no niekoniecznie wprost, skoro nawet tak wnikliwy analityk jak ty najpierw odczytał
to przesłanie jako "pieniądze to nie wszystko" :}
jak sam widzisz, proste nie znaczy "banalne".

w Psychuszkinie rodzina jest pochłonięta Euro, widzą jedynie że
Ferdynand "dziwnie się zachowuje", gorączka kibicowska nie pozwala
im myśleć i zastanawiać się, a wyłącznie drwić i wywierać w ten sposób
presję na niego, zeby się dostosował do ogólnych standardów i zwyczajów.

wczoraj o 19:30 dali odcinek o końcu świata - jaki piękny greenbox Wenecji w tle
się pojawił ;]
jak chcesz puścić akcję w plener, ale nie masz czasu ganiać tam aktorów, to wykorzystujesz technologię. To chyba dośc naturalna rzecz.

Jak chodzi o formę, to bardziej myślałem o zewnętrzu, które kiedyś sprawiało wrażenie
jakby lepiło się od brudu. Przynajmniej na mnie. Język jest jaki jest, "kuźwą", to jedna postać szczególnie operuje, ale taka jest jej scenariuszowa natura. Poza tym, jeśli
Kiepscy mają odzwierciedlać polskie realia, to warto zwrócić uwagę, ze i język się
zmienia na ulicach, gdzie ja też słyszę dziś więcej "kuźw" niż kiedyś.

Kiepski się może i nieco zmienił, ale i sytuacja w jego domu się zmieniła.
no i serial ma 13 lat. Postaci nie są takie same, nie mogą takie być.
Te jego darcia się na innych fakt się pojawiają, ale są incydentalne, ja bym
do tego nie przywiązywał większej wagi.
Za to zupełnie nie rozumiem idei Waldka w tym serialu,skoro pojawia się
na 3 minuty i głównie po to, zeby się zżymać na swoją żonę za pomocą
histerycznego zacinania się.

po sprawie Amber Gold czy upadających biur podróży już w stanie bankructwa
jakby nigdy nic sprzedających fikcyjne wczasy - trudno oprzeć się wrażeniu, ze
"reklama kłamie", to jednak nie jest rzecz zgrana czy wyświechtana. MOże więc
warto to wbijać do głowy ludziom stale i wciąż na nowo.

a tak naprawdę, trudno wymagać, zeby nagle sitcom zaczął traktować o rzeczach
całkowicie niezrozumiałych dla statystycznego widza, zaczął serwować idee i
poglądy z półki nie wiadomo jak wysokiej i skomplikowanej. Jak na serial, sitcom, to
jest przesłanie całkowicie ambitne. Jak wziąć pod uwagę, czym zajmuje się gros
tego typu produkcji, to tematyka podejmowana w Kiepskich sytuuje ich zdecydowanie
powyżej średniej.

Jeśli chodzi o formę, to można odnieść wrażenie, że w nowych odcinkach jest zdecydowanie więcej przekleństw.
A jak byś porównał Świat według Kiepskich z Monty Pythonem?
PS. Chciałem do ciebie wysłać maila, ale nie znalazłem nigdzie adresu e-mail.

być może, jakoś nie przyszlo mi do głowy, żeby spróbować policzyć.
ewentualnie, teraz się jakoś tak bardziej rzucają w oczy, a sam wzrost
jest niewielkie stosunkowo.

Wydaje mi się, że nie ma specjalnie płaszczyzny porównania Kiepskich
i Pythonów. Ci drudzy to raczej kabaret jest, operujący wielością form
i stylów. Kiepscy to tylko serial, sitcom mający ambicję nie uprawiania
głupawki, jak większośc innych.
Prędzej skojarzyć mozna Kiepskich z Bundymi, wg mnie.

PS : sam rozumiesz, że w takich okolicznościach przyrody, jak tutaj na forum,
gdybym podał maila, to rychło moja skrzynka zamieniałby się w śmietnik :]

Nie ma na tym forum żadnych wiadomości prywatnych?

może i są, ale nie szukam takich kontaktów na forum takim jak to.

A jak byś porównał ŚWK z 13 posterunkiem? 13 posterunek to dużo niższy poziom?

Kiepskich bym wyżej postawił, właściwie pod kazdym względem.

Pod jakimi względami? Czy nie można uznać, że podobnie jak ŚWK pokazuje w krzywym zwierciadle Polaków tak 13 Posterunek pokazuje w krzywym zwierciadle polską policję?

warsztatowym, tematycznym.

żeby ukazać polską policję w "krzywym zwierciadle", to najlepiej
odtworzyć realia jej funkcjowania :], zrobił to np. Vega w "Pitbulu".

