Odcinek w sumie średni, śmiesznie było zobaczyć Felicity w emo-wersji, poza tym nic specjalnie
ciekawego się nie działo. Jednak zakończenie, MIAZGA!
Jak sądzicie Roy ma takie koszmary po prostu czy dlatego, że zabił Sarę?
Nie wiem i nawet już nie próbuje spekulować, tak oni nam mieszają w głowach, że człowiek w końcu sam zapomina jak się nazywa. Chociaż szczerze to wątpię.
Co do odcinka: mi się podobał, przyjemniejszy w tonie niż poprzednie- tak naprawdę miał wszystkiego po trochu: dużo akcji, dramy, humoru i tajemnicy. Mnie jedno trapi jakie prawdziwe intencje ma Merlyn wobec Queenów i czy Thea będzie po stronie Olivera, gdy w końcu dowie się o nocnej działalności brata.
Wszystkie sceny jak dla mnie raczej na plus, trochę mogliśmy złapać oddechu po ostatnich odcinkach, baa i nawet Laurel była łatwiejsza do przetrawienia, chociaż ta jej apodyktyczność i nierozważne wydawanie swoich rozkazów działa mi na nerwy; dobrze, że Quentin w końcu trochę jej wygarnął.
"baa i nawet Laurel była łatwiejsza do przetrawienia, chociaż ta jej apodyktyczność i nierozważne wydawanie swoich rozkazów działa mi na nerwy; dobrze, że Quentin w końcu trochę jej wygarnął."
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że znów - poniekąd - powielane jest rozpisanie postaci ala coś z s2..
" i czy Thea będzie po stronie Olivera, gdy w końcu dowie się o nocnej działalności brata. "
Stawiam na trzy oczywiste wyjścia:
- Thea znów stwierdzi, że brat ją okłamywał, wróg nr 1;
- Thea znów stwierdzi, że brat ją okłamywał ale będzie z niego dumna, nie będzie mowy o wrogu - może nawet przyłączy się do ekipy jako 'Speedy' (chyba nie bez powodu twórcy postanowili ja wyszkolić);
- będzie jedno i drugie: po odkryciu prawdy najpierw teoretycznie wróg z Malcolmem, po czym sojusz z Oliverem aby pokonać.. Malcolma. Wydaje mi się, że będę chcieli w pewnym momencie zrobić wewnętrzny konflikt u Thei z możliwością wyboru przynależności lub opcji 'kto jest prawdziwym wrogiem', to byłoby całkiem dobre, wg mnie : )
Co do zabicia Sary, w odcinku 6 i 7 ma się pojawić postać Cupid. Babeczka strzelająca z łuku ;)
Za dużo trochę tych łuczników,nie uważacie? A tak w temacie,to ja już nie mam żadnej teorii.Sam nie wiem,co myśleć.Albo Roy'owi ktoś miesza w głowie i stąd ten koszmar,albo to skutek mirakuru (ponoć wyleczony), może cofają się powoli skutki działania leku? Nie widzę tak na trzeźwo motywu,dlaczego miałby zabijać akurat Sarę,chociaż na mirakru to i Theę chciał zaciukać,choć w pewnym momencie próbował się kontrolować.No i dziwne też,jak widzieliśmy,że on "gołymi rękami" wpakował jej te trzy strzały,a do tego troszkę pary potrzeba.Sam nie wiem,co o tym wszystkim myśleć.Albo to jest zaczątek większej historii,albo zwyczajna zmyłka.Za dużo na raz niewiadomych.Malcolm,Liga,teraz akcja z Roy'em.Coś się święci.
Wybacz, myślałem, że pisząc o Cupid miałeś na myśli, że to może ona zabiła Sarę (coś jak właśnie zmyłka z Komodo).
Mnie od samego początku zastanawia, kim tak naprawdę jest nowy szef QC, jak mu tam... ten od wizji Star City.
Fajna sekwencja treningowa na początku odcinka. Było do przewidzenia że jak będzie dużo Feliciy będzie też sporo humoru.
Fajnie, że Malcolm się pojawia. Ewidentnie coś kombinuje.
Jakoś nie chcę mi się wierzyć że to Roy zabił Sarę. Scenarzyści podgrzewają atmosferę. Podejrzany był Komodo, potem Malcolm, a teraz Roy.
mirakuru jako wystarczający powód . Po takim cliffhangerze, gdyby się okazało jednak że to Merlyn lub Al Ghul zabił nie byłoby już takie szokujące. A co myślicie o Thei na zlecenie Merlyna?
