najlepszy był w latach 1999-2007.
teraz to gniot, bardziej obyczajowy serial niż komediowy ostatnio się zrobił.
moze lepiej bylo bz go anulowac niz tworzc takie gowno
w pełni się zgadzam po odejściu Okiła serial to (jakby powiedziała Halinka) dno i wodorosty. Naczynia połączone, Twardy głaz i Bolak jedyne dobre odcinki pod reżyserią Yoki. Niby serial ten sam, a jednak brakuje tego absurdalnego humoru, który tworzył Khamidov
ten serial był fajny do czasu jak dołączyła Jolasia, Waldek może być ale ta jego żona to już nie wnerwia mnie tak strasznie że przez nią muszę powtórki oglądać jak jej nie było.
powiem tyle że ten serial powinien być oddzielony na Świat według Kiepskich 1999-2008 w wersji Okiła Khamidova i Świat według Kiepskich 2 2008- obecnie w wersji Patricka Yoki
A co ze scenarzystami i ekipą pracującą nad serialem? Ich również mieliby podzielić? Już nie wspominając o tym, że od 2000 Yoka współreżyserował serial z Khamidowem. Pamiętajmy, że reżyser to nie jedyny członek ekipy filmowej pracujący nad serialem. "Dwójka" zostałaby dołączona do nazwy wraz ze zmianą miejsca akcji serialu, np. po przeprowadzce Kiepskich do innej kamienicy, miasta itd.
Tylko co z tego, że większość ekipy ta sama, skoro pomysł na serial wyraźnie zmieniono z - nomen omen - kiepskim (i to bardzo) skutkiem. Dziwnym trafem wkrótce po zmianie reżysera, co negatywnie odbiło się również na grze aktorów.
jak podoba ci się nowa formuła, to proponuje zacznij oglądać TRUDNE SPRAWY, przecież to to samo
gniot straszny przez tą Jolaśke nienawidzę jej bo zepsuła kiepskich. Modlę się żeby ta wariatka zniknęła natychmiast bo jak ona tam jest to Paździoch mniej się mądrzy.
wnioskuje ,gdyż poziom komediowy tego serialu jest taki jak tych zasranych pamiętników
,,Kasia zdenerwowała się na Dominika,ponieważ ubrał jej różowe majtki''.Ja pier*olę
Dla mnie serial skończył się jak doszła ta posrana Jolaśka. Mimo wszystko nie chciałbym aby skończono go kręcić, ponieważ wraz z nim umarłby Ferdek.
najbardziej mnie wkurza jolasia (sztuczna i przesadzona postac, niepasujaca tam) i to, że kiepscy no i też paździochowie coraz bardziej sa blizej technologii (nie wspominajac tam odcinka o tabletach innych, samotnosc w sieci chyba taki tytul) bo kiepscy to mial byc serial o tym, ze oni sa wlasnie taka rodzina a raczej to jest opowiesc o ludziach, gdzie nie ma miejsca na takie rzeczy. "kiepskie sprawy, marne zycie i zabawy". fryzura ferdka to masakra, chyba w tym w miare fajnym odcinku jak poszedl do nieba zeby dac wodke tam wujkowi władkowi takich nie mial, ale byly zblizone - nareszcie nie te wkurzajace proste kłaki doklejane na ktore doslownie nie da sie patrzec. ciagle klotnie, nic nowego i ta wodka po nocach. za czasów Okiła dialogi i wszystko byly dopracowane, slowa specjalnie dobierane, monologi, scenariusze niebłahe. coz, nie lubie zbyt tej starej jakosci (sprzet ktorym nagrywano odcinki) sprzed tam 2009 ale jezeli chodzi o to, ze Khamidov wtedy tam zarzadal to kamien spada z serca. wczorajszy odcinek z tym lumpexem byl ciekawy i smieszny. ja trudnych spraw i tego typu glupot niestety nie ogladam wiec jesli ktos twierdzi ze kadzy oglada to mnie to nie dotyczy :)
jednym slowem mowiac nowa tworczosc Patricka Yoki mi nie odpowiada (zmiany ktore wprowadzil oczywiscie tez)i to prawda, po Okile powinien byc zakonczony chociaz naprawde szkoda by bylo, gdyby przestali ŚWK emitować. lepiej to niż nic. ja nie wiem czy ktos wyrzucil tego Khamidova czy jak bo niemozliwe ze tak super tworca mialby ustepowac miejsca komus innemu, skoro to on tworzy niepowatrzalne rzeczy.
