Z tego, co zrozumiałem, to ta istota była źródłem Migotu (shimmer), dlatego Singed desperacko próbował ją ocalić. Viktor jako mały chłopiec nie chciał, żeby ten stwór cierpiał, dlatego liczył, że Singed pozwoli jej umrzeć w spokoju, tymczasem ten upadły naukowiec znalazł sposób na jej przetrwanie i pozyskanie cennego narkotyku. Potem Viktor jako dorosły człowiek zrozumiał postępowanie Singeda. Wszystko toczy się o rozwój i postęp techniczny wbrew obowiązującym regułom. Tak to odebrałem z serialu, ale mogłem coś pokręcić.

Po części masz rację, bo nigdzie wprost nie zostało powiedziane, że migot pochodzi od Rio, cholerka, nawet w całym lore ligi tego nie ma, ale jest teoria mówiąca o tym, że owa substancja może mieć związek z Pustką (Void'em), czyli wymiarem z którego wkrótce, będą wychodzić potwory.

Nie jestem pewny, co do słuszności mojej hipotezy. Wydaje mi się, że to ma sens, ale nie znam się na lore Ligi Legend. Wywnioskowałem to z tego, że Rio była podłączona pod te przewody. Po drugie Singed cały czas utrzymywał ją przy życiu twierdząc, że jest bardzo ważna. Jednak patrząc z innej strony, to może Rio powstała jako skutek uboczny zakażonej wody, więc teoria z Pustką ma więcej sensu?

Nie wpadłem, że Rio może być źródłem Migotu ;o. Osobiście myślę, że chodzi po prostu o to, że mutacja musi przetrwać, żeby móc dalej kontynuować eksperymenty( i ewentualnie mutować ją dalej), a nie cofnąć się do punktu 0 w razie śmierci.