JEDEN Z NAJBARDZIEJ ŚMIESZNYCH ODCINKÓW KIEPSKICH W HISTORII GDZIE WSZYSTKO PRZYŚPIESZAŁO.
Koniec może nie najlepszy i była wpadka z mikrofonem...ale jeden Z najlepszych i tak
Dosyć oryginalny odcinek. Nie jedzie na utartych schematach jak to miały w zwyczaju starsze odcinki. Z początku może się wydawać głup, bo nie wiadomo zbytnio o co chodzi, ale na końcu wszystko staje się jasne. Pokazuje ważny problem społeczny w typowy dla ŚWK sposób - czyli przez wielkie przerysowanie. Diabeł na końcu najlepszy. GŁOS, wygląd. A Ferdek jak zwykle ma wszystko w dupie i jeszcze wychodzi na tym najlepiej :D . Wyśmianie ludzi, którzy poddają się tempu współczesnego świata i jego modom. A ci co żyją sobie po swojemu, lejąc na to co powiedzą o nich inni mają w życiu najlepiej.