Jak dla mnie tak wysoka pozycja tego niezbyt znanego serialu jest zaskakująca. Mógłbym dać 1, by pozycja stała się bardziej adekwatna, ale po co, skoro serial bardziej ode mnie zasługuje na 5?
Serial nie jest zły, jest w wielu momentach śmieszny, ale czasem też mnie drażni (zwłaszcza akcentowanie morału, zwłaszcza w 3 serii), np.: Andy chce mieć własne miejsce parkingowe, więc idzie do sądu, zapomina jednak zdjęć, które przynosi na salę rozpraw pies Ludwiczka, a ten błyskawicznie się uczy, że inni mają gorzej! Czy to nie wkurzające? I to u takiej osoby jak Andy, która rzekomo "trudno przekonać".
Dalej jest jeszcze odcinek "Zrób to albo nie", z którego można się nauczyć tylko tego, że umysł człowieka jest skomplikowany i nikt nie wejdzie nikomu do głowy. Nie rozumiem w ogóle po co Louie zaczął chybiać tą piłką, i co się stało, że koledzy go przekonali, by już tak nie robił. Tymczasem Andy nie chciał jeść "jażynek", a jak jego syn zaczął jeść, to nagle zmienił zdanie. O co tutaj w ogóle chodzi?
Przykładów to nawet za dużo, by wymieniać, po wyważeniu proporcji zalet i wad wychodzi mi równe 5.
"A inne gówna oceniłeś na 10" - I tu zaczyna się prowokacja! Nie dość, że używasz wulgaryzmów, to jeszcze okpiłeś filmy 3D. Jak już coś ma lepszą grafikę, to już okpić! Dobrze, że ja nie zwracam uwagi na grafikę, czy to ta tzw. 3D, czy to zwykła, prosta grafika (wyjątkiem są Władcy Much, bo tam grafika jest taka prymitywna, że Fred Flintston zrobiłby lepszą).
"żal mi ciebie dzieciaku" - a ty niby ile masz lat, dla mnie to po prostu kpina z człowieka tak się o kimś wyrażać
"i trolluj" - jeżeli uważasz mnie za trolla, to nie masz absolutnie pojęcia, co to słowo znaczy.
"I na dodatek same bajki oglądasz" - nie oglądam bajek, a KRESKÓWKI (No może Smerfy, ale nie o to chodzi) i trochę seriali aktorskich (Miodowe Lata, Suite Live), więc już komentarz nie jest prawidłowy.
"Oj dziecko dziecko.." - ja też chciałbym na końcu swojej wypowiedzi Cię bezlitośnie obrazić! Nie, żartowałęm, mam więcej oleju w głowie. Tak, czy inaczej przegiąłeś z obrażaniem mnie.
Z wulgaryzmami to prawda, ale skąd pomysł że Damx123 obśmiewa filmy 3D (jak mniemam masz na myśli że zrobił to dlatego wlaśnie że są 3D)?
Skoro nie nie jesteś dzieciakiem to jakoś bardzo Cię jego wypowiedż ubodła...przyznam że widząc "Avatara" na 1, również przyszło mi do głowy, że to raczej nie był do końca samodzielny wybór, z Twojej strony.
Masz rację we fragmencie o kreskówkach, jednak owe seriale nie są widoczne na Twoim profilu, więc o nich nie wiedział...jedynie "Kevin sam w domu" i "Avatar" (nota bene ocenione na 1, co również dać może do myślenia) nie są kreskówkami.
Jeżeli naprawdę nie zrozumiałeś o co chodziło w odcinku "Zrób to albo nie ", proponuję obejżeć ponownie...ale by nie być gołosłownym i nie obrażać, przez wygłaszanie nieuargumentowanych opinii:(SPOILER) Ludwik zaczął kiepsko grać by nie wziąść udziału w meczu, by nikt nie zobaczył jego wystającej tuszy, której się wstydził...przyjaciele pytykając jeden drugiemu, a to niski wzrost, a to wystający podbrudek uświadomili mu że każdy ma jakieś fizyczne niedoskonałości, i że nikt nie będzie zwracał na niego uwagi (szczególnie jeśli bedzie dobrze grał)....dziwi Cię że Andy zmienił zdanie? Może kiedy 8- letni syn zaczął jeść te warzywa, stwierdził że: a) to może nie być takie najgorsze b) nie może pozwolić by bać się/odmawiać zrobienia czegoś co robi jego syn, będący jeszcze dzieckiem (nawet nie nastolatkiem)...może męska duma, może honor żołnierza, może chęć dawania dobrego przykładu (a w tym wypadku, nie dawania złego), a może wszystko naraz. (KONIEC SPOILERA).
