PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

2012 - 2020
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 63899
6,0 13 krytyków
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Jak wasze emocje po odcinku?? Jak oceniacie odcinek?? Co zrobiło na was największe wrażenie ???

Po obejrzeniu odcinka, a w szczególności końcowej sceny - moja reakcja WTFFFF&CK !!!!!!!!!!!!! WTFFF&CK !!!!!!!! WTFFFF&CK !!!!!! (do kwadratu)

To tak na świeżo a resztę napiszę jak już ochłonę :)))

ZuberP2M

No dokładnie. Już byłem zdziwiony jak się okazało że Merlin przeżył przebicie strzałą, a tutaj mamy poważniejsze obrażenia.

ocenił(a) serial na 5
greet

Miecz przeszedł zahaczając o płuco i wątrobę więc lepiej żeby mieli dobrze wytłumaczenie na zmartwychwstanie. :) Może Arrow będzie demonem jak Ras. I stanie sie meeega kozakiem. ? :D

ZuberP2M

"Miecz przeszedł zahaczając o płuco i wątrobę więc lepiej żeby mieli dobrze wytłumaczenie na zmartwychwstanie. :) "
Ja bym się uwiesił fragmentu, że NIE przebił serca xd

ocenił(a) serial na 7
ZuberP2M

Bo pewnie nie "przeżyje" ;)

bzyczek881126

Tak naprawdę to śmiałam się przez połowę odcinka, zwłaszcza przy scenach z Theą i Oliverem, gdy kłamała mu prosto w oczy. Wiedziałam, że Thea okaże się zabójczynią, że Oliver zginie, ale oglądało mi się bardzo dobrze. Bardzo lubię oglądać Malcolma. Jestem jedną z tych osób, co lubi znać wszystkie spoilery przed odcinkami :D Mój wybór, że tak podchodzę do serialu i muszę znać odpowiedzi wcześniej. Pisaliście o większości dramatów, zwrotach akcji, walkach, więc napisze o czym innym. O tym co kocham w tym serialu i jest jedną z moich ulubionych rzeczy. O scenach Olivera i Felicity. Uwielbiam je w tym odcinku. Poruszające, piękne i smutne zarazem. Scenarzyści ładnie powiązali scenę z tego odcinka i z 2x22, gdy Felicity mówiła o dwóch rzeczach, że Oliver nie jest sam i wierzy w niego. Nie można było inaczej nakręcić tych scen. Felicity i Oliver są świadomi co do siebie czują, jakie są okoliczności i nadmiar słów w niczym by nie pomógł, bo wydarzenia są jakie są. Teraz Oliver powiedział o dwóch pewnych w swoim życiu rzeczach, ochronie siostry i że kocha Felicity. Nareszcie Oliver wie co się liczy w jego życiu, czy też zrozumiał przed śmiercią (?) o co walczy. Scena, gdy Oliver umiera (?) i wspomina wszystkie liczące się jego życiu osoby bardzo mi się podoba. Znaleźli się w niej ci, którzy naprawdę coś dla niego znaczyli, których kochał: ojciec, matka, siostra, Felicity. Tragiczna chwile spowodowały, że widzowie w całej okazałości zobaczyli prawdę o sercu Olivera. Żadne słowa nie mogłoby być mocniejsze niż te sceny. Pięknie je zmontowano.

ocenił(a) serial na 8
bambi_8

hahaha najlepszy ship ever, mam nadzieję ze tak szybko nie zaniknie.
Taak mogłabym pisac chyba godzinami jak bardzo uwielbiam Felicity i Olivera.
Nie przepadam gdy w takich serialach pojawiaja sie watki miłosne ale chyba jestem jakąs niepoprawną romantyczką i podpisuje sie pod tym wszystkim co napisałaś. Uwielbiam ich i gdy Oliver powiedział Felicity ze ja kocha to ryczałam bardziej niz gdy przebito mu pierś tym mieczem. Wiadomo, że Oliie przezyje więc nie ma co rozpaczać :)