13P to zgrywa, surrealizm, gagi od czapy i dużo popisów autorskich
Pazury pozującego na polskego Jima Carreya [szkoda tylko, ze Carrey to jednak b dobry aktor, a pan Czarek nie dorobił się tej "drugiej nogi" w postaci udanych ról w ambitniejszych produkcjach]
COś jak wczesne odcinki Kiepskich, tylko w nich bywało drugie, a nawet i trzecie dno.
Średnie i dalsze odc ŚwK już dobitnie, imo, dowodzą ich wyższości.

Wczoraj widziałem odcinek "Wal magistra". Jak go oceniasz? Pewnie niektórzy byli oburzeni formą, zgodnie z którą wyśmiewają się z magistrów. A tak naprawdę to wyśmiewają się z wyśmiewania z magistrów. :D

dobry jest.
śmieje się z tych, ktorzy z braku możliwości biorą się za machanie piąchami, jak i z tych, którzy nadstawiają drugi policzek : bo w ten pierwszy obrywają od rynku pracy. zrównuje ich poniekąd ze sobą, pokazując że obie grupy są wykluczone i sfrustrowane, mimo że rózni je pozornie bardzo wiele.

A ja odebrałem ten odcinek w ten sposób, że wyśmiewa się z tych, którzy gardzą magistrami. Oni się cieszyli, że są bici, bo uważali, że to o tych ludziach źle świadczy, którzy bili. No i na końcu przesłanie: "magistrów jest jak psów", wskazuje to na to, że coraz więcej tych magistrów jest, że teraz tytuł magistra nie znaczy tego co dawniej.

magistrowie sami sobą gardzą, dlatego dają się lać w pysk, żeby to co czują wobec siebie zyskało konkretny wymiar, a to mogą zapewnić im tylko osobnicy dostatecznie prymitywni, żeby nie mieć problemów, a mieć powody, żeby icg tak potraktowac. W końcu to Kiepscy dają ogłoszenie, ze będą lac magistrów, po tym jak pierwszemu się spodobało, o ile dobrze pamiętam odcinek.
gardzą sobą, bo nie mają statusu społecznego na jaki zasługują ze względu na swoje wykształcenie.

Ten odcinek naśmiewa się z takich, co ty.

co - ja ?

Tak - jesteś idiotą i pośmiewiskiem. :)

To do Manninga.

i uważasz, że jak mnie obrazisz, to ja się tym przejmę ? :]

Nie zauważyłem w tym odcinku przesłania "magistrowie sami sobą gardzą". Stwierdziłem, że magistrowie lubią zostać pobici, bo to im daje poczucie wyższości. O słuszności tej intepretacji świadczy wypowiedź jednego z nich "mamy tu klub antyinteligencji polskiej".

oglądałem go dośc dawno, więc nie odpowiem konkretną sytuacją czy wypowiedzią, która by moją opinię dokładniej
potwierdzała, bazuję na tym, co zauważyłem, kiedy ostatni raz ten odcinek widziałem.

Ale i tak nie zrozumiałeś. Stare odcinki to dla ciebie za wysoki poziom.

Pamiętaj - pisząc z idiotą, sprawiasz, że wielu ludzi zaczyna mysleć, iż jesteś równie głupi, jak on.

Jak ty się nie wstydzisz z nim pisać?

P.S : wiesz, nie zamierzam bronić każdego z "nowych" odcinków, jak również
przycinać każdego ze "starych", nic nie jest czarne i białe wyłącznie [czytaj :
stare - super, nowe - dno, albo odwrotnie].

chodzi o to, że te "nowe" nie są tak słabe i marne jak to próbują niektórzy
malować. są na pewno nieco inne, ale serial po 13 latach ani nie będzie
taki sam jak na początku ani nie wróci do swojej twarzy sprzed 13 lat.
Nie mam jakoś odruchów nostalgicznych, nowe odcinki zaspokajaą moje
oczekiwania najzupełniej prawidłowo. Oglądam od 1 odcinka i serio : konwencja
zaczęła padać na nos, gdyby nie kolejne innowacje i zmiany Kiepskich
nie dałoby się - mnie przynajmniej - oglądać.

imo, inaczej się to widzi, kiedy się ogląda ich od 4-5 lat i te stare odcinki
poznaje się z powtórek. Staż 13 letni zupełnie inną świadomośc w człowieku
wyrabia. Dzisiejsze odcinki to jest powiew świeżosci dla mnie.

Ty świadomość już dawno zatraciłeś, więc się nie wypowiadaj. Ciebie trzeba na odwyk od tzw. ,,nowych Kiepskich" i od Yoki.
Zresztą, patrząc na twoje wpisy, masz chyba ze 12-13 lat i najstarsze odcinki znasz jedynie z powtórek. Odkryłeś słownik i popisujesz się teraz na forum pseudofilozoficznym bełkotem.

jakbym miał "12-13 lat", to bym sobie wstawił zdjęcie Kiepskiego z browarem jako avatar.