Świat według Ludwiczka to moim zdaniem, świetna, zabawna, ciepła kreskówka czasem traktująca o małych problemach dzieci, czasem o dużych problemach dorosłych, a czasem o problemach wszystkich ludzi, której bohaterem jest pulchny, sarkastyczny ośmiolatek mający "dużo włosów, mądre oczy i twarz która widziała wszystko co świat ma do zaoferowania".
Pozdrawiam.
Przecież ty masz same bajki w oglądanych. Oceniłeś taki klasyk jak Kevin sam w domu na 1? Lecz się człowieku. Damx nie pomylił się nazywając cię trollem. Ja bym dodał jeszcze dziecko neo bo z tego co widziałem oceniasz film ocenami 10 lub 1 co nie świadczy o tobie zbyt dobrze. Osobiście nie lubię Avatara ale żeby aż oceniać go na 1 to zdecydowane przegięcie.
Koleś, weź skończ z tych pseudo inteligentnym patosem, bo rzygać się chce.
""Przecież ty masz same bajki w oglądanych" - nie, po prostu tylko to oceniałem, innych mi się nie chciało jeszcze." - a czy to się wyklucza? Przez to, że nie oceniłeś innych, to w oglądanych masz same bajki. Widzisz gdzieś tu niezgodność?
""Oceniłeś taki klasyk jak Kevin sam w domu na 1?" - to nie klasyk, tylko twór puszczany na siłę w każdą wigilię, mnie akurat to wkurza i to nie świadczy od razu o mnie źle." - "Kevin..." jest klasykiem puszczanym właśnie w Wigilię, bo ma taką tematykę. Tak samo jak klasykiem jest reklama Coca-Coli, która też, uwaga uwaga - jest puszczana na siłę w Wigilię. Ciekawe czemu, kurde... Zresztą, to, że jest puszczany na siłę nie zmienia faktu, że jest klasykiem. Jeden z porządniejszych filmów świątecznych dla dzieci.
""Osobiście nie lubię Avatara ale żeby aż oceniać go na 1 to zdecydowane przegięcie." - oj tam, oj ram. Jak dla mnie to przegięcie produkować takie filmy, w których liczą tylko na jakieś efekty 3D, a nie ma wogóle filmu." - to oceń producentów filmu, a nie sam film. Avatar na ocenę 1/10 na pewno nie zasługuje, między innymi właśnie przez rozmach i efekty z którymi został zrobiony.
Co do samego tematu - nie będę z Tobą dyskutował, bo taki jest Twój gust, ale zauważ, że Ludwiczek to jedna z najlepszych bajek dla dzieci, która wybijała się poziomem i inteligencją spośród wszystkich, ludzie się na tej bajce wychowali, ja pękałem ze śmiechu nawet mając te 11-12 lat, nawet moja mama się z niektórych rzeczy śmiała. Owszem, to nie jest produkcja pokroju Skazany na Shawshank bądź Ojciec Chrzestny, ale nie doszukuj tu się nie wiadomo czego - siła bajki leży w prostocie, którą jej zarzucasz. :|
Mnie to się chce rzygać od takich wypowiedzi jak wasze.
Ktoś tu pisze, że fajne i od razu go wyzywają od troli i dzieci neostrady, wspominają o jakiś debilnych "Awatarah" i Kevinach, którzy nie mają rodziców. Jak nie umiecie pisać na temat, to nie piszcie wcale, a nie zawalajcie forum czymś takim. Nie podoba się - krytykują, podoba się - też! Idiotyzm szerzy się po świecie...
"Avatar" i "Kevin sam w domu" zostały tu użyte porównawczo. Zorientuj się co to znaczy i jakie to ma znaczenie w dyskusji, a później zacznij się wymądrzać.
A ja się zgadzam z Andrzej92, bo to rzeczywiście Avatar i Kevin nie mają żadnego związku z Ludwiczkiem.
Lepkam: uwielbiam Twoje pierwsze zdanie <3 Czuję się jakbyś studiowała kulturoznawstwo ze mną, bo identyczna dyskusja ostatnio. Andrzeju drogi, wracając do tematu. Może potrzebujesz jeszcze trochę czasu, żeby odkryć jakąś drugą warstwę w różnych produkcjach. Ocenianie Avatara na 1, za którym ja też nie przesadzam, nie świadczy o tym, że masz zdolność postrzegania jakiegoś szerokiego. Obejrzyj Ludwiczka za 10 lat, zobaczysz o czym mówimy.
Bardzo mi miło. :) Tyle, że jestem chłopakiem, mam po prostu Mathildę w avatarze, bo bardzo spodobała mi się ta postać w Leonie. ;d
Należy zwracać się do osoby, do której się pisze, bo inaczej komunikat nigdy nie dojdzie! Poza tym i tak zignorowałem twoją wypowiedź, bo ja się nie zmienię i żadne takie wypowiedzi na mnie nie działają.
