9 - 10 minuta filmu
ilustrator rysuje martwe cialo chlopca
10-11 minuta filmu
psycholog oglada jakies zdjecia w lepszej jakosci niz rysunki
To po co wzywali wgl tego ilustratora skora zdj szybciej i lepsza jakosc i nie trzeba jechac specjalnie po rysownika
Jak to u netflix. Scenariusza na 3 odcinki, a nakręcony cały sezon. Niektórym to nie przeszkadza. Technicznie dobry, widać budżet był. Brak wartkości akcji, tajemnicy, gęstości scenariusza. Od połowy wiadomo już, jakie jest rozwiązanie głównego wątku.
Niestety, ale mnie nie zachwycił. Nawet widzę duże podobieństwa do innych produkcji, choćby pierwsze z brzegu Elementary. Trochę za długi, przekombinowany i momentami bzdurny. Słaba końcówka też rozczarowuje.
i dlatego zamiast „Penny Dreadful” wyszła „Dr Queen”. (Jeśli ktoś pamięta ;)). I przez papierową bez charyzmy postać Dakoty Fanning.
Nagonka na kościół katolicki, feminizm, nierówności, akceptacja zboczenia, transów, gejów, bądź sobą itp.
zieeew to już było ileż można
następny serial do śmieci.
Dużo nadziei, dużo zawodów, a w tekście dużo przemyśleń na temat popkultury. To nie jest typowa recenzja, to bardziej moje żale i bolączki, ale najpierw sporo pochwał.
Więcej: https://www.geekkochanajmocniej.pl/2018/04/alienist-jak-zepsuc-dobry-serial.html
Ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu serial z dużym potencjałem okazał się zlepkiem fabularnych klisz, składających głębokie ukłony politycznej poprawności na każdym niemal kroku. Są to min: obowiązkowy wątek emancypacyjny, obowiązkowy wątek homoerotyczny, obowiązkowy antyklerykalizm oraz wiele innych, które sprawdzały...
więcej
chyba będę w mniejszości bo serial mnie nie porwał.
niby genialna scenografia (w najdrobniejszym szczególe) niby niezły scenariusz (problemy toksycznych rodzin) niby niezłe aktorstwo
ale jak widziałem nienaganne kostiumiki, śnieżnobiałe kołnierzyki, suknie bardziej niż nowe etc,
jak w ostatnim odcinku pojawił się...
od "wybuchu".Temat dzieci działa na mnie szokująco. Później nieco szok zelżał (na szczęście),ale podobał mi się w całości.Fajne śledztwo,choć sporo w nim słabszych momentów.Nie da się stworzyć serialu,w którym wszystko..od deski do deski byłoby perfect!
Polecam :-)
Wszystkie błędy 1 sezonu powielone i zwielokrotnione. Brak talentu scenarzystów sprawił, że drugi sezon jest wręcz męczący. Zamiast do przodu, to idzie w poprzek. Rażące są schematy, szablonowe postaci, przewidywalność fabularna, czarno-białe tło, wyraźny podział na zacnych i łajdaków.
Myślę, że scenarzyści, poza...