ocenił(a) serial na 10
bambi_8

Całkowicie się zgadzam, ostatnia scena i wspomnienia Olivera przepięknie pokazali jak to ujęłaś "prawdę o sercu Olivera" ... :( Co nie zmienia faktu że jest mi ogromnie przykro, tyle przeżył, tyle wycierpiał żeby umrzeć w taki sposób za intrygę tego s...na Malcolma ;/

ocenił(a) serial na 10
Anna_An

"nie zmienia faktu że jest mi ogromnie przykro, tyle przeżył, tyle wycierpiał żeby umrzeć w taki sposób za intrygę tego s...na Malcolma ;/"
Nie zmienia to faktu,że właśnie takie dramaty stanowią o jakości serialu.Nie może być za bardzo cukierkowato i zawsze z happy endem,choć taki pewnie będzie w finale sezonu.Muszą być tez jakieś inne emocje,a skoro pojawiła się postać Ra'sa i cała ta otoczka niesamowitości jego osoby,powiązanej z tym jego słynnym jacuzzi,to ktoś wpadł na pomysł "uśmiercenia" lub "prawie uśmiercenia" głównego bohatera,który później wróci za sprawą owych Jam,lub tez w inny tajemniczy sposób,ale pewnym jest,że zostawi mu to ślad na psychice,podobnie jak mirakuru w przypadku Slade'a. A tenskur8ysyn Malcolm jest jedną z najlepszych postaci w tym serialu i parafrazując Witolda Pyrkosza z Kilerów Dwóch "on musi tak robić" bo takie jest założenie jego postaci.Negatywne postacie zawsze się lepiej ogląda,przynajmniej ja tak mam i niejednokrotnie "kibicowałem" niektórym osobnikom w ich niecnych planach.W przypadku Malcolm może tak nie jest,ale w przypadku Slade'a,to już niekoniecznie.Nie dało się go nie lubić i w pewnym sensie trochę go było żal.

ocenił(a) serial na 10
mario_1981

Cuż nie mogę się nie zgodzić z częścią Twojej wypowiedzi ale nie chodziło mi o sam fakt że zginął tylko że w taki sposób przez intrygę że tak to ujmę uknutą przez Malcolma. Co do negatywnych bohaterów, to czasem również zdarza mi się ich darzyć sympatią:) Ale Malcolma nienawidzę :D Slejda to chyba każdy lubi :D I nie byłabym taka pewna co do Jam łazarza to byłoby zbyt oczywiste moim zdaniem, myślę że w jakiś inny sposób to rozwiążą :D

ocenił(a) serial na 8
bambi_8

Bambi zawsze z dobrym tekstem. Twoje słowa pozwolą mi przetrwać te 6 tygodni :D

bambi_8

Podzielam zdanie, nom :D

bzyczek881126

Tyle czekania do stycznia... po czymś takim! Serio, nagromadzenie wątków x pierdyliard, końcowa walka - nie spodziewałem się! Mam dwa ważne odczucia: primo - OMFG, ale zajebiście to zrobili; wszystko współgra nawet z innym serialem i nie bali się pojechać po bandzie, teraz może się dużo zdarzyć; secundo - f*ck, teraz to już w ogóle ten serial będzie typowo fantastyczny ;/. I mimo, że poleci dobrze to i tak pierwszy sezon jest majstersztykiem. Trzeci ciężko porównywać, bo idzie całkowicie innym torem.

bzyczek881126

beznadzieja moim zdaniem...a tak sie wszyscy jaracie tą walką, a czy to tylko mi się wydaje, ze jak O. zostaje ugodzony to cios trafia w tors po prawej (naszej lewej) stronie, a potem, kiedy kamera się zmienia ok 41:30 nie widać tam po nim śladu, a O. trzyma się ręką za drugą strone? ale faux pas na sam koniec żenującego finału.

