Ci, co oglądali na Ipli, mówią, że był niezły. Było sporo humoru, ale też sporo niedociągnięć, naciąganych scen, słabe były te w greenboxie, ale w sumie było w porządku.
Obawiam się, że to mydlenie oczu. W ostatnim sezonie również zaczęło się od dobrych odcinków "Glonojad" i "Plejtejszyn", lecz potem zaczęło się psuć z odcinka na odcinek, a pod koniec sezonu twórcy przeszli samych siebie odcinkami "Krzyżacy" i "Psychuszkin". W tym sezonie pewnie będzie podobnie.
Póki co, jeszcze nie możemy wyciągać pochopych opinii. Z początu zdawało mi się, że to jeden z tych lepszych odcinków z 2008, bo poziom był całkiem podobny. Pod koniec tylko było trochę słabiej, zaś zakończenie całkiem całkiem ;] Wkażdym bądź razie to spory krok naprzód w porównaniu z poprzednim tegorocznym odcinkiem.
bardzo dobry.
nawiązanie do ostatniego szumu jaki zrobiła ksiązka Wałęsowej, generalnie :
kobity bez wykształcenia, nie mającej nic do powiedzenia, ale za to piszącej
o tym, jaki mąz był niefajny, co spowodowało falę uwielbienia dla niej, deszcz
nagród i zachwyt feministek.
poza tym, ponownie, ale z nowej strony, został opisany świat, w ktorym to kobiety
sprawują kontrolę i mają decydujące zdanie, właściwie przejmują cechy męskie, a
faceci wydają się być stłamszeni, bezsilni i co najwyżej mogą bezsilnie protestować,
albo zwoływać... konferencje prasowe, co daje ten sam efekt jak zwykle.
jasne, można mieć żal, ze nie ma już odcinkow z matrioszkami, kosmitami, rakietami
wydobywającymi się spod podłogi na korytarzu, ale teraz Kiepscy są bliżej świata
realnego, bliżej rzeczywistości wszelakiej, obyczajów, kultury społecznej, oddychają
tym samym powietrzem. MNiej abstrakcji - więcej realizmu, ale w znajomym "kiepskim"
kostiumie.
Renata Pałys, to jest skarb tego serialu. Babka ma wejścia smoka.
"nawiązanie do ostatniego szumu jaki zrobiła ksiązka Wałęsowej, generalnie :
kobity bez wykształcenia, nie mającej nic do powiedzenia, ale za to piszącej
o tym, jaki mąz był niefajny, co spowodowało falę uwielbienia dla niej, deszcz
nagród i zachwyt feministek." Mówisz o żonie Bolka?
"było sporo niedociągnięć" - jak ja kocham takie teksty...
kawalerze, co znaczy "sporo niedociągnięć" ?
sporo, czyli ile ?
i jakie to niedociągnięcia ?
spróbuj je wymienić, a może wespół w zespół uda się
temu zaprzeczyć.
twoja ocena jest strasznie enigmatyczna, żeby użyć dyplomatycznego języka.
spróbuj ją skonkretyzować.
Kawaler nie jest zainteresowany flirtem oraz konwersacją z tąże panną ze względu na jej marną konduitę i złe prowadzenie się.
Heh Inteligentna i cięta riposta, ale po co? Wracaj na fora KF i KWF. Pozdrawiam.
A odcinek niezły. 6/10. Oby w kolejnych było chociaż tak dobrze, w co wątpię.
jaki facet nazywa drugiego faceta - "panną" ? widzę, ze jesteś z tych... ciepłych panów.
Nie mam nic do was, ale nie jestem zainteresowany.
a choćbyś się nawet w trąbkę zwinął, to udowodniłeś tylko to, że rzucasz jakieś frazesy i
slogany, których nie umiesz uzasadnić, ergo : twoje opinie są funta kłaków warte.
na twoim miejscu, po takiej WTOPIE, radzę ci dobrze : zakończ występy i nie kompromituj się
dalej.
a jeśli jeszcze kiedyś zechcesz "recenzować" jakiś odcinek, to najpierw przygotuj sobie
jakieś merytoryczne argumenty, bo znów cię sprawdzę i znów będziesz musiał się ratować
ucieczką, czym się ośmieszysz przed kobietami.
Ty akurat nigdy nie byłeś, nie jesteś i nie będziesz mężczyzną w pełnym tego słowa znaczenia, więc zjechał cię gorzej niż... i tu wstaw obie całą kolumnę twych marnych frazesów, którymi osładzasz sobie na tym forum swój marny żywot.
twoje subiektywne sądy, dyktowane zresztą frustracją, nie zmieniają faktu, że
jeden osobnik płci męskiej zwrócił się do osobnika tej samej plci per "panno", co
sugeruje, ze ten pierwszy ma ciągoty homoseksualne.
Najlepszy tekst w tym odcinku:
Boczek: Tam papier jest, cała rolka.
Ferdek: No jest, bo jeszcze żeś go Pan nie ukradł.
:P
Nawet nawet. Troszkę było czuć klimat "starych" odcinków. Zobaczymy jaki będzie "Erotikon" 12 września...