Skąd wiedziałem, że wszędzie będzie o tym odcinku mówione głównie w kwestii woke XD Bo kobieta nie może być bohaterką, rdzenna amerykanka czyli mniejszość to już w ogóle, a to że zdobywa taką moc to to już kompletne odklejenie XD I nieważne że idea What if powinna polegać na tym, że można popuścić wodze fantazji i wymyślać najbardziej absurdalne oryginalne scenariusze, bo nie łączą się z żadnym większym uniwersum. Dostaną coś nowego jakkolwiek oryginalnego to złe bo nie takie samo jak wszystko a oni chcą więcej tego samego. Co do woke to już w ogóle najśmieszniejsze jak ludzie zarzucają temu odcinkowi, że to nowa postać która nigdy się nie pojawiła w komiksach, czyli celowo wrzucona tylko po to żeby było więcej woke treści XD A ludzie to piszący zapewne nigdy nie przeczytali żadnego komiksu o X-men i ich genezie, a jednocześnie przynajmniej dwa pierwsze filmy uwielbiają. I na pewno też hejtowali X-Men 97 za postać Morpha, bo jest niebinarna, co już wprost pokazuje jak nie mają pojęcia kim ta postać była w komiksach i jaka idea stała za całym konceptem mutantów xD A osobiście to sam odcinek oceniam na średni, tak jak zdecydowaną większość What if, bo choć tutaj punkt wyjścia jest dużo ciekawszy niż w zdecydowanej większości pozostałych, i doceniam że ktoś chciał wrzucić coś nowego, to jednak przede wszystkim metraż nie pozwolił wystarczająco odpowiednio zgłębić tematu i opowiedzieć większej historii niż superhero Pocahontas w skrócie. Oby jednak więcej tego typu historii, więcej popuszczenia wodzy fantazji a może ulepi się w końcu coś naprawdę dobrego