agniesz1

tą rękę to trzymał jeszcze przed zadaniem ciosu ale rany faktycznie nie widać

ocenił(a) serial na 8
bzyczek881126

oprócz tego wszystkiego co zostało tu napisane mam tylko jedną uwagę, Ras niby tyle trenuje i taki wymiatacz a niezbyt to było widać po jego umięśnieniu, bez koszulki wyglądał jak przeciętny człowiek , a jako taki kozak powinien być przynajmniej tak umięśniony jak Oliver, nie mówię żeby to było najważniejsze ale aktor powinien się dostosować do roli i przypakować trochę

ocenił(a) serial na 6
Pencilio

Serio? no cmon? Matt ma zarysowane mięśnie brzucha i duże ramiona. Jak dla mnie wygląda bardzo dobrze- chyba że się nigdy nie ćwiczyło bez wspomagaczy i nie ma się o tym pojęcia.
http://static.tvgcdn.net/MediaBin/Galleries/Shows/A_F/Aq_Az/Arrow/season3/smallc rops/arrow-424sm.jpg

Od razu widać że jest zbudowany naturalnie, przypomnijmy sobie Neesona który pod tym względem nie przygotował się do roli :P

Kruchy_serious

Zgadzam się (o ile te całe zarysowane mięśnie brzucha to nie flamaster xd) :)

ocenił(a) serial na 7
Pencilio

Nie przesadzaj. Wielu zawodowych bokserów wygląda/wyglądało podobnie lub gorzej. Nie mówiąc już o... Samo :D
http://www.youtube.com/watch?v=ousAyHrE9h4

ocenił(a) serial na 7
bzyczek881126

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale podejrzewam że Malcolm celowo "wystawił" córkę tylko po to aby właśnie Ras załatwił Olivera, po czym ten trafi do jamy która go "ożywi" a przy okazji może go zmienić czyniąc z Olivera wojownika bardziej mocnego i bezwzględnego, bo przecież ciągle Malcolm powtarzał Olliemu o jego słabościach itd. a poza tym Malcolm nie jest takim idiotą żeby myśleć że Arrow jest w stanie rozwalić demona. Nie jestem tylko pewny kto odniesie Olivera do jamy - może Merlyn, może Maseo/Sarab a może ktoś inny. A w drugiej części sezonu nie zdziwię się jak Arrow i Malcolm będą działać razem, tak dla wyższego dobra czyli miasto lub Thea.

Ale jaką bramke legia na 1:0 strzeliła, masakra :)

pasior87

Też tak myśle. Malcolm co jak co ale idiotą nie jest i wiedział, że tak potoczy sie ta walka. Ciekawa jestem jaki ma w tym wszystkim cel..

ocenił(a) serial na 7
bzyczek881126

Końcówka w stylu Mołdawskiej Masakry, kto oglądał kiedyś Dynastię ten wie o czym piszę. Z jednej strony duże zaskoczenie, a z drugiej trochę lipa, że Głowa Demona mający na koncie tysiące ludzkich istnień nie potrafi 2 pchnięciami zabić Oliego...zresztą, sam Raa's w scenie pojedynku wypadł marnie. Dubler miał więcej niż swoje 5 sekund w TV....

ocenił(a) serial na 7
bzyczek881126

ja się nawet ucieszyłem, że koniec serialu.
no chociaż się nie spodziewałem, bardziej koniec sezonu. Bo nie oszukujmy się, ale Oliver został zabity.
A tu patrze, że jeszcze 1 odcinek.

Jak zobaczyłem, że do walki może wybrać tylko miecz to myślałem, że słabo bo ten Raj jest dobry w mieczu. I gdy się okazało, że Raj zaczyna bez broni to myślałem, że Oliver wyrzuci te miecze i będą się rękami bić. W takiej formie rozgrywki miałby szanse większe. GA słabo się poruszał w walce, może to przez tą wspinaczkę, niczym nie zaskoczył przeciwnika.

