Myślałam że już ten serial mnie niczym nie zaskoczy, niczym nie rozśmieszy, ale w dalszym ciągu to robi!
Po za tym genialnie obrazuje różne problemy młodzieży (i nie tylko). Mamy kota - metaforę depresji
Czarodzieja - obrazujący wstyd
Komary - symbolizujący strach
Robala nienawiści
Zielonookiego potwora zazdrości
Motyla miłości
I te smaczki jak na przykład wspomnienie o Kai Smrodek (Czy tam Godeł).
Squid game może się przy tym serialu schować!
Szkoda że ten serial jest niedoceniany w Polsce...