Co dzień oglądam wieczorem po pogodzie Kiepskich i jestem zadowolony. Ferdek, Paździoch, Boczek i Walduś są najlepsi. A nie jakieś kurde prezesy Kozłowskie, Jolasie i inne duperele. Wczoraj był dobry odcinek "Grubas". Ale bardzo też podobał mi się odcinek "Szara strefa" jak Paździoch tłumaczył, że u niego w domu jest jak w naszym kraju/rządzie. Niby coś jest, ale tego nie ma. Jest i nie ma.