motywy poboczne:
-Malcolm całkiem spoko to rozegrał: Oli zabija Raja to on ma spokój i może działać sobie spokojnie.
-Thei szkoda no ale cóż, wpadła w sidła ojca,
-Roy nieobecny w odcinku, jedyna linia na koniec nie powala,
-Diggel ma spoko życie, żona, dziecko, hajs jakiś, znajomości,
-Laurel, średni wątek w S03. Myślałem, że powiedzą Lanceowi, ale jeszcze jeden odcinek.
-Motyw z "I love you" nie najwłaściwszy dla Felicity. Dużo miała akcji w tym sezonie. Mocna miłość to gdy w takiej chwili gdy Twój ukochany może zginąć Ty dajesz mu w pełni swe serce. Jak nie wróci to nic tej pustki nie zapełni. Dowodów na taką miłość między nimi nie było w serialu, nie było zbytnio czasu na to.
-Nawet spoko motyw z Ligą Zabójców, chociaż długo myślałem, że Raj ją zabił, ale z drugiej strony do Króla Zabójców pewnie nie powiedziałaby chwilę przed śmiercią "Co ty tutaj robisz" albo "Ty tutaj", nie pamiętam cytatu. Zresztą pewnie nie jest łatwo takiemu Rajowi zniknąć niepostrzeżenie. Kto inny mógł zabić?

ps. S03 a nie 01.

ocenił(a) serial na 8
arek_smigacz

Ale jaki znowu jeden odcinek został ;)?

zostało około 12-13 odcinków jeszcze :P.

a co odcinka to jama łazarza wreszcie zostanie pokazana w ekranizacji komiksu :D

ocenił(a) serial na 9
Misialach21

wszystkich odc. ma być podobno 23 :)

bzyczek881126

wydaje mi się że wstrzyknął sobie Mirakuru i upozorował przegrany pojedynek. A dlaczego przegrany? może nie chciał go zabić. Wróci do starling i wstrzyknie sobie lekarstwo. Szczerze mnie też zaskoczyła ta końcówka....!

bzyczek881126

Swoją drogą ciekaw jestem pojedynku Flash-a z Ras-em ;) Ciekawe kto by wygrał ;)

ocenił(a) serial na 9
rogacz1988

Flash by raczej załaskotał Ras'a, bo na pewno nie byłby w stanie go zabić (chłopak jest za miękki) :D

bzyczek881126

Odcinek spoko, ale bez zachwytów. Według mnie w odcinku było za dużo wątków, przez co wszystko było rozwiązywane na szybko i po łebkach... Ostatnia scena dobra, a aktor od Ra'sa daje radę, chociaż nie jest to drugi Cavangh. No i to, że Quinn przegra i zginie nie było zaskoczeniem, no bo w końcu co miało się stać? Przecież widz miał jasno pokazane - Arrow dostaje od Ligi wciry, Ra's dla zabawy kilku z własnej ligi zabija. Poza tym siła Quinna to ponoć łucznictwo... ponoć, bo wszystkie walki w serialu to jedna, dwie strzały które chybiają celu a potem młócka wręcz. No ale nawet zakładając, że Oliver jest lepszy na dystans niż Ra's to przecież w pojedynku na miecze łucznik traci prawie wszystko, a Ra's co? Szlafrok?

Ekipa tworząca oba seriale powinna usiąść nad kartką i zdecydować się, czy Quinn to gościu który potrafi zatrzymać Flasha, czy ciapa na którą wystarczy kilku 'kitowców' albo postaci takie jak Cupid. Naprawdę chciałbym, żeby po nieuniknionym zmartwychwstaniu Quinna Green Arrow był potężniejszy i potrafił spuścić szeregowym przeciwnikom większy łomot, używał jakiś fajniejszych strzał niż "strzała ze sznurkiem" częściej niż raz na trzy odcinki i ogólnie żeby było wiadomo, że lepiej z nim nie zadzierać. Na razie to wygląda tak, że Quinn deklaruje, że będzie chronić Merlyna za wszelką cenę, a Liga przysyła kilku panów którz go obezwładniają w 15 sekund i tyle tej obrony za wszelką cenę.