Jakbym był niedorozwinięty, do miałbym nick manning i pisał takie głupoty, jak ty.

jak to możliwe, skoro "jakbym" w twoim przypadku jest antydatowaniem ?

albo zrozumiał wreszcie, albo wprost przeciwnie i głowi się nad tym, czym
właśnie dostał :}

100% racji.

Co ty pierdzielisz, jeszcze raz pytam? Nie doszukuj się jakiejś filozofii w Kiepskich, to serial komediowy, a nie teatr!
Ty na prawdę jesteś jakimś trollem, albo wysłannikiem od Yoki. Zrozum, że ten serial ma śmieszyć, a gówno widzę śmiesznego w Badurze, który popija ciągle winko i pieprzy farmazony, to samo z "Yokaśką", która ma śmiech jak koń i tylko wnerwia. Ah, przecież ty jesteś na wyższym poziomie, to dla Ciebie gratka, mniam... Zamknij się już i tutaj nie pisz, bo tylko ludzi wnerwiasz.

To nic nie da, szkoda nerwów naprawdę. To jest jakiś śmieszny absurd że on podnosi tych nowych Kiepskich do rangi jakiegoś ambitnego dzieła, no ale co mu zrobisz nie ma na niego rady.

Ty chyba jestes ograniczony umyslowo, specjalnie sie zarejestrowalem zeby cos napisac. ŚWK od 3 sezonu stal sie serialem bardziej "inteligetnym". Gra aktorska tez jest zupelnie inna co widac golym okiem, bardziej naturalana i wyrafinowana. Pierwsze odcinki Kiepskich to dla mnie dno i wodorosty. Osobiscie Jolasia i Waldus w nowych odcinkach nie podobaja mi sie ale Badura jest zajebiaszczy- typowy menell(alkoholik,zlomiarz- cos jak EDI- nie wiem czy ogladales?), ktory zawsze powie prawdziwa madrosc zyciowa...

To na nic. Śledzę to forum od paru lat, ale takiego debila, jak ona, to chyba nie ma na żadnym forum. Zakochał się w Yoce i jego najnowszym dziele.

Zgadzam się ten odcinek był genialny. Sceny z kart powieści - mistrz. Ten paździoch gadający o Freudzie, i Waldek - "Carskie sioło się pali". Perełka.

To tragedia i przykład upadku polskiej tv.

W górę!

Popieram!

Up!

Zależy które. Psychuszkin, Krzyżacy, Powiększenie, Glonojad czy Kapelusz Dżeksona (chociaż przekazywał mądre treści, to jednak w marny sposób) z pewnością.

Akurat odcinek Glonojad był całkiem niezły. Śmieszny Boczek z rybką, a później Ferdek - jak się o nią martwił. :)

Glonojad wzruszajac a szczegolnie jak ktos ma jakies zwierzeta tym bardziej rozumie przekaz. Ps - i żone!! hehe.

A mi się tak naprawdę od czasów ,,Jajka pokoju", ,,Długu" i ,,Trzech Ananasów" nie podobał żaden z odcinków. Od 2 lat kręcą to jakby na siłę. Coraz rzadziej zresztą już ten serial oglądam, bo chce mi się spać na nim. Nudy, nudy i jeszcze raz nudy.

ciekawe, ze Kiepscy ci się nie podobają, bo "kręcą na siłę", a chce ci się swoje posty pisac, które
są sto razy bardziej "na siłę" niż cokolwiek w Kiepskich.

"nudy, nudy" - no tak, nudy, bo teraz trzeba myśleć, a nie tylko żreć popcorn i rechotać jak się Boczek
ze Smoleniem okładają po głowach. Wzrosły wymagania, to i najsłabsza częśc widowni się frustruje.
Cóż, taki świat.

Kręca, bo są jeszcze idioci, któtrzy oglądają.

zmień sobie nick na "idiota", z lubością nadużywasz tego słowa, nie mając jednocześnie świadomości, ze
sam nim jesteś w największym stopniu ze wszystkich. Jesteś wręcz modelowym przykładem.

Jesteś największym idiotą i pośmiewiskiem całego internetu. Spójrz, co o tobie pisza, także na innych forac, np. Kiepscy forum.

Rzuca się, jak pedały na paradach równości. Widać, ma problemy ze sobą w życiu.

rzucali się na ciebie ? :]
moze im się spodobałeś ? pewnie, jak w każdej populacji, jest jakaś
grupa, którą kręci pospolite chamstwo.

"piszą" ? ONI jacyś, tak ? ;]