Alphas
2011 - 2012
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Alphas 
ocenił(a) serial na 7 
Wrażenia po odcinku, po kropkach
........................................................
........................................................
........................................................
Jest dużo lepiej niż w poprzednich odcinkach. Pomysł z nowym alfą, który może wywoływać agresję jest dobry. Fakt, że okazał się nim chłopak, a nie ta dziewczyna podniósł moją ocenę odcinka. Już myślałam, że będzie pomysł jak z Herosów, gdzie było takie rodzeństwo wpływające na siebie, a tu niespodzianka. Chłopak kłamał i to on odpowiadał za wybuchy agresji. Sceny walk w metrze, przed schroniskiem, w biurze i na dworcu ciekawie nakręcono. Faktycznie coś się działo i była akcja. Szkoda, że zginął Wilson. Ta postać mogła ciekawie się rozwinąć. Co też takiego robią w tym ośrodku, że pacjenci aż krzyczą ? Torturują ? I pewnie alfy Doktorka pewnego dnia pożałują, że pomagały w łapaniu tych złych alf. Relacja Niny i Hicksa rozwija się i tu będzie taki banał, że już ręce opadają, ale jakiś romans trzeba dać widzom to po najmniejszej linii oporu twórcy poszli. Na plus to, że Rachel wyprowadziła się od rodziców do Niny. Jeszcze jej przydałby się jakiś romans. Może z Doktorkiem. Taki niegrzeczny związek szefa z podwładną, która w dodatku jest jego pacjentką. Ale czy Syfy robi takie wątki ?
Ten odcinek zadecydował o tym, że będę dalej oglądać ten serial. Najbardziej szkoda mi śmierci Wilsona, bo bardzo lubię tego aktora i miałam nadzieję, że w końcu zobaczę go w jakimś serialu przez dłuższy czas, a nie tylko w paru odcinkach. Cieszy mnie to, że dużo jest Gary'ego, bo polubiłam tę postać mimo jego choroby. Zwiastuny następnych paru odcinków po napisach końcowych jasno pokazały, że doczekamy się romansu, w dodatku tak przewidywalnego ;( Prawie-były-ale-jeszcze-agent-FBI mnie wkurza - dawno nie widziałam tak irytującej postaci. Całość całkiem przyjemnie się ogląda i czekam na następne odcinki :)
Czy ktoś wie jaki utwór był grany podczas sceny gniewu w biurze pomiędzy alphas? Proszę pomóżcie, nigdzie nie mogę tej nuty znaleźć.
Haha, właśnie też stawiam na Rachel x Doktorek.
Wilsona mi nie żal.
A oglądając ten odcinek miałem wrażenie, że oglądam powtórkę z 4400 (tam był jeden odcinek, ze znacznie lepiej poprowadzoną fabułą, w którym była dziewczyna z mocą wywoływania u ludzi amoku poprzez jakieś fale o niskiej częstotliwości, czy coś w tym guście :P)
W każdym razie - będę oglądał dalej, trailer był świetny.
Nie widziałam wszystkich odcinków 4400 to nie pamiętam tego, ale trudno jest coś odkrywczego wymyślić przy tego typu zdolnościach. Chciałabym, aby do zespołu doszła jeszcze jedna osoba, jakiś przystojniak, na konkurencję dla Hicksa. Doktorek pewnie nie będzie plątał się w związek z Rachel, ale tą nową szefową. Mógłby być jakiś trójkącik dla ożywienia atmosfery. Szkoda, wszystko jest takie grzeczne na razie. A może Hicks i Rachel lub Bill i Rachel. Przynajmniej przypadki są ciekawe.
Odcinek generalnie fajny, tylko jeden mały bug z telefonem Blackberry, kiedy czarnoskóry policjant w 36 minucie rozmawia z Dr. Rosenem. Niedość, że śmieszne pozakrywane są znaczki BB obok słuchawki jest czarna plama no i na górze przy głosniczku to samo, a najbardziej rozśmieszyło mnie to, że w BB nie ma połączeń z wideokonferencją, ale dzielnie rozmawiają ;D Sam mam taki telefon...ale generalnie to taki mały szczegół z failem odnośnie telefonu ;) Serial wydaje się ok, ale szału nie ma...