Bardzo fajny odcinek rozwaliły mnie te występy w tym programie jak za pierwszym razem gdy ta Pamela przyszła a ekipa telewizyjna z bombonierką i ta jego reakcja i to jak przeliczał te 2 50 za kino a potem ten jego płacz albo potem ten występ tych dwóch i wierszyk tej poetki a oni pukają ten otwiera drzwi i mówi czego znowu a oni z tymi czekoladkami od Fabryki chusteczek gil on taki zły i to przyjmie pan przeprosiny czekoladki zawsze Marian to jednak menda to co teraz robią z tym serialem to masakra nowych odcinków już wcale nie oglądam wole powtórki są o wiele lepsze.
Nowe odcinki z ostatnich lat są nie śmieszne, są żenujące i potwornie nudne. Yoka sprowadził ŚwK do parteru, niszcząc go doszczętnie. Przy udziale łakomego na kasę Sobisza. A Wata Mariana to bardzo dobry odcinek - daję 8/10.
Ten odcinek to była parodia TVN-owskiego programu pt. Przepraszam cię. Oglądałem to chyba z 5 lat temu. Było coś tam o tym jak niektórzy ludzie łatwo ulegają presji otoczenia i zaczynają robić to co inni by się nie wyłamywać z szeregu. Tu wszyscy przepraszali Paździocha, choć większość nie miała za co, ale że inni tak robią to ja też, bo nie wypada się wyróżniać. No i ta rymowanka tej babki o Paździochu po dziś dzień zapadła mi w pamięć. Pamiętam, że swego czasu ciągle to sobie z kolegami powtarzaliśmy i mieliśmy polewkę xD .