Świetnie im to wyszło.
Tak super. Cały ten serial to oko puszczane do dorosłych miłośników kina. Fajnie zrobili też w odcinku "Wojownicy szos" , który jest hołdem dla Mad Maksa. Tam w tle napisów końcowych leci melodia serialu, ale odtworzona jakby przez pozytywkę. Od razu mi się skojarzyło z mechanizmem pozytywki, który miał Mad Max i dał rozczochranemu dzieciakowi. Szacun.