Czy Polsatowi szkoda jest wygospodarować dodatkowe 5-20 min. w ramówce, aby puścić po
kolei wszystkie odcinki od 1 do ostatniego, a nie tylko te najkrótsze, acz wcale nie najlepsze?
Polsat zarobiłby znacznie więcej, niż zarabia na reklamach, bo odcinki 1-200, o ile są powtarzane
mają dużo wyższą oglądalność, niż późniejsze, zwłaszcza te 300+.
Widać Polsatowi nie zależy, skoro z 4 powtórek dziennie, tylko w późnowieczornym pasmie na P2 emituje starsze serie, a wszystkie pozostałe (10.30P, 13.30P2, 19.30P) to już coraz słabsze odcinki od 300 w górę.
Polsat promuje słabsze nowsze odcinki. Zupełnie niepotrzebnie, bo i tak każdy ma wyrobioną opinię co do nich. Z odcinków tak od ok. 350 już coraz ciężej ogląda się ten serial. Niby jest o czymś, ale nie ma w nim za bardzo ani pomysłu ani humoru, no ale poniżej pewnego poziomu przyzwoitości nie spada, co ratuje go przed zdjęciem z anteny.