doskonały odcinek, sceny podglądania razem z całą obudową i nastrojem, dialogi Ferdka i Paździocha, klimat nocy, spoostrzeżenia Paździocha nt. natury i znaczenia mowy ciała kobiet, rewelacyjna scena na dachu z ekstatycznym monologiem i tańcem Paździocha, no i
puenta w kuchni u Kiepskich.
odcinek absolutnie świetny, dowodzący wg mnie jednej z naczelnych zasad Kiepskich : odcinki, które kręcą się wokół
Paździocha i on sam w nich pełni kluczową rolę, najwięcej mówi i monolguje, należą do najlepszych.