Kiedyś słyszałam wypowiedź, ze SwK oficjalnie lubią tylko ludzie z wykształceniem albo podstawowym albo wyższym - średniaki się wstydzą. I wiele w tym prawdy. Ten serial wcale nie jest prymitywny. Dowcipy typu "ktoś puścił bąka" owszem, są, ale to zaledwie 15% całości. Ludzie ,którzy uważają że cały serial jest prymitywny i głupi zapewne nie załapali połowy aluzji literackiuch i filmowych oraz innych dowcipów 'na poziomie'. Choćby odcinek - nawiązanie do "Wesela' Wyspiańskiego, przecież to było świetne! Albo akcja, kiedy u Paździochów była próżnia w mieszkaniu - znakomity humor absurdalny.