Niby czemu Jolaśka ma nie pasować do serialu? Że przerysowana? A kto tam nie jest postacią przerysowaną? Tak jak Boczek jest przygłupim grubaskiem, Paździoch mendą, a Ferdek bezrobotnym alkoholikiem tak samo Jolaśka reprezentuje pewien typ kobiet - pustych i płytkich lasek lecących tylko na kasę posługujących się pseudonowoczesnym jeżykiem i lubiących rozstawiać swoich naiwnych facetów po kątach.Paździochowie są rodziną jak na ŚWK zamożną, więc jak najbardziej ma to sens, ze mają tablety. To przecież doskonale pokazuje kontrast pomiędzy nimi a Kiepskimi, do którego twórcy zawsze przykładali sporo uwagi.
Okił Super Twórca - Normalnie piszecie jakby jakiegoś Ojca Chrzestnego, albo Odyseję Kosmiczną nakręcił... Nic by nie zrobił bez świetnych scenariuszy (których nota bene autorem był bardzo często właśnie Yoka) pisanych przez swoich scenarzystów. To oni są odpowiedzialni za masę genialnych tekstów, które tu dzisiaj wychwalacie. Tak samo nie zapominajmy o świetnych aktorach, którzy tak wspaniale wykreowali postacie, które dzisiaj są uważane za kultowe.Przypisujecie sukces Kiepskich jednemu człowiekowi, a tym czasem miał on bardzo wielu ojców. A z tego co pamiętam Wasz Super Twórca sam zrezygnował z kręcenia ŚWK z powodu braku pomysłów. Obecnie ma własną firmę, a programy, które kręci dobitnie świadczą o tym jaki to z niego jest Super Twórca...
o matko, a ja gdzieś patrzę i tu że scenarzysta Okił. może mi się pomyliło. tak, scenariusze są baaardzo ważne. może im się pomysły skończyły - bo wiadmo, nie da się w nieskończoność ich wymyślać i ja też tak mam. odcinki chyba przed 2005 były mega, te też są fajne ale greenboxy to nuda. ale podkreślam, "tamten świat" fajny :D jakieś tam o tych ufo z 10 może lat temu utkwiło mi w pamięci, robot, który nie ma miłości itd. w ogóle to w serialach aktorzy pomagają pisać scenariusze i mało kto się do tego nie przykłada, a Okił i Patrick Yoka są obcokrajowcami i pewnie miewami problemy z językiem polskim, więc prosili o rady itp. i tak uważam Khamidova za kogoś, kto jest "super twórcą". w wikipedii mamy, ze Okił był scenarszystą Świat według Kiepskich (1999-2008). Patrick Yoka Rok 1999 Serial Świat według Kiepskich Scenarzysta/Reżyser. Aporpo tego, że w 1999 reżyser - dziwna była ich ta gra aktorska w pierwszych odcinkach, jak nie oni, ale dobra, to początki.
Znaczy się Okił do paru odcinków napisał scenariusze. Ale ogólnie miał tego niewiele.Zazwyczaj scenariusze pisali Sadza, Kalwas, Lewandowski, Sobieszewski, albo Yoka.
I w takim razie określeniem super powinieneś także tytułować każdego scenarzystę i aktora w Kiepskich, bo gdyby nie oni nie byłoby tego serialu ;) . Jaki tak naprawdę był wkład Khamidowa w serial nie wiadomo.
serial jest nadal komediowy.
komedia, to nie tylko czkawkowy rechot Waldusia i rymowanki Edzia. może ktoś od tego dostawał ataku śmiechu, ale
ja jakoś niekoniecznie, to były najsłabsze momenty w historii tego serialu.
komedia, to sytuacje, w których znajdują się bohaterowie, kolejne perypetie, absurdy i kurioza codzienności,
wady charakteru i ułomności natury ludzkiej, które są w NOWYCH [nowszych] Kiepskich są znacznie lepiej
opisywane i diagnozowane niż w starych odcinkach, w których chodziło raczej o zgrywę i rubaszność.
