To jeden z nielicznych Polskich filmów (o ile nie jedyny), które potrafią doskonale robić sobie żarty ze współczesnego rządu i nie tylko.
Z początku miałem mieszane uczucia co do sensu tego serialu, bo odcinki były lekko durnowate i płytkie, ale te ostatnie typu "Zły Boczek", "Ferdynand K." itp. są po prostu mistrzowskie! Czym późniejsze odcinki, tym lepsze. Z tego humoru może śmiać się inteligentny, w miarę obeznany w polityce Polak. Obcokrajowcy tego na bank nie zrozumieją jeśli nie są na bieżąco z polityką Polski.
Ten film ośmiesza nawet moherowe berety.
Okił mimo iż nie jest z pochodzenia Polakiem zdziałał taki hit, że nikt by tego lepiej nie wymyślił.