Dodam jeszcze, że emisja nowych odcinków rozpocznie się 6 marca.

Pomysły całkiem ciekawe (zwłaszcza ten 4), ale znając życie i tak to spieprzą jakimiś żałosnym śpiewami i tańcami, czy nudną paplaniną.

Nawet najlepiej zapowiadające się tematy mogą zostać schrzanione (niektóre są zresztą odgrzewane), jeśli autorzy podtrzymają tę ponuracką stylistykę ostatnich serii, oraz rozwlekłe, nudne i jałowe jak przemowy Kaczyńskiego dialogi wiecznie skrzywionych stetryczałych dziadów.

Tylko zapomniałeś o jednym, że każdy odcinek będzie się kręcił wokół Jolaśki. Nawet, jeśli w streszczeniu jest mowa o Paździochu, to tak będzie go mało, dosłownie przemknie raz przez ekran. Natomiast Jej Wysokość będzie przez cały odcinek główną bohaterką.

Zapowiada się ciekawie, zobaczymy, jak sprawdzi się to w praktyce. W kolejnym sezonie pojawi się Bohdan Smoleń, więc będzie to pewnego rodzaju urozmaicenie. Jesienny sezon gromadził średnio 2,31 mln widzów, natomiast z reklam przy sitcomie Polsat uzyskał 11,23 mln zł - to jest bardzo dobry wynik, myślałem, że z oglądalnością było gorzej. Producentka serialu, Anna Skowrońska wspomniała, że niebawem zdradzą więcej szczegółów, zatem scenarzyści muszą mieć tym razem więcej pomysłów. Odnośnie pierwszego punktu - mam nadzieję, że 40. rocznica ślubu będzie bardziej sensowna, niż 60. urodziny Ferdynanda - był to słaby odcinek, skupiający się głównie na wręczaniu Ferdkowi prezentów. Cóż, ATM pewnie jeszcze w lutym coś nowego opublikuje.

Na temat 17 sezonu dużo mówią sami aktorzy. Np. Barbara Mularczyk w wywiadzie sprzed 2 dni opowiedziała jeden z odcinków. ,,Jolaśka nie będzie zadowolona z męskości Waldka; ten z kolei obrazi się na Nią i ucieknie, następnie cała rodzina będzie Jego szukać''. Sądzę że zanim wyemitują pierwszy odcinek na Polsacie będziemy już znali szczegóły wszystkich odcinków