Wydaje mi się, że Thea na zlecenie Merlyna to za wczesny.. nie, chwila, za mało w zasadzie wiemy, czy w ogóle już kogoś zabiła albo czy była jedynie ograniczona do treningów z ojcem? (przez treningi z ojcem rozumiem to, co zostało nam ukazanie i ew. wariacje)
Thea odpada,jak pisałem już wcześniej.To jeszcze nie ten etap szkolenia.Malcolm urabia ją powoli,bez zbędnego naciskania.Mogła sobie do tej pory "posparingować" itd. ale zabicie kogoś z zimną krwią,to nie to samo.Thea się zmieniła,ale nie aż tak,chociaż niby kiedyś strzeliła do Malcolma,ale to inna sytuacja,jej emocje i uczucia wobec niego po tym,co stało się z Tommym wzięły górę.Sara niczym jej nie zawiniła.
Racja, przecież Sara nawet chyba pracowała na barze u Thei, nie miałoby to najmniejszego sensu (już właśnie nawet nie wnikając czy Thea zabija czy też nie).
Szczera nie jest,ale i on nie mówi jej prawdy (i nigdy nie mówił). Przyjął,że Thea nie spotkała Malcolma,choć zauważył pewną zmianę w jej zachowaniu itd. ale nie może tego na razie powiązać.Ona raczej póki co nie zabija,przynajmniej takie miałem wrażenie po scenie,kiedy opuszczała Malcolma,a ze jest lojalna w pewien sposób wobec niego,to inna sprawa.On też szykuje coś grubszego i dopiero wtedy Thea będzie musiała się wykazać,może nawet każe jej zabić brata ujwniając,że jest Arrowem i odpowiada za śmierć matki itd.
ja z ciekawości sprawdziłem czy naprawdę roy mógł zabić sare
1 w pierwszym odcinku na końcu gdy sara umiera słychać puszczenie cięciwy
2 to niemożliwe żeby roy trafił 3 strzałami rzucając je z ręki
a zatem wątpię aby to był on
Trafiłby gdyby ustąpiły,choćby czasowo,skutki działania leku na mirakuru.Może być tak,że to powraca i zanika i miesza mu to przy okazji w głowie,ale potem jest na powrót normalny i nic nie pamięta.Dziwne to wszystko jest i nie mam zupełnie punktu zaczepienia.Jeśli coś takiego działo by się z Roy'em,to jak reaguje Slade?
możliwe że po wyleczenie z mirakuru ma jakieś rozdwojenie jaźni i dlatego jest wiecznie zmęczony i mało sypia ;) albo ktoś mu mąci w głowie
Odcinek bardzo dobry. Co do wcześniejszej kwestii jako Ivo mógł być ojcem Felicity. W końcu wyjasnili, że nie.
Mi się zdaje, że mamy dwie możliwości. Albo Mirakuru przestało działać i Roy znów zamienia się w bezmózgiego choleryka za dużą siłą, albo ktoś miesza mu w głowie. I na forum amerykańskim jedna osoba może mieć dobre przypuszczenia, co do tego. Czyli mógłby być to ktoś z H.I.V.E. zważywszy, że tam zawsze jest ktoś z umiejętnościami telepatii i mieszania w głowach.
tylko ciekawe czy jak sie okaze ze Roy zabil Sare pod wplywem telepati to czy Laurel bedzie strzelac z cipy zeby go zabic(mam na mysli Roya)
no taak... ona wyskoczy w rękawicach bokserskich i bedzie chciała mu dokopać a Roy zrobi swój słynny "Jump" i pogna gdzie pieprz rośnie :D
Tak tak,chyba jak Roy wykona swój popisowy numer z saltem w powietrzu i nadzieje się prosto na jej pięść.
Możliwe że ktoś miesza mu w głowie hmm ale kto taki? A co do mirakuru to myślę że jednak te antidotum powoduje że mirakuru nie działa. Wydaję mi się że Slade powróci bo będzie teraz jak w komiksach że zrobią z niego super żołnierza w Santa Prisca. Myślę że żona Diggla nie jest z nim do końca szczera i coś razem z Amandą knują. Slade jest bardzo dobrze wyszkolony i teraz dodać mu znowu ponad przeciętnej siły z tym że na stałe to byłoby coś pięknego.
