omasty", tylko do której nadaje się to drewno, się chyba wyczerpała... I dobrze, bo ja już nie mogę patrzeć na to drewno niemożebne.
Ferdek musi przez Badurę rok garować. masakra xD
rewelacyjne zakończenie sezonu. nie wiem po co ta zapchajdziura w postaci nic nie wnoszącej do odcinka sceny obiadowej, ale niech już będzie, że aktorzy mają podpisane kontrakty i trzeba ich obsadzić w każdym odcinku.
A jakie jest twoje zdanie na temat Mularczyk (Mariolki)? Pozytywne czy negatywne? Jeżeli pozytywne, to nie masz co pyszczyć na temat scenek obiadkowych, bo tylko tam to aktorskie dno można jakoś wcisnąć. Inni poradzą sobie wszędzie. Mularczyk jest w stanie tylko siedzieć i gałami przewalać myśląc, że to aktorstwo. Jednak jej beztalencie jest tak bezkresne, że nawet siedząc potrafi wszystko zepsuć.
W odcinku "Gatunek" jest taka scena, jak wszyscy są na korytarzu, drzwi się uchylają, wszyscy myślą, że to kosmita, a tu włazi Mularczyk. Zwróć uwagę, co ona tam wyprawia. Ta bezdenna pustka w jej oczach, to miotanie się jak jakaś kukła, ten nienaturalny ton głosu (właściwie nie wiadomo, co on wyraża, jaką emocję - jest tak koszmarnie nijaki).
szczerze mówiąc mój stosunek do mularczyk jest neutralny. pojawia się nie często, powie jedną kwestię i tyle. w niektórych odcinkach zachowuje się dość naturalnie, zwłaszcza jak wciela sie w rolę takiej typowej przedstawicielki pokolenia youtuba, facebooka i twitera. gorzej z żukowskim, te jego napady histerii są na tyle irytujące, że zawsze scenę obiadku oglądam na przewijaniu, ale to też jest poniekąd wina reżysera, bo równie dobrze żukowski mógłby zagrać stanowczo, a nie jak zachowywać się jak rozhisteryzowana ciota.
Moim zdaniem nawet tę "typową przedstawicielkę pokolenia youtube'a" gra w sposób skandaliczny. To są jakieś jawne kpiny z widza. Jej miejsce jest w W11.
Natomiast te "napady histerii" Waldusia uważam za komiczne. Walduś jest wtedy słodki. Widać, że aktor pierwsza klasa. Nie to co to drewno...
aktor pierwsza klasa,który nie potrafi już nawet poprawnie grać? gdzie się takie ewenementy jak ty wykluwają?
już na prawdę nie ma co wałkować twojej obsesji nt mularczyk bo to są jakieś niczym nie poparte skomlenia ale problem tkwi w tym,że cierpisz na poważną przypadłość - bezguście o czym świadczy twoja radocha tym syfem, który obecnie leci.
Wybacz. Trochę obiektywizmu. Ja nie twierdzę, że gra aktorska w pierwszych odcinkach - których nie cierpię - była do bani. Nie była do bani. Przynajmniej w przypadku aktorów z prawdziwego zdarzenia.
Natomiast Mularczyk to jeden wielki chodzący skandal. Ja bardzo lubię ten serial. To, co śmie wyprawiać tam do niemożebne drewno, niszczy go. Dlatego o niej tyle mówię. Tak jak pisałem, więcej wnosi do akcji ta deska do prasowania w przedpokoju albo ta torba z puszkami po piwie, co wisi w kuchni za Ferdziem, niż to niemożebne drewno. Jedyne, do czego Mularczyk się nadaje, jeżeli chodzi o aktorstwo, to zagranie zwłok właśnie zamykanych w worku w jakimś W11. Nawet jako statystka potrafi wszystko zepsuć. Wystarczy, że tylko pokażą tę jej nieznośną pustkę w oczach, puszczą ten jej monotonny nic niewyrażający głos... i jest totalna klapa...
jeżeli teksty w stylu "weź ty mnie jolasia nie wnerwiaj, bo mnie wnerwiasz normalnie iiii w ogóle" uważasz za komiczne, to pogratulować poczucia humoru. scenarzyści nadal nie mają pomysła na waldusia, a nawet na teksty dla tej postaci, tylko piszą co popadnie.