Przepraszam bardzo scenarzystów - co to miało być ? To miało śmieszyć ? To było tak żenujące, że żal za d... ściskał. Kiepska latała jak wariatka przez cały odcinek poszukując jakichś duchów czy przeodków. Ferdek i Boczek tylko żarli, stare powiedzenia i gagi w stylu "w pośredniaku byłeś ?". Jolaśka i Waldek beznadziejni. I trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - dalej już będzie tylko gorzej. Skończyły się pomysły, skończyła się inwencja. Ciągnie się serial na siłę żeby jeszcze trochę kasy wytrzepać. Ja byłam zażenowana wczorajszym odcinkiem.