dlatego nowe i nowsze odcinki są po prostu lepsze. zaczęło się od momentu, kiedy Waldek zniknął, a Edek się
ograniczył, i Babki zaczęło być mniej - wtedy Paździoch i Boczek dostali większe partie, pojawiać się zaczęły liczne postaci epizodyczne,
humor zaczął być bliższy życiu i rzeczywistości ["serial obyczajowy" ??? SIC !], ale nadal demaskatorski, ośmieszający,
wytykający, komentujący, nabijający się. jak można w ogóle twierdzić, ze Kiepsscy "przestali być komedią" ?
mówiąc metoforycznie, Kiepscy przestali być Kabaretem Skeczów Męczących i robić głupie miny, a zbliżyli się do
Kaberetu Moralnego Niepokoju, czasami Kabaretu Olgi Lipińskiej. tych, którzy nie wiedzą, co to "kabaret" odsyłam
do definicji, bo wbrew pozorom malo kto rozumie tę formę sceniczną.
Pojawiły się elementy burleski, teatru absurdu, odwołania literackie. Kiepscy naprawde rozkwitli.
postaci stały się wielowymiarowe. Kiedyś Boczek był grubasem, a Paździoch mendą. nagle, Paździoch zyskał setki wcieleń, Boczek
ujawnił potencjał, Helena Paździochowa w niektórych odcinkach po prostu wymiatała, podczas gdy w dawnych odcinkach te trzy
postaci były statystami. epizody Dracza, to są popisy aktorskie. Czerwińska-Malinowska też ma wejścia smoka, jak przysadzi tekstem czasami, to ekran się trzęsie. Nawet Badura wnosi więcej niż Edzio kiedyś. tyle, że Edzio był od początku i dlatego niektórzy próbują go bronić upatrując w tym pozory lojalności. jak kibice klubu piłkarskiego broniący słabego gracza, tylko dlatego, ze jest w klubie od dawna. w przypadku serialu nie jest to dobra metoda, nowe postaci mogą być po prostu ciekawsze niż stare.
Jolanta jest świetna, i kropka. teksty, mowa ciała, ekspresja werbalna, naturalnośc aktorki Ilczuk pasują doskonale do
całej formuły serialu i zgrywają się z innymi postaciami. tak naprawdę, w tym momencie nie pasuje do Kiepskich postać
Waldka. stary Waldek nie ma racji bytu, nowy nie pasuje, generalnie - postać do anulowania.
nowa formuła kiepskich, nie jest bliższa żadnemu z kabaretów ( a tym bardziej twórczości Pana Górala), to raczej pseudointeligencka , przemądrzała hałtura
krytykować sobie mozesz, nikt ci nie zabrania, ale bacz by w tej krytyce unikać
wezwań do "zakończenia serialu". 'zakończyć" możesz go na własną rękę - przestań
oglądać. prawda, ze znakomite wyjście z sytuacji ? i jakże proste.
a jednocześnie, ci którzy chcą nadal oglądać Kiepskich - bedą to mogli robić.
widzisz, jakie to łatwe i przyjemne ? niemożnośc leży po twojej stronie, to ty nie umiesz
po męsku odczepić się od Kiepskich, skoro ci sie nie podobają.
jeśli uwazasz, ze dziewczyna, która ci się podobała, zmieniała się na niekorzyśc -
przestań za nią chodzić, przestać na nią patrzeć, przestań się nią zajmować.
chodzenie za nią krok w krok tylko po to, żeby nakrzyczeć "jaka ty jesteś brzydka !"
jest wyjątkowo mało logiczne. zwłaszcza jesli dziewczyna jest wobec twoich krzyków
całkowicie obojętna.
,,możesz go na własną rękę - przestań
oglądać. prawda, ze znakomite wyjście z sytuacji,,------jak będą okradać twoją sąsiadkę , odwróć głowę
"okradanie sąsiadki" jest wydarzeniem jednoznacznym moralnie.
natomiast lubienie albo nielubienie Kiepskich, to rzecz subiektywnej interpretacji.
zatem, twoje porównanie jest nieadekwatne do sytuacji.
dawno nie widziałem tak trafnej wypowiedzi dotyczącej tego serialu !!!
Wielu narzeka, że starzy Kiepscy to było coś... ale to właśnie nowi Kipscy to jest coś z powodów dokładnie wymienionych przez >>manning<<. Cieszę się, że są jeszcze ludzie wyłapujący ten obecny (znaczne ciekawszy i ambitny) rodzaj humoru. Często przyznaję się, że lubię Kiepskich i widzę te spojrzenia ludzi którzy Kiepskich kojarzą z początkowych serii z Waldkiem i Babką... tłumaczę, że teraz to co innego - oni nie wierzą...
