Jak zwykle Sławomir Sulej niezapomniany Kudłaty z filmu Kiler miał w tym odcinku genialny epizod tym razem jako niewidomy dowódca brygady antyterrorystycznej najlepsze jak wpadli do mieszkania Ferdka i łapią Waldka a on mówi panowie to ja jestem szczur a dowódca na to nie krzycz doskonale widzimy kim jesteś no po prostu ten tekst mnie rozwalił.
Co to za przesłanie "Nie kapuj swojego sąsiada?" Jeżeli sąsiad znęca się nad dziećmi, to należy donieść.
manning: a ty co sądzisz o tym odcinku? Możesz widzisz w nim jakąś mądrzejszą treść?
generalnie, widzę tylko, albo aż ?, całkiem zgrabne pióro scenarzystów.
jakieś ukrytej treści/mądrości - nie za bardzo.
dobra, wartka story, ale bez głębszego przesłania.
a to "nie kapuj sąsiada", to wygląda mi na ironię, drwinę z tej niepisanej zasady.
Gdyby to była ironia, to raczej by w tym odcinku było pokazane, do jakiego zła prowadzi nie kapowanie na sąsiada. Na przykład, że sąsiad się nad kimś znęca i w końcu go zabija, a Ferdek nie zgłasza na policję, bo stosuje zasadę "nie kapuj na sąsiada". Mam wrażenie, że jednak ten odcinek zachęca do złego, czyli nie kapowania na sąsiada, nawet jeśli coś złego robi. A może tu chodzi o to, by nie kapować na sąsiada, jak się nie ma pewności?
Kiepscy z zasady krytyują polską codzienność, zatem trudno zakładać, żeby pochwalali
taką dulszczyznę.
akurat to jest jeden z najsłabszych odcinków. od razu widać że nie pisali go sobisz z sadzą.
Mi się akurat ten odcinek bardzo podobał, chociaż oglądałam go bardzo dawno temu.