Zwróciłam się do Ciebie, po imieniu. Nie będę napierdalać spamu do każdej osoby w dyskusji oddzielnie. Informacja dla mnie czy się zmienisz czy nie potrzebna mi jak rybie ręcznik. Napisałam co myślałam. Swoją drogą - ja np. nie oceniam czegoś, czego nie obejrzałam wszystkich odcinków, bo to się mija z celem.To tak jak ocenianie filmu przed końcem, a nie wiesz jaka jest pointa. Izvini te bre, ale to forum nie jest po to, żebyśmy Cię PRZEKONYWALI do zmiany zdania, bo ja nie sprzedaję odkurzaczy, ale po prostu sugestia jest sugestią. Wykorzystasz albo i nie. Fin.
Człowieku, nie napierdalaj spamem. Nie udawaj znawcy, ucz się, bo po to to jest, żeby coś odkrywać. Skopiuj jeszcze 10 razy to, co napisałeś i dodaj jako odpowiedź do każdego, kto Cię zjechał na tym forum. Wracaj do tego, co oglądasz i nie zawracaj ludziom głowy, jak sam nie potrafisz skonstruować kilku zdań, bo to nie piaskownica, żeby kłócić się o foremki.
Boże, człowiecze, ogarnij się. Nawet płci nie potrafisz rozpoznać, żałosne. Miej litość... dla tych, co tu wchodzą w konkretnych celach, a nie nudzi im się i wypisują bzdury. Nie masz otwartej głowy na filmy, to wejdź sobie na czata i tam pogadaj, może Ci ulży. Dziękuję, szkoda mi więcej czasu na odpisywanie na Twoje "cięte" riposty.
Ale żałosne, następnym razem zastanów się, zanim będziesz takie debilizmy gadał.
Jeszcze 1 słowo ode mnie w tej chwili:
"Przecież ty masz same bajki w oglądanych" - No fajnie, że dla ciebie Miodowe Lata i Benny Hill to bajki, niessamowicie mądre...
Jakoś nie widzę u ciebie ani Miodowych Lat ani Benny Hill. Poza tym dwa wyjątki niczego nie oznaczają, zajmij się jakimś bardziej ambitnym kinem, a nie potem tutaj znawce udajesz. "Niestety, ale zarówno ty i twój kolego odznaczacie się ujemnym poziomem intelektualnym" Nie ma czegoś takiego jak ujemny poziom inteligencji więc napisz jakieś obelgi które istnieją, bo ta mnie zupełnie nie rusza.
"Jakoś nie widzę u ciebie ani Miodowych Lat ani Benny Hill" - bo nie jesteś u moich znajomych, a ja oddałem głos już dawno.
"Poza tym dwa wyjątki niczego nie oznaczają, zajmij się jakimś bardziej ambitnym kinem, a nie potem tutaj znawce udajesz." - te 2 to tylko przykłady...
"Nie ma czegoś takiego jak ujemny poziom inteligencji więc napisz jakieś obelgi które istnieją, bo ta mnie zupełnie nie rusza." - to nie było obelgowanie tylko stwierdzenie, w dodatku to sarkazm, któego nie powinno się traktować dosłownie.
Andrzej92 w dzieciństwie nigdy nie oglądałeś Świata wg. Ludwiczka? Kiedyś to była moja ulubiona bajka i mam do niej wielki sentyment, może Tobie rodzice nie pozwalali oglądać bajek i teraz to nadrabiasz...
Primo, to była obraza, a nie stwierdzenie, więc nie pie*dol. Grzeczniej się tego napisać nie dało, pardon, ale tak odwracasz kota ogonem, że to pojęcie przechodzi. Dowiedz się najpierw co to znaczy sarkazm, bo ja nie wiem co jest sarkastycznego w twierdzeniu "ujemny poziom inteligencji". Jak dla mnie to była po prostu obelga na baardzo niskim poziomie, która nie dodatek jest bezsensowna. A przypominam, że sarkazm powinien być inteligentny.
To nie było do ciebie, tylko do twojego kolegi, który nie uważa, by to była obraza.
andrzej pseudointeligentny dzieciak.. az sie zalogowalem pierwszy raz po przeczytaniu Twoich "inteligentnych" wywodow;)
A jak to się ma do dyskusji? Przyszedłeś, by mnie obrażać? Fringe Division już powiedział o czymś takim "Lecz się człowieku".
tak dokladnie chcialem Cie obrazic;D bo widze ze juz nie jeden probowal CI przemowic do rozsadku i nic to nie dalo:D
Traktujesz mnie jak idiote? Skoro uciekasz się do wycieczek osobistych i myślisz, że trzeba mi przemawiać do rozsądku jak do jakiegoś wariata, to lepiej nie wypowiadaj się wcale.