Ogólnie oceniam odcinek na 7/10. Podobało mi się:

- Sceny z Ra'sem i Nyssą
- Scena z Palmerem (Brandon Routh jest dobry)
- Scena z Merlynem

Nie zachwyciło mnie:

- Wątek w Hongkongu (jak dla mnie mogli nam oszczędzić wspominek na rzecz tu i teraz)
- Samo odsłonięcie faktu, że to Thea zabiła Sarę... Oliver przyjmuje to niemal jak "no okej". Do cholery, jego siostra zabiła jego byłą ukochaną...
- Wątek 'miłości' pomiędzy Quinnem a Felicity... nawet na telewizyjne standardy jest to maksymalnie przyspieszone i wygląda na średniej jakości fanserwis.
- Wątek Laurel i matki. Myślę że jak na coś, co sprowadza się do tego, że trzecioplanowa postać (która wystąpiła jak dotąd gościnnie w paru odcinkach) wie o śmierci Sary to zabrało to zdecydowanie za dużo czasu, który można było wykorzystać do rozbudowania innego wątku, lepszego zbudowania Ra'sa albo lepszego pokazania tej wspinaczki. No bo błagam, odcinek nazywa się "the Climb". Czemu nie widziałem Quinna jak podchodzi do tej góry, patrzy jaka ona wielka, albo gdzieś tam prawie spada, no cholera jasna, przecież śmierć Quinna byłaby mocniejsza gdybym widział, że facet jeszcze się przedtem namęczył na marne.

ocenił(a) serial na 9
Pasieka17

-Wątek Hongkongu pokazał zarys tego, czemu widzimy w LoA Maseo i czemu Oliver zdecydował się samemu poświęcić swoje życie, a wskazówką jest tekst Maseo z flashbaka. Oczywiście pomijając to, że bronił siostry.
-Każdy reaguje inaczej. Po kilku sezonach każdy powinien być przyzwyczajony do tego, że Oliver dusi emocje.
-Nie wiem o co ci chodzi z wątkiem miłości. Powinni się przespać [sex] i dopiero nie byłby to fast service przed wyjazdem do Nanda Parbat?
-Amell zniknął z planu na ponad 1.5 tygodnia, co oznacza, że ktoś będzie go musiał zastąpić w mieście. Laurel potrzebowała kopa do tego, by stać się nowym Czarnym Kanarkiem. Jej matka dała kopa swoją rozpaczą. Teraz płynnie przejdziemy do momentu, w który potrzebna jest pomoc i pojawia się Laurel w przebraniu.

Lordnar

Po prostu jak na mój gust było poruszonych zbyt dużo wątków. Po co wszystko wrzucać do jednego odcinka? Postać Maseo mnie nie obchodzi. Z wątkiem miłosnym chodzi mi o to, że na zakończenie 2 sezonu Oliver nie kocha Felicity i wyznaje jej miłość żeby oszukać Slade'a, a po kilku odcinkach 3 sezonu nagle jest w niej zakochany po uszy. Nie kupuję tego i uważam że CW robi ten wątek reagując na łączenie tych postaci w parę przez fanów serialu. No ale nie jest to coś co mi bardzo przeszkadza.

Wolałbym, żeby wątku Laurel nie było i sceny z tego odcinka były w następnym. Tymczasowy zgon Olivera to i tak wystarczający kop dla postaci Laurel, tak swoją drogą... a co do tego, że Oliver tłumi emocje, to i tak wolę sceny, gdzie aktor pokazuje, że umie takie emocje zagrać...

Suma sumarum odcinek był ok, ale Flash miał o wiele lepszy mid-season finale, czy jak to tam się nazywa.

ocenił(a) serial na 8
bzyczek881126

http://moviepilot.com/posts/2014/12/12/oliver-queen-a-k-a-the-arrow-is-returning -from-the-dead-officially-as-arrow-2-0-2502495?lt_source=external,manual,manual, manual,manual

potwierdzenie Lazarus Pit ????

ocenił(a) serial na 9
bzyczek881126

jak dla mnie to z całą pewnością :)

ocenił(a) serial na 8
dzik85

ale to Fan Art, stacja by tak szybko nie wypuściła takiego zdjęcia :P

ocenił(a) serial na 9
bzyczek881126

Czy ja wiem. Wypuścili filmik, na którym ktoś znajduje Olivera, to czemu nie Lazarus pit, jako dodatek? :)

ocenił(a) serial na 5
Lordnar

No nawet jak go ktoś tam znajdzie to chyba ciekawym rozwiązaniem było by gdyby Oliver się już do końca sezonu nie pokazał tylko kurował z kto wie...trenował i ewentualnie na koniec sezonu się pojawi jako zupełnie odmieniony gość który będzie maga kozakiem i nie będzie na niego mocnych, a jego celem będzie Malcolm i Ras i z nim będzie 4 sezon :D Może Bruce Wayne go znajdzie? :D I powie: Z czym do ludzi Ollie, z czym do ludzi... :P