To fakt,Amanda to kawal suki,a Lyla nie musi wszystkiego wyśpiewać Johnowi.A Slade jest cenny nawet bez super siły,a jeśli jednak by mu ją "dali" to już nawet lepiej niż dobrze.
Czekam cholernie na prawdziwą wersje Slade'a, być może teraz właśnie wszystko nabierze kolorów :) i nie będą już kombinować z tą Nolanowską "rzeczywistością" ;) tylko zrobią postaci takie jak w komiksach.
dla mnie odcinek genialny, z dużą dawką humoru, ale nie obyło się bez minusów :P
na plus:
- zdecydowanie pierwsza sekwencja walki, po prostu cudo, ciekawie każdy rozpoczyna dzień, nawet Felicity :D
- MamaSmoak- genialnie zagrana, zarówno przy scenach komediowych jak i tych dramatycznych, miejmy nadzieję, że pojawi się jeszcze w ty sezonie
- flashbacki ukazujące i zagłębiające się bardziej w sferę uczuciową Felicity
- pierwsze spotkanie TeamArrow i MamySmoak ( ich reakcja i miny nie do opisania )
- cliffhanger na koniec- jednym słowem: What the f***k???? no to pojechali, ale przynajmniej tak jak napisał greet "scenarzyści podgrzewają atmosferę", wątpię aby to Roy zabił Sarę, te jego sny bardziej mają służyć temu żeby sobie przypomniał że pod wpływem Miracuru zabił dwóch policjantów, a koszmary z Sarą tylko są takim katalizatorem, ale z drugiej strony jeżeli lekarstwo na Miracuru zaczyna tracic swoją moc to ciekawe jak tam DEADSTROKE się czuje w swoim SuperMaxie na LianYu :P oj tyle możliwości...:D
- sceny Olicity :D
- Lance - bardzo mądry człowiek, może w końcu wpłynie jakoś na swoją córeczkę i zrobi coś ona ze sobą :P
a na minus oczywiście dla mnie jedna osoba LAUREL i tyle w temacie, chociaż zdecydowanie wolę jej sceny z Wildcatem podczas treningów niz jakby miała się odzywać i działać jako "District Attorney"
sezon 3 zaczął się naprawdę bardzo dobrze, z niecierpliwością czekam na nast odcinek :)
"ale z drugiej strony jeżeli lekarstwo na Miracuru zaczyna tracic swoją moc to ciekawe jak tam DEADSTROKE się czuje w swoim SuperMaxie na LianYu :P oj tyle możliwości...:D"
Jeśli rzeczywiście okazałoby się, że chodzi o mirakuru (osobiście w to wątpię), to skoro Roy ma takie schizy to Slade powinien widzieć 1000 razy więcej Shado niż do tej pory xd
no dla mnie wersja że to Roy zabił Sarę wydaje się za prosta tym bardziej że mamy dopiero 6 odc a ta sprawa rozciągnie się na pewno na cały sezon. no Slade z Shado może już tam na schizie rodzinę założyli :P
ponoć w 9 odcinku ma się okazać kto zabił Sarę.-więc wątpie żeby to był Roy-pozatym nie widze powodu dla którego miał by ją zabić.
W sumie liczę na ten 9 odcinek - gdy byłoby wiadomo pociągnęli by resztę wątku właśnie uwzględniając już sprawcę. Inaczej będzie to zabawa w kotka i myszkę rodem z 'The Blacklist' przez cały sezon.
też mam nadzieje ze już w 9 odcinku dowiemy się kto zabił Sare bo przeciąganie tego na cały sezon nie wyszło by zbyt dobrze.
A w 9 odcinku nie ma pojawić się Ra's i nie ma to być też crossover z Flashem?
W temacie o spoilerach i na forum Flasha czytałem tylko, że oba odcinki nr 8 obu seriali będę crossoverem, później wszystko wraca do normy najwidoczniej : )
szczerze? nic o tym nie czytałam więc nie wiem. są spekulację bo w 9 odcinku ma stoczyć najdłuższą walkę jaka była w Arrow- wiele osób myśle że ta walka będzie właśnie z Ras'em ja natomiast uważam że to by było zbyt proste i walczyć będzie z Malcolmem.
A co jeśli Arrow i Malcom będą walczyć po tej samej stronie z Ra'sem który będzie chciał zabić Thea? ;p takie tylko przypuszczenia.