Nie wiem czy jest jeszcze jakikolwiek sens przemawiać do rozsądku, skoro tyle ludzi już napisało prawdę, ale wtrącę i swoje przysłowiowe trzy grosze. Otóż nie ma co wtrącać tu Avatara czy Kevina, bo to filmy, a nie seriale tak jak Ludwiczek. Tak wiec spoglądając na ocenione seriale (od 19 sierpnia, bo więcej nie widze bądź nie ma) można zauważyć, że prawie 90% to seriale animowane a 98% to seriale głównie przeznaczone dla dzieci młodzieży. Sądząc po nicku masz zapewne 16 lat i dziwne jest, że nie znasz dobrze tego serialu, większość nieco starszych seriali masz ocenionych nisko, a te nowsze typu Fineasz i Ferb czy Dzieciak kontra kot bardzo wysoko, to może świadczyć o całkowicie innym sposobie odbierania humoru jak i mądrości zawartych w serialach. Starsze seriale miały w sobie dużo mniej na siłę wyciąganego kretynizmu wręcz, trzeba to po prostu zrozumieć, każdy wychował się na czymś innym. Ode mnie Ludwiczek ma maksymalna ocene za sentyment, mądrość i niepowtarzalny humor ogółem całokształt.
Nie wiem, czy to ze względu na długość, ale ja twój komentarz przyjmuję pozytywnie. Większość komentarzy było pisanych chyba dla obrażenia mnie, zaś Twój jest mądrze powiedziany. Też nie wtrącałbym się do filmów, gdy chodzi o serial. Co do ocenionych seriali: Rzeczywiście nie oceniałem od 19 sierpnia, bo gdy wszyscy zaczęli mnie obrzucać błotem, miałem dość kompromitowania się kolejnymi notami. A to, że zdążyłem ocenić tylko kreskówki i ogólnie seriale przeznaczone dla dzieci i młodzieży, to już inna sprawa. Co do nicku, tak, mam 16 lat, ale w przeciwieństwie do Twoich przypuszczeń znam serial, tylko post zaczynający ten temat może na to nie wskazywać i nie wskazuje. Co do odbierania humoru... właściwie trudno ocenić mój humor, nie oceniam zbyt dobrze wielu dawnych produkcji typu Pixie i Dixie, ale też i wielu więcej obecnych typu tych "dzieł" zaśmiecających ramówkę Cartoon Network, czy Nickleodeon (chyba źle napisane, ale nazwa równie głupia co tamtejsze programy). Z fabularnymi to samo, są takie, które lubię i wiele takich, których nie trawię, więc nie można dokładnie określić, co lubię. Co do Ludwiczka - to zupełnie co innego, niż wymienione przez Ciebie FiF i DkK (skrótami), ale po przemyśleniu wszystkie oceniłbym podobnie, bo jednak w tym pierwszym wiele rzeczy mnie drażni (PIOSENKI!), zaś drugie jest zwyczajnie dziecinne. A Ludwiczek może być. Pozdrawiam.
Czego innego się spodziewałeś, skoro ja nawet już nie wiem, co pisałem, tylko wiem, że zaczął mnie nagle obrażać jakiś noob, później inni niepotrzebnie włączali się do dyskusji i jak na razie już jest spokój?
W ocenianych masz tylko 6 filmów, które NIE SĄ animowane. Masz rocznikowo 16 lat i oceniasz tylko bajki? W kategorii "Chcę obejrzeć masz.... same bajki? Chłopie ożyj! Nie mówię już o tym, że obraziłeś klasyki tj. "Świat wg Ludwiczka" czy "Kevin sam w domu", bo o tym powiedzieli już inni, ale z tego widzę, to chyba żyjesz TYLKO KRESKÓWKĄ! Nie wykręcaj się że nie zdąrzyłeś bo pare dni temu oceniłeś "Gdzie jest Nemo?" "Odlot" i pare innych. Jestem w twoim wieku i yhmmm... Zobacz na moje filmy? Czy tam widzisz jakieś bajki? Tak, gdyż niektórym klasykom, należy się dobra ocena ;) Ale na pewno, kreskówki nie zajmują nawet 1/50 ocenionych przeze mnie filmów. Nie wiem czy jesteś zacofany czy coś w tym stylu, ale dobrze by było gdybyś oglądnał pare normalnych filmów... Najlepiej zacznij na klasyku "Ojciec Chrzestny"...