Oby. Niestety obecny Walduś również zaniża poziom serialu. Obawiam się jednak, że nawet zniknięcie obojga może nie pomóc, bo nie widzę jakiejś chęci zmian ze strony twórców serialu. Wczorajszy odcinek zaś rzeczywiście był dużo lepszy od wcześniejszych.

Walduś powinien mieć za żonę jakąś wesołą grubaskę z USA, a nie wredniejszą wersję Paździochowej. Ta postać jest totalnie beznadziejna, a Walduś przy niej nie jest zabawny, tylko żałosny.