Kiepscy z czasem są coraz lepsi i mam nadzieję, że producenci nie zrezygnują !!
Co do Waldka - faktycznie, niezbyt wiele wnosi, ale ujdzie. Jolasia musi zostać :)
dzięki.
myślę sobie, że to i dobrze, że odpadają od Kiepskich ci, którzy na obcowanie z nimi po prostu nie zasługują, a
i nie są do tego intelektualnie i mentalnie przygotowani. naturalna selekcja, proszę ja ciebie :]
Nowi Kiepscy czasami przywodzą mi na myśl komedie Stanisława Barei. Bardzo podobny typ humoru. Oglądając nowych Kiepskich można się naprawdę poczuć jakby się oglądało jakąś współczesną inkarnację Alternatyw 4 albo Misia. Pełno tu humoru sytuacyjnego i aluzji do codzienności, które zrozumieją ludzie mający na co dzień z wydarzeniami przedstawionymi w tych filmach do czynienia. Pełno jest komentarzy do otaczającej nas rzeczywistości i polityki. Znacznie więcej niż było tego kiedyś. Właśnie w pierwszych latach serialu to scenarzyści co chwila wyskakiwali z kosmitami i innymi kiczowatymi bzdurami rodem z tandetnej kreskówki. Gdzie tu odwzorowane polskie społeczeństwo? Obecnie Kiepscy traktują tematy realistyczne, które każdy z nas kojarzy i zna np. ten odcinek ze zdrapkami.Szkoda, że taki nienachalny typ humoru jaki obecnie prezentuje ŚWK nie każdemu odpowiada, ale są różni ludzie. Niektórzy wolą żarty, bardziej proste, wprost, nieskomplikowane.
A porównanie dvdvhs słodkie. Nie ma to jak porównywać okradanie sąsiadki do zmian wprowadzonych w serialu.
celne porównanie.
od czasu Alternatywy 4 jest to najlepszy, a moze nawet jedyny, serial, który opowiada o Polsce i Polakach w
każdym wymiarze. a im bliżej rzeczywistości - tym lepiej. zawsze jednak niebanalnie, niekonwencjonalnie, pomysłowo.
w dodatku, o ile kiedyś rózne chwyty były stosowane dla samego użycia, to dzisiaj są używane żeby coś opowiedzieć,
stworzyć aluzję, ubrać w znaczeniowy kostium, ubarwić ale nie dla samego ubarwienia, lecz dla nadania całości
dodatkowego sensu interpretacyjnego.
przejmowanie się tymi, którzy nie lubią takich Kiepskich jest stratą czasu :] wystarczy poczytać ich posty, sposób wypowiedzi,
poziom argumentacji, żeby dojśc do wniosku, że to nie są osoby, których zdaniem należałoby sobie zaprzątać głowę i
traktować go poważnie. byli, a może i ciągle są, którym przeszkadzalo nawet to, że nie widać telewizora, z którego leci
program w odcinku :] "Jolaśka się drze, są greenboxy, a Ferdek nie pije już piwa" - i dlatego "Kiepscy są fatalni" :] -
czy z takim czyms w ogole opłaca się polemizować ? Lepiej pisać o tym jak jest naprawdę, zachęcać ludzi do oglądania i
zwracania uwagi na szczegóły i ogóły, które naprawdę definiuję Kiepskich. Pozytywne przeslanie :] A reszta niech sobie pisze
swoje, ich postów poza nimi samymi, zapewne i tak nikt nie czyta, bo raczej trudno znaleźć ludzi, którzy lubią zagłębiać się
w większe lub mniejsze formy wrogiej propagandy. czy ktoś czyta kolejne wściekłe artykuły sekty smoleńskiej ? tylko sekta :]
nikt inny, po 2 zdaniach normalny człowiek odkłada gazetę, zmienia kanał albo stronę w internecie. tak to działa. a tutaj oni już osiągnęli masę krytyczną, już się tego czytać nie chce, nawet z zoologicznej zupełnie ciekawości.
"Czerwińska-Malinowska też ma wejścia smoka, jak przysadzi tekstem czasami, to ekran się trzęsie."
mógłbyś podać chociaż dwa takie teksty ?