Chciałbym też żeby i w Arrow i Flash pokazali żałobę związaną z jego śmiercią oraz to, że bez niego team się rozpada. Ekipa wraca do domów i nie wie co ze sobą zrobić, ale na pomoc przychodzi ATOM, no bo ktoś musi pilnować miasta prawda? Co sądzicie? Jak Wam by się widziała ta druga część sezonu? Ktoś sobie coś wymarzył? :D

użytkownik usunięty
ZuberP2M

- Diggle zajmuje się swoją rodziną :) Lyla zarabia na chleb (wcześniej wbijając nóż w plecy Amandzie Waller)
- Laurel przeistacza się Black Canary (z mękami)
- Roy i Sin tworzą ekipę młodych gniewnych,
- Felicity wyjawia Thei całą prawdą, córka w skrytości zaczyna knuć plany zemsty na Merlynie, nabierając coraz większej wprawy w kłamstwach
- Felicity i Ray tworzą nowy team, ATOM trochę musi się poduczyć,
- Roy, Felicity i Diggle urzadzają sobie spotkania weteranów w Verdant
- do Starling City wracają: Hrabia Vertigo, Deathstroke, Liga Zabójców i paru innych twardzieli
- cała zabawa zaczyna się od początku, gdy Starling City (nie Star City) czeka w krótkiej historii kolejny zamach terrorystyczny
- Oliver wraca z martwych w wersji Green Arrow 4.0 albo może od razu 11.0 :)

"- Oliver wraca z martwych w wersji Green Arrow 4.0 albo może od razu 11.0 :)"
Wystarczyło by mi, jakby wrócił z ksywą.. 'Green Arrow' :D

ocenił(a) serial na 5
bzyczek881126

Czy ktoś zna jakąś polskojęzyczną stronę poświęconą DC? Tak żeby można było znaleźć na niej opis każdego z bohaterów? Marvel ma takie coś po naszemu, ale z DC nie mogę znaleźć czegoś konkretnego. To tak w ramach Off topicu

ocenił(a) serial na 9
ZuberP2M

http://pl.dc.wikia.com/wiki/DC_Wiki
Tu masz trochę, ale raczej więcej po polsku nie znajdziesz :)
Jak widać DC nie jest w Polsce na tyle popularne :)

ocenił(a) serial na 6
ZuberP2M

Tu jest wpis blogowy na temat tego odcinka. Może uznasz go za interesujący:
http://brainzinga.blogspot.com/2014/12/umar-krol-niech-zyje-uniwersum-czyli-co.h tml

ocenił(a) serial na 7
bzyczek881126

Szczerze mówiąc tak sobie.
Merlyn z potężnego i charyzmatycznego badassa zamienił się w małego cwaniaka. No chyba że wcisnał Oliverowi kit..
Rozwiązanie śmierci lubianej przeze mnie Sarah -słabe jakieś. I Thea w tym do kompletu. Mam jakieś rozczarowanie, niesmak i po prostu znudzenie tym wątkiem, gdzie po tylu dywagacjach i ciągnięciu wątku serwuje się możliwie najbanalniejsze rozwiązanie. Cała reszta - już tylko lepiej. Trochę Katany i China White (a propos wieku, Kelly Hu to dopiero się trzyma a nie tam jakiś Ra'as :P ).
Brandon Routh trzyma wysoki poziom.
Amell bardzo fajnie.
Bardzo spodobał mi się Al Ghul. Chciałbym zobaczyć jego i Olivera jako przyjaciół.
Scena śmierci Olivera bardzo dobra - chciałoby się powiedzieć - tak powinien umierać bohater. W słusznej sprawie, zadziwiając przeciwnika, z potężnym oponentem, zyskując jego szacunek, żegnany modlitwą, pożegnawszy przyjaciół. Powiedziałbym że wręcz subtelne a zarazem epickie. Tak mógłby się wręcz skończyć serial (ale jeszcze nie teraz, oczywiście :), byłoby to całkiem zgrabne.

Rozgdz

Zgadzam sie co do Thei, takie to...banalne.

bzyczek881126

Odnośnie Jamy Łazarza to czytałem całkiem ciekawą wypowiedz na YT w komentarzu, otóż Jama Łazarza ponoć zmienia trochę ludzi (nie musi, ale ci którzy z niej wyjdą mogą być "odmienieni") i być może Ra`s Al Ghul celowo wbił OQ miecz w prawą stronę (statystyczny człowiek serce ma po lewej), następnie ktoś z Ligi na polecenie Ra`sa wrzuci go do Jamy. Tam Ollie zostanie odmieniony i stanie się Zieloną Strzałą (Jama Łazarza była pokazana jako zielona więc może stąd po powrocie OQ z Arrow`a wyewoluuje w Green Arrow i stanie się bardziej stanowczy oraz bardziej będzie cenił życie i to co ono przynosi)... ot takie tam przypuszczenia... :)

ocenił(a) serial na 9
bzyczek881126

Fajny odcinek, ciekawi mnie co będzie dalej, kto go uratuje . Te odcinki bez Olivera mogą być interesujące.
W którym odcinku ma wrócić ( no bo raczej wróci :D )??
Thea słaba do walki wręcz , bo nawet nie drgnął Arrow :D
Te sceny Laurel z matką denerwujące i to o cierpieniu zabójcy Sary beka :v

Głos z trailera następnego odcinka przypomina mi Merlyna. Taki nawet trochę podobny.

ocenił(a) serial na 6
eath09

To jest Maseo ten chińczyk,już ktoś to rozkminił.

ocenił(a) serial na 3
bzyczek881126

Haha, ten odcinek był zabawny :D Nie pogniewałabym się, gdyby Ollie zginął naprawdę, a zamiast niego głównym superbohaterem został Atom :D Coś nie przewidywalnego by to było, no bo kto by się spodziewał śmierci tytułowego bohatera w połowie sezonu? ;)

ocenił(a) serial na 9
bzyczek881126

Odcinek świetny. Walka przypomniała mi starcie Góry i Czerwonej Żmii. Mimo iż byłem pewien jak to się skończy przez całe napisy końcowe nie mogłem się ruszyć. Oliver na pewno przeżyje. Może uratuje go jakaś nowa postać? Na pewno skorzysta z tych samych kadzi co Ras. Może to będzie Batman? :) Skoro jest Ras, jego największy wróg, to i wprowadzenie Bruce'a wydaje się logiczne. Nie wiem, jak to wygląda z prawami do marki. Ras nie może zginąć z ręki Olivera. Fajna byłaby walka Oliver vs Ras vs Slade (no i może Atom albo Roy, a może Flash).

ocenił(a) serial na 9
bzyczek881126

Dużo ludzi widziało już filmik, na którym ktoś znajduje Olivera.

To będzie spekulacja.
Co by było, gdyby postacią, która go znajduje okazał się 30-35letni człowiek-nietoperz? :O
Myślę, że widok gościa, który podnosi ciało Olivera w takim kostiumie, za którym podąrza kamera od tył, tak, że nie widac twarzy, tylko poszarpaną pelerynę i rogi, który wchodzi do jaskini, wrzuca ciało do połyskującej na zielono wody i znika spowodowałby szok na tyle wielki, że część z nas dostałaby ataku serca :D
Kopara by opadła i nie podnosłaby się do kolejnego odcinka :D

ocenił(a) serial na 9
Lordnar

No to byłoby genialne posunięcie. Przewidywalne, ale dobre. 35 letni Batman musiałby być już po przejściach. Może to byłaby taka wersja postaci, której poszło gorzej niż znanym batmanom?

Lordnar

Sfera marzeń.. ALE